Czekam na termin badań z ZUS, staram się o świadczenie rehabilitacyjne. Jeśli mi odmówią, nie dostaje żadnych pieniędzy za luty co tylko podkreślą jak pechową jestem osobą spod tagu #przegryw.
Moja praca w #Januszex w dużej mierze przyczyniła się do depresji i nerwicy, kiedy napisałam do HR z prośbą o pomoc, z nadzieja na zmianę działu bo atmosfera, perspektywy i traktowanie się nawzajem pracownic i podejście niestabilnej emocjonalnie kierowniczki do nas nadawało się do programu #Uwaga, to oni zamiast wsparcia pogrozili mi prawnikiem.
W związku z tym nie mam po co tam wracać, wysyłam mnóstwo CV i czekam aż ktoś w końcu da mi szansę, jadę ze stresu na Xanax. Czy ktoś wie o ofercie pracy dla kobiety z doświadczeniem pracy w sekretariacie, kadrach, sądzie jako protokolant, jako młodszy menadżer? Jeśli tak, dajcie znać... najlepiej Częstochowa i okolice ale jestem zależna od autobusów.
22 lutego będę miała 33 urodziny lecz ze względu na sytuację nie będę mogła ich uczcić.
Po co się męczyć? Wszystko jest bez sensu. Prowadzę też zrzutkę która stoi od jakiegoś czasu. Czy ktoś też ma tak przesrane? Albo miał i dał sobie jakoś z tym radę?:((
Zaloguj się aby komentować