Coach Amy i time trial na 1 mile, poszło zgodnie z oczekiwaniami czyli słabo. 1,5 miesiąca po pierwszej próbie czasowej planu i wynik praktycznie taki sam. Z pozytywów - dałem z siebie wszystko co miałem bo prawie skończyłem bełtem XD To co zależało ode mnie wcisnąłem, a z utratą formy się pogodziłem. Jako ciekawostkę powiem ze dokładnie za tydzień znów mi wrzuciło time trial, nie wiem o co tu chodzi XD Tym razem na 5 minut
#sztafeta
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
@minaret no daj już spokój, ile można!
Przeczytałem o spadku formy u Ciebie jakiś czas temu i cały marzec miałem też tragiczny! Wszystko przeszło i na mnie xD
Teraz czytam, że wciąż nie jest lepiej i nie napawa mnie to optymizmem ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@TheCaptain No właśnie to jest patologia. Chory się już nie czuje a co nie wyjdę biegać to garminowy race predictor pokazuje gorsze czasy XD Prawie jak na początku przygody z zegarkiem. Ale już się nie przejmuję bo w sumie po co? To że coś tam złapałem nie zależy ode mnie, to jak mnie rozjebało też nie, ja mogę tylko robić swoje wyniki i trzymać się planu więc na tym się skupię. Ostatni raz sobie pozwoliłem na to narzekanie
@minaret piękne podejście, tak trzymaj.
Najgorzej, że nie byłem nawet chory. Wystarczył Twój wpis ( ͠° ͟ʖ ͡°) nie no, żartuje. Razem z wiosną przyszło pylenie i to mnie zabija.
Ale fakt, trzeba jeździć i obserwować.
@TheCaptain Wałcz i powodzenia, czekam na Twoje papatony ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ
Zaloguj się aby komentować