116 + 1 = 117

Tytuł: Jak nie umrzeć przedwcześnie Co jeść, aby dłużej cieszyć się zdrowiem
Autor: Michael H. Greger, Gene Stone
Kategoria: zdrowie, medycyna
Wydawnictwo: Czarna Owca
ISBN: 9788380150263
Liczba stron: 560
Ocena: 8/10

Licznik prywatny 3/x

Gdybym miał ocenić samą treść to dałbym 10/10, bo takiej wiedzy wielu osobom brakuje, a powinna być dostępna nawet w szkołach.

Zacznę najpierw od minusów dlaczego książka w swojej formie nie dostanie z mojej strony więcej niż 8/10:
- Ściągana okładka z książki, coś czego nie lubię
- Ponad 100 stron przypisów do wielu wielu badań (więc netto książka ma trochę ponad 400 stron)
- W książce jest podanych trochę stron internetowych, więc szkoda, że wyżej wymienione przypisy nie są zebrane na jakiejś stronie i wstawiony tylko link w książce
- Książka jest uniwersalna, ale skupia się jednak na Ameryce, więc wiele nazw produktów nic nam nie mówi
- Czasami zbyt długie dygresje i w przypadku losowo umieszczonych przepisów dań za długie zdania zamiast np. samej listy składników

Teraz kilka słów o tym kim jest dr. Greger Jest to taki pozytywny świr uwielbiający analizować badania które pokazują co warto jeść (i robić) żeby mieć mniejsze ryzyko choroby XY i co nam może pomóc usprawnić życie (jeżeli tego chcemy).
Ciekawostka: Założył stronę non-profit nutritionfacts org i od wielu lat prawie codziennie wstawia filmiki z wynikami nowych badań. Ma też swój zespół który bardzo pomaga mu w streszczeniach a całość ze sprzedanych książek/dvd/występów trafia na cele charytatywne. No świr ale opierający się na badaniach i faktach, a nie wymysłach. Stara się ze swoją drużyną być na bieżąco i przekazywać skróty badań na różne tematy, bo przeciętny Kowalski bądź Smith jednak nie ma na to czasu (ani chęci, co jest zrozumiałe )

Co do samej książki to ja bym ją określił jako.. niewygodna prawda. Dlaczego niewygodna? Otóż większość z nas lubi mięsko (ja też), a książka pokazuje, że możemy żyć trochę w matrixie pod tym względem i że z mięsa i wyrobów zwierzęcych więcej szkód niż pożytku jeżeli chodzi o długowieczność i ogólnie rozumiane zdrowie. Żyjemy przeciętnie dłużej, ale większość ludzi w Ameryce (w Polsce pewnie jest podobnie) żyje dłużej z chorobami które uprzykrzają im jakość tego życia.
Autor nikogo też nie zmusza do diety wegańskiej, ale zachęca do dodania większej ilości żywności roślinnej dla równowagi Głównie chodzi o to, żeby się nie sabotować, organizm sam stara się regenerować ale my nie powinniśmy w tym przeszkadzać (zresztą podobnie jest ze spaniem itd.).

Większość przedwczesnych zgonów w Ameryce to w skrócie:
- Otyłość
- Za mało aktywności fizycznej
- Za mało produktów roślinnych
- Za dużo pustych kalorii (cukier)
- Za dużo soli (szczególnie w przypadku osób z nadciśnieniem)
- Za dużo produktów z wolnymi rodnikami (dobrze opisane w książce czym one są)
- Za mało przeciwutleniaczy aka antyoksydanty, przez co dużo szybciej się starzejemy
- Wysoki ogólnie rozumiany poziom cholesterolu (miażdżyca)
- Alkohol i fajki

Z takich produktów bardzo polecanych które mogą robić sporą różnicę: Kurkuma (w niej zawarta kurkumina, która jednak w formie supli nie ma takich efektów), Siemię lniane i ogólnie nie bać się przypraw (pomijając sól w dużych ilościach).

W książce jest też dużo ciekawostek o których pierwszy raz w życiu słyszałem, ale nie będę ich tu wszystkich wymieniał Nawet myślałem, czy podczas czytania czegoś czasami nie dodać na hejto, ale wyszło jak wyszło. Może kiedyś coś dodam
Oczywiście wymienione są też wszystkie suple które trzeba przyjmować jeżeli już ktoś faktycznie żyje z dietą roślinną (nie ma ich tak wiele).
Książkę na pewno polecam osobom, które lubią być świadome i mieć otwarty umysł.

Ostatnio w empiku widziałem jego książkę która ma tytuł "Jak się nie odchudzać" i chociaż ja nie mam z tym problemu to może bym znalazł chęci w tym roku na kolejną podobną lekturę. Pewnie porusza tam wiele ciekawych badań i kwestii o których się jeszcze nie słyszało.

Mi książka dodatkowo przypomniała o rutynowych badaniach krwi, z samą dietą bardziej roślinną też trochę się pobawię, bo nie obawiam się zmian (ale do niczego nie będę się zmuszał, bo nie o to chodzi).

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
f94c75ae-7ab6-4e0d-aa42-991a262dc71d
ce7e90fd-bee2-412d-978b-e24fdce53a6a
bafd18d9-01b3-439d-a701-7a351d060670
89ce9927-f96f-4fc7-a392-ec218acd35ea
90ecc63c-ae3a-40f4-996f-023651594c96
UmytaPacha

ciekawa wpis, zostawiam pioruna

RastaaMastaa

Poszedł piorun. Bedzie czytane.

moll

@nobodys ta ściągana okładka to obwoluta

l__p

@nobodys miej ty RIGCZ! 100 stron bibliografii to jest największy plus tej książki!

nobodys

@l__p po prostu wolałbym w wersji online (bo indeksu będę jeszcze używał, ale przypisów pewnie już nie)

alaMAkota

Gdyby ktoś chciał w formie bloga, to jest blog, który istnieje w odmętach internetu od wielu lat, obecnie chyba nie ma nowych wpisów, bo jego autorka skupiła się trochę na innej formie przekazania wiedzy.

Blog akademiawitalności.pl

Ogrom bardzo niewygodnej wiedzy popartej ogromem bibliografii. Bez kazań i narzucania jednej jedynej ścieżki, za to konkretny i buńczuczny.

nobodys

@alaMAkota akademiawitalnosci.pl bez polskich znaków, bo z "ś" przekierowuje na dziwną stronę

alaMAkota

Racja. Słownik w telefonie zawsze wie ode mnie lepiej co chce napisać

kotybazyla

Zabrakło w tej książce jakiejkolwiek informacji, że alkohol szkodzi.

Budo

@nobodys co jeść, żeby było zdrowo? Dieta śródziemnomorska, zamykam temat. A kurkumy nie polecam, szczególnie facetom. Ma swoje uboczne skutki związane ze zdrowiem męskim i nie powinna być nadużywana.

Adonix

@Budo jakie skutki z używania kurkumy?

Budo

@Adonix negatywny wpływ na poziom testosteronu, szczególnie dht.

Zaloguj się aby komentować