364 + 1 = 365

Tytuł: Hildur
Autor: Satu Rämö ; przełożyła Karolina Wojciechowska.
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Liczba stron: 348
Ocena: 5/10

Reklamowana jak nordic noir, doprawiony szczyptą islandzkiego mistycyzmu. Nowość z września 2024, która zasiliła półki mojej miejskiej biblioteki. Trzeba było więc spróbować

Świetnie opisane życie na fiordach zachodnich Islandii, gdzie wszyscy się znają i o sobie wiedzą wszystko. Pomimo niskiej liczby ludności, wszystkie usługi są zapewnione, a dzień mija wolno i szczęśliwie. Każdy mieszkaniec ma swoją rolę i ja wypełnia. Pięknie oddany klimat Islandii.

Jak na sensację przystało bohaterem jest policjantka z traumatycznymi przeżyciami z dzieciństwa, której towarzyszy nowy partner, oczywiście także po przejściach. Owa policjantka odziedziczyła po swoich przodkach zdolności przewidywania zła, jednak nie umie sobie z nimi do końca poradzić. Historia przewidywalna.

Opis wyspy tętniącej życiem i skąpanej w przyjacielskiej komitywie jest ciekawy. Fabuła się ciągnie powoli, więcej miejsca poświęcone jest na próbę wytłumaczenia zasad współżycia na wyspie i jej zwyczajów, ale nie jest to nawet zabieg przytłaczający. Od samego początku odpychał sam kunszt literacki, który nasuwał skojarzenie jakby się czytało wypracowanie szkolne. Może jestem niesprawiedliwa, może książka przeznaczona jest dla innego odbiorcy, może to po prostu wina tłumacza, ale mi po prostu nie podeszła.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
e9ec5a51-a4a3-4bea-8ddf-a8c7832cb093
2

Komentarze (2)

@alaMAkota tłumacz czasami potrafi koncertowo skopać robotę. Też na takie tytuły trafiałam

@moll właśnie tak się zastanawiam czy to po prostu nie wina tłumaczki, dlatego zamieściłam o niej info. Szkoda, że w ostatnim ogniwie się wszystko psuje

Zaloguj się aby komentować