Tytuł: Ziemiomorze
Autor: Ursula K. Le Guin
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
ISBN: 9788378396659
Liczba stron: 944
Ocena: 6/10
Przyszła pora na klasykę pełną gębą, ale niestety - jak to zwykle bywa - nie wszystko wyszło idealnie.
Pewnym powiewem świeżości (przynajmniej w odniesieniu do mojej czytelniczej przygody) była niespieszność wydarzeń, wszechobecny spokój; jakieś stawki oczywiście istniały, ale nikt nie dostawał w związku z nimi małpiego rozumu, nie wiązały się też z epickimi pojedynkami i ogromnymi bitwami. Niemal wszyscy, nawet chłopki roztropki, prezentują sobą wyższy poziom niż większość współczesnych ludzi, a za wyjątkiem złych magów, władyków tyranów i braci pijaków wszyscy są nadzwyczajnie kulturalni.
Pod tym względem pierwsze trzy części czytało się po prostu dobrze, czwarta natomiast to zwyczajnie dramat obyczajowy w świecie fantasy, z piątej mało co pamiętam, bo już chciałem tę książkę skończyć, a szósta to zbiór opowiadań osadzonych chronologicznie w przedstawionym świecie - najbardziej podobało mi się chyba to o Wydrze.
Z jednej strony na plus wszystko to co wymieniłem wcześniej; z drugiej jednak w pewnym momencie człowieka dopada najzwyklejsza w świecie nuda - nie można przez 944 strony tylko spokojnie pleść i pleść, nie przypominam sobie żadnego wydarzenia, które wywołałoby we mnie zaskoczenie lub ekscytację. Dwa razy, czytając w pociągu, zdarzyło mi się niemal zasnąć.
Polecam dla ludzi lubiących niespieszne, spokojne do bólu opowieści, napisane ładnym językiem. Reszta, przyzwyczajona do innych cykli fantasy, może się rozczarować. Ja sam mam lwią ich część dopiero przed sobą, ale tak czy siak pod koniec solidnie się nudziłem i chciałem jak najszybciej tę pozycję skończyć.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #leguin
Ma to coś wspólnego z anime pod tym samym tytułem?
@SuperSzturmowiec jeśli chodzi o opowieści z Ziemiomorza to film cud
chyba masz rację z tym brakiem wydarzeń, bo czytałem to dawno temu i pamiętam tylko że ten świat był taki fajny klimatyczny i trochę tajemniczy, i że główny bohater ma jakieś dziwne imię, Ged czy jakoś tak xD
@HolenderskiWafel ogólnie większość nazw tam brzmi jak te, które wymyślałem na mapach skarbów mając 10 lat.
Dokładnie tak, jak piszesz. Pierwsze 3 tomy to fantasy 10/10. Być może jedno z najlepszych ever.
Natomiast później ta opowieść nie ma już celu. Wszystko zostało zrobione i nie wiadomo po co akcja toczy się dalej
Czytając 4ty tom nie mogłem uwierzyć że kończy się tak bez sensu. Wierzyłem że coś stanie się w 5tym, później w 6tym... gdyby nie to że 3ci tom tak rozbudza oczekiwania (chyba lepsza historia niż we Władcy Pierścieni) to później nie byłoby tak wielkiego rozczarowania.
@michal-g-1 w pełni się zgadzam. Od bohatera do zera, zakończenie to po prostu urwany nagle wątek, bez poczucia spełnienia.
Nie lubie fantasy. Większośc grafomania w styli Tolkiena. Ziemiomorze jest o niebo lepsze.
Zaloguj się aby komentować