Dzisiaj było gęsto od #smog - CAQI 108, już dawno trzycyfrowej wartości nie widziałem
Ale obudziłem się w miarę wcześnie, temperatura już całkiem luzacka, koło -10°C, jakoś się pozbierałem i wyruszyłem jakoś koło 5:40 na szwendanko po okolicy zwieńczone zakupem pieczywa.
Nie powiem co było czuć bo nie wiem, ale jak skończyłem bieg to ciuchy cuchnęły jakbym spędził tę niespełna godzinę w kotłowni. Ale biegło się dość fajnie, choć niestety temperatura już była na tyle wysoka że sól na drogach zaczęła działać - brei jeszcze nigdzie nie było, ale ubity śnieg zamienił się w taki dość sypki i luźny firn, na którym buty się po prostu ślizgały i trochę to wkurzało. Pewnie gdyby dalej było -18 to bym mógł trochę podkręcić tempo... ech, co ja się oszukuję xD
Od razu też było mniej aut po drodze - jednak te 10 stopni wyżej sporo zmienia jeśli chodzi o wiarę w komunikację publiczną
Na koniec nabyłem pieczywo, doleciałem do domu i dostałem opieprz od kota, który miał zamiar wyjść ze mną tylko zamarudził i utknął w garażu
Miłej reszty dnia!
#bieganie #sztafeta
trening wytrzymałościowy zwiększa poziom kortyzolu a trening oporowy hormonu wzrostu
wybierz mądrze i przestań biegać
pozbawić się przyjemności? No way!
@enron U mnie dzisiaj marznący deszcz i nici z bieganka
wystarczy buty podbić kolcami 😉
@enron Mam z taką gumową podeszwą, jakby kolczastą, wczoraj wrzucałem o nich posta, ale dzisiaj już przegięta szklanka jest.
Pospacerowalem sobie przynajmniej i poślizgałem się.
Tez niezła frajda
No wiadomo, na prawdziwy lód to tylko stalowe kolce by pomogły. U mnie na szczęście nie ma tak źle - teraz się przebiegłem jeszcze na wieczorne podbiegi i było już tylko -3°C, za to śnieg przybrał konsystencję sypkiego piachu i było to dość upierdliwe, ale nadal do przeżycia 😉
Ja dobrze okna rano nie otworzyłem, a już wiedziałem, że jest grubo. 188 na Accuweather...
Dosłownie w biurze niektórzy dziś mówili, że powietrze pachnie wędzonką, no lekko nie ma.
Zaloguj się aby komentować