#pasta #bmw
Jazda tym autem to jak granie na kodach... Trzeba uważać, bo laski wożone łupami pokroju e46 z pierdzącym wydechem lub kopcącymi dieslami z miejsca czują pociąg do statusu finansowego nowego właściciela poniższej Piątki. Znużone szczeniackimi zachowaniami poczują wolę Bożą i szukając dojrzałości zrobią wszystko, by zdobyć partnera który się wozi tą E61. Chcesz wyskoczyć na fajny zachód słońca? Bierzesz swoją fokę na prawy, wjeżdżasz na autostradę i cieszycie się z romantycznych szeptów, przy 140 masz równie dobry komfort co Twój sąsiad w Golfie 7 przy 80km/h. Jeśli jakiś patafian w sponiewieranej łupie wkleja Ci się w zderzak, zjeżdżasz spokojnie na prawy pas. To jest ta dojrzałość, ta odpowiedzialność. Masz świadomość, że gdybyś tylko oparł się nieco mocniej na pedale gazu, 6 cylindrów chętnie oddali Cię od tej sfrustrowanej patologii za Tobą. Nie polecam tej opcji, jazda z prędkością 220km/h tym autem przyzwyczaja momentalnie i będziesz musiał w grafik częściej wpisywać wypady na niemieckie autostrady.
Podkreślam, to nie jest wóz dla patusa który wrócił z odsiadki lub niestabilnego przegrywa który chce sobie przedłużyć to i owo. Taki ktoś momentalnie będzie się wywyższał tym, że jego wóz jest szybszy niż 80% wozów na drodze, będze kpił z innych, że wybrali jakąś corollę dla plebsu w której najbardziej komfortowy moment to ten w którym wysiadasz. Mając ten wóz nie pogadasz już z kumplami o tym, że w jego dieslu skończyły się wtryski czy dwumasa a chiptuning z chomikuj zajebał mu DPFa. Musisz być świadom, że ludzie Ci będą zazdrościć, że w ich "nowej" 5 letniej Maździe regulowane lędźwie były za dopłatą a Twoje "stare" auto nawet nie gnije. Będzie ich trafiać szlag, bo nie będziesz narzekał, że coś Ci rdzewieje, że masz turbo do wymiany. Będą z Ciebie szydzić, że "Hyhy bendziesz mioł wydatki" jednocześnie pytając na forum o pobłażliwego diagnostę co podbije przegląd za flaszkie. Zrozumiesz, że nie bardzo masz z nimi o czym dyskutować, bo ich nudne Ople i Kie 1:1 odzwierciedlają ich ekscytacje motoryzacją. Uświadomisz sobie, że skazując się na jazdę gorszymi autami trzeba nie mieć do siebie szacunku.
Jeśli jesteś normalnym gościem, szukasz ciekawego wozu z klasą który nie rypie się jak ex Twojego kumpla to rozważ tą Piątkę. Jadąc z opery krakowskiej docenisz arcywygodne fotele i odizolowanie od hałasu i smrodu z zewnątrz. W pięknym miejscu z panną przeżyjesz chwile uniesienia ogladając gwiazdy dzięki panoramicznemu dachowi. Audio połechta Cię dobrym brzmieniem, bez trzeszczącej rejestracji. Wysiadając z auta, zamykając drzwi i odchodząc kilka kroków notorycznie będziesz odwracał głowę by jeszcze raz z satysfakcją spojrzeć na to dzieło sztuki. Kiedy przyjdzie ten smutny moment rozstania z tym wozem to tak jak ja będziesz wdzięczny temu autu za to, ile świata Ci pokazało i ile przyjemności dostarczyło. Będziesz wiedział czego chcesz od auta i nigdy nie zapomnisz o tym spełnionym marzeniu.
https://flib.carshow360.net/700/800/7468625f60b88dcb5f4.webp