285 + 1 = 286

prywatny licznik 10/52


Tytuł: Wakacje z duchami

Autor: Adam Bahdaj

Kategoria: literatura młodzieżowa

Wydawnictwo: Siedmioróg

Format: książka papierowa

Liczba stron: 286

Ocena: 7/10


Mam na półce sporo powieści tego autora, ale ta jakoś mi umknęła z nieustalonych przyczyn. A że trafiła się w koszu z przecenami do 1zł w antykwariacie z powodu uszkodzonej okładki - grzech byłoby nie nadrobić klasyki.

Książka jest bezpośrednią kontynuacją "Do przerwy 0:1", jednak można ją czytać bez znajomości pierwszej części. Łączą ją bowiem tylko osoby głównych bohaterów, chłopców z Warszawskiej Woli o ksywkach Paragon, Mandżaro i Perełka. Wyjeżdżają oni na wakacje do wujostwa tego ostatniego, państwa Lichoniów, do leśniczówki w malowniczo położonej miejscowości - nad jeziorem, w pobliżu ruin piastowskiego zamku. Wkrótce po przyjeździe budują na pobliskiej polanie szałas i - pod wpływem przeczytanych ostatnio przygód Sherlocka Holmes'a - postanawiają w nim założyć klub detektywów. Dobrze się składa, gdyż jeszcze tego wieczora, na baszcie zamku pojawia się duch. Chłopcy zapalają się do wyjaśnienia tej zagadki. Szybko okazuje się, że stoją za tym studenci sztuki, którzy w ten sposób chcieli zapobiec rozbiórce części zamku i wybudowania tam hotelu. To jednak dopiero początek góry lodowej, bo rychło pojawiają się nowe, jeszcze bardziej tajemnicze postacie, a chłopcy mają pełne ręce roboty.


Uroczy tomik, wchodzi błyskawicznie. Mimo iż oryginalnie wydany na początku lat 60 dalej czyta się go znakomicie. Oczywiście, wypełniony jest archaicznymi dziś słówkami typu "dalej wiara, walimy" czy "móżdżek elektronowy pracuje", ale to tylko dodaje mu uroku. Cała magia powieści Bahdaja według mnie polega na tym, że potrafi nie zanudzając i nie moralizując wciągnąć czytelnika w akcję, jednocześnie nie traktując go z wyższością. Książka wypełniona jest treścią, dzieje się bardzo dużo, nie ma nudy ani na chwilę. W moim prywatnym rankingu tylko ociupinkę gorzej od ulubionej "Podróży za jeden uśmiech". Możliwe, że młodszych czytelników nie zainteresuje. Nie ma komputerów, Internetu, ba nawet telefonów, jest za to dużo natury, poszukiwań skarbów, i detektywistycznych zagadek. Starsi z pewnością odnajdą echa własnych wakacji u rodziny na wsi. Będzie to dla nich sentymentalna podróż do czasów gdy - dla zabicia wakacyjnej nudy - snuło się z rówieśnikami po różnych dziwnych miejscach, czy wymyślało rozmaite gry i zabawy (dobrze czasem, że nie było ich czym nagrywać :))


#bookmeter

a8e7002a-50b6-481a-9fad-e525eca67269
trixx.420 userbar

Komentarze (7)

ciszej

@trixx.420 okładka przypomniała mi Przygody trzech detektywów Hitchcocka, zaczytywałam się w tej serii

zuchtomek

@ciszej Tylko, że to nie Hitchcock był autorem


Całą serię chyba w bibliotece przeczytałem, do teraz pamiętam, że jak któryś przygryzał wargę to myślał xD

ciszej

@zuchtomek taak, jeden się odchudzał i żarł sałatę

Zarieln

@trixx.420 Wspaniała książka, jest jedną z głównych powodów, przez które zacząłem pisać swoje własne opowiadania.

xepo

@trixx.420 W podstawówce zaczytywałem się w książkach tego autora. Dzięki za recenzję i przypomnienie o Panu Bahdaju!

trixx.420

@xepo można dalej czytać, oni tego nawet nie sprawdzają

xepo

@trixx.420 Tak zamierzam zrobić

Zaloguj się aby komentować