Obserwuję moje cztery #koty , które siłą rzeczy musiały ustalić między sobą hierarchię.
Wygląda obecnie to tak:
-
Najstarsza (czarna, 4 lata) jest Alfą, nie bierze udziału w kocich zabawach, gęsto i często rozdaje za to kontrolny oklep. Dodatkowo nie upomina się o pieszczoty człowieków (ale gdy ją zachęcić, to lubi mizianie)
-
Średnia (biała, 3 lata) jest Betą, udaje niby poważną, ale często się zapomina i dostaje kociej głupawki (bieganie, kocie zapasy, zrzucanie rzeczy z szafek i blatów)
-
Młoda A (bura, roczna) to typowy kryminał, potrafi zaczepiać inne za co często dostaje wciry, uszy ma przez to podrapane. Jednocześnie garnie się do człowieków i uwielbia głaskanie
-
Młoda B (bura, mniej niż rok) ma chyba neurologiczne tiki, czasem odnosimy wrażenie, że ma halucynacje. Potrafi łapać nieistniejące obiekty, czasem miauczy do ściany (spróbuję nagrać) Razem z Młodą A tłuką się jak szalone, ale robią to bez przesadnej agresji. Uwielbia się przytulać, ugniata najmocniej, barankuje i lubi towarzyszyć domownikom przy codziennych zajęciach.
No i teraz najciekawsze: każda z nich w stadzie ma swoje obowiązki
-
Czarna Alfa jako jedyna! upomina człowieków o michę. Reszta stada nawet gdy jest głodna, to siedzi cicho i czeka grzecznie aż Czarna stanie przy miskach i będzie nas wołać
-
Biała Beta jako jedyna! upomina się o świeżą wodę. Robi to wskakując na blat obok zlewu i zerka raz na domownika, raz na kran Jak się weźmie miskę na wodę, to natychmiast zeskakuje i siada obok miejsca na tę miskę. Żadne inne ze stada tego nie robi
-
Młoda A jako jedyna! w stadzie zajmuje się pielęgnacją sierści innych kotów Prosiłem domowników żeby dali znać gdyby zauważyli, że inny kot to robi, ale do teraz nikt z nas nie nakrył odstępstwa od tego rytuału
-
Młoda B jako jedyna! miauczy i upomina człowieków o posprzątanie kuwety Inne koty prędzej narobią mi do plecaka albo torby na zakupy, niż dadzą znać, że trzeba żwirku dosypać dodatkowo Młoda B nie przejdzie obojętnie obok choćby ziarnka żwirku poza kuwetami - po kociemu sprząta zagarniając je pod kuwety Inne mają na to całkowite wyjebomgo
Jak jedzą posiłek, to robią to wspólnie. Nie zdarzyły się kłótnie przy miskach. Leją się za to o miejsce w torbach (zawsze zostawiamy im jedną czy dwie po rozpakowaniu zakupów, żeby sobie bazę zrobiły)
Dajcie znać, czy u Waszych tygrysów też takie "specjalizacje" stadne występują
https://streamable.com/fv3dyg
#rozkminy #gownowpis #pokazkota