1199 + 1 = 1200

Tytuł: Upadek gigantów
Autor: Ken Follett
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Albatros
ISBN: 9788382151558
Liczba stron: 992
Ocena: 4/10

"Upadek gigantów" – Ken Follett

Kolejna monumentalna powieść Folletta, która na pierwszy rzut oka zachwyca rozmachem, ale szybko ujawnia swoje wady. Fabuła jest przewidywalna do bólu – od początku wiadomo, że ci "dobrzy" bohaterowie jakoś przetrwają wszystkie historyczne zawieruchy. Kalki osobowe w pełnej krasie.

Niektóre wątki historyczne są naciągnięte do granic możliwości, a największą bolączką jest kompletny brak zrozumienia rosyjskiej mentalności. Follett próbuje pisać o "człowieku radzieckim", ale traktuje go jak zwykłego Europejczyka, tylko mówiącego po rosyjsku – to nie działa. Ani system wartości, ani sposób myślenia nie są wiarygodne.

Ocena: 4/10
Rozmach i styl typowy dla Folletta, ale przewidywalność, uproszczenia i naiwność sprawiają, że czytanie momentami boli. Jeśli szukacie głębszego historycznego realizmu, to lepiej poszukać gdzie indziej.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
ciszej userbar
7988744d-c507-4dba-8ba7-ad00c8a177b4
ciszej

Heh @bojowonastawionaowca 1200 pykło a będzie więcej!

GordonLameman

@ciszej Ja już nie dam rady nic dodać, bo mam jeszcze cykl wojen makowych (Rebecca Kuang), cykl karaibski Marcina Mortki, cykl z Kociołkiem Marcina Mortki, Psy Pana, reszte cykl o straceńcach Madsa Vortena i kilak książek dot. Ryjrii od Michaela Sullivana. Wyczerpujące to jest xD

ciszej

@GordonLameman o tym samym pomyślałam, max jeszcze jedna i reszta później

bojowonastawionaowca

@ciszej damn, co tu się dziś zadziało xD

chwastyodkuchni

@ciszej Ta rosyjska część mocno słaba była. Chociaż w sumie brytyjska część z emancypacją kobiet, ze służącej na parlamentarzystkę, nawet przez przypadek doradzającej królowi. xD Chociaż słuchałem to jako superprodukcje w formie serialu i przy plewieniu chwastów było nawet przyjemne dla zabicia czasu.

ciszej

@chwastyodkuchni omg tak służąca to był wątek xd szkoda potencjału całości

moll

@chwastyodkuchni @ciszej trzeba będzie nadrobić


to jakiś cykl?

ciszej

@moll tak - Stulecie ale odpuściłam dalsze 2 tomy. Bardziej polecam Uciekiniera od Folletta

chwastyodkuchni

@moll @ciszej O nawet nie wiedziałem, że cykl. https://lubimyczytac.pl/cykl/366/stulecie

Audioteka też, zrobiła tylko pierwszą część a zajęło to 38 godzin i 32 minuty xD


Na papier gdzie w zależności od wydania ma 992 lub 1072 stron nie poświęciłbym czasu, mocno średnie jest.

motokate

@ciszej Ugh, nieopatrznie przeczytałam Uciekiniera (jak już coś zacznę, to niestety kończę) i nie polecam. Kupa w pazłotku z wartkiej akcji to nadal kupa.

DKK

@chwastyodkuchni Audioteka zrobiła audioserial (czytane z podziałem na role + efekty dźwiękowe) cały cykl oprócz jednej części. Polecam też cykl średniowieczny Kingsbridge. Udało się wszystko przesłuchać.

chwastyodkuchni

@DKK Przesłuchane Romansidło jak tra la la.

ciszej

@motokate ale jednak lepsze niż to, uciekinier miał kilka zwrotów akcji a tu książka sunie jak toporny walec xd

DKK

@chwastyodkuchni No sporo wątków, ale czystym romansidłem bym tego nie nazwał.

chwastyodkuchni

@DKK No ok trochę przesadziłem.

michal-g-1

Co polecacie Folletta? Chcę posłuchać jego audiobooków, ma masę monumentalnych tytułów a nie chciałbym zacząć od czegoś gorszego.

DKK

@michal-g-1 Cykl Kingsbridge na Audiotece audioserial.

AndzelaBomba

@michal-g-1 Igła, też na Audiotece. Jest też ekranizacja, którą polecam, ze śp. Sutherlandem.

Zaloguj się aby komentować