Ta sprawa księdza Olszewskiego to jest znacznie grubsza niż myślałem.
- Bo ja, naiwny, myślałem, że to chodziło tylko o to, że Ziobro dysponował sobie publicznymi środkami wedle uznania i rozdawał miliony kolegom. I że część tych milionów - skromne prawie 100 milionów - dostał właśnie ksiądz Olszewski. I że choć środki miały być na walkę z przestępczością, to on dostał je na wielkie centrum medialne na warszawskim Wilanowie. I że kilka z tych prawie 100 milionów sobie wziął i tak jakby przywłaszczył, zresztą za pomocą spółki swojego ojca.
No tak myślałem. Ale przyszedł Prezes i wyjaśnił mi, żem był głupi.
- Bo tak naprawdę, mówi Prezes, chodzi o zlikwidowanie państwa polskiego. Tak, tak, dobrze czytacie. Areszt dla typa z zarzutami korupcyjnymi ma tak naprawdę na celu zlikwidowanie Polski. Tak by, mówi Prezes, wszystkie decyzje były podejmowane poza naszymi granicami. Gdzie? Przecież wiadomo, otwórzcie oczy. I że dokładnie takie zadanie zostało przydzielone Tuskowi. Kto mu je przydzielił - już Wy dobrze wiecie kto!
- I wszystko to jest częścią Wielkiej Inwazji, która grozi nam, nie nie, frajerzy, nie ze wschodu, tylko z Brukseli, ot co. I by ten plan wprowadzić, zadaniowany przez wiadomo kogo Tusk usilnie oskarża teraz niewinnych "naszych ludzi" (tutaj Prezes musiał się przejęzyczyć, bo przecież ksiądz Olszewski nie był "ich", prawda?), jednocześnie "stając na głowie", by zapewnić wolność przestępcom w swoich szeregach. Wiecie, tym, których winy "zostały ponad wszelką wątpliwość udowodnione... choć nie było wyroków". Na przykład Grodzki, na którego "były liczne dowody", nie został przez całe cztery lata drugiej kadencji Partii skazany - sami widzicie jak daleko sięgają macki Tuska i jego wiadomych mocodawców.
- Gestapo! Gestapo! - krzyczy tłum i oczywiście ma rację, bo tylko Gestapo prowadziło postępowania korupcyjne - nikt inny.
- Zamknąć Bodnara! Zamknąć Bodnara! - krzyczy tłum, któremu partyjny kaowiec chyba nie dał rozpiski, bo przecież "tortur" na Olszewskim miało się dopuszczać ABW (wtedy podległe Siemoniakowi), a potem jednak tylko policja (wtedy podległa Kierwińskiemu).
- Tak właśnie jest. Wy myśleliście, że to zwykłe przestępstwo, korupcja, defraudacja, jak zwał tak zwał, ale nie. To w rzeczywistości WIADOMO CZYJ plan zniszczenia Polski. Bo jeśli coś Polsce zagraża w roku pańskim 2024, to żadna tam Rosja, Białoruś, terroryzm czy inne kocopoły, tylko Bruksela, Niemcy, niemiecki wysłannik na Polskę Tusk oraz terror odpowiedzialności karnej. Dlatego tego księdza torturują, co w Polsce nigdy wcześniej nie miało miejsca, a już na pewno nie wobec setek zatrzymanych jesienią 2020 roku. Tak jest. Prezes by nie kłamał.
#jebacpis #bekazpisu #polityka #putinowskapolska #zostaniecierozliczeni
(Tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)