MokebeTesto

@MokebeTesto a czym w takim razie jest "gówniane stanowisko w corpo"? Myślałem, że to właśnie staż

@ZyGi odpisywanie na maile

@MokebeTesto O Paaaanie, jak Tobie odpisywanie na maile wydaje się zadaniem poniżej godności... To programistą raczej nie zostaniesz W każdym korpo się więcej w Outlooku/ Teamsach klepie jak w IDE

Natomiast faktycznie świeżaki mają przejbane teraz wejść w rynek, dziwnie się porobiło.... Jeszcze kilka lat temu wymagania kończyły się na posiadaniu dwóch rąk i angielskim B1....

@korpowyrobnik przecież oceny przekładają się często na wiedzę i pewnie to chciał OP powiedzieć

@wombatDaiquiri Niestety nie znam się na tym. Moim największym sieciowym sukcesem było częściowe ogarnięcie Cheerio os i web scrappingu. Wolałbym zostać przy aplikacjach webowych. Czy to o czym piszesz to teraz to jest wymagana wiedza dla początkujących?

@MokebeTesto na pewno bym się nie spodziewał, że będziesz znał nazwę w sumie. Heartbeat = wyślij zapytanie, zapisz kod odpowiedzi ( https://en.m.wikipedia.org/wiki/List_of_HTTP_status_codes ). Jeśli teraz już rozumiesz i wiesz co i jak zrobić, to ja rozmowie rekrutacyjnej nie bój się pytać i będzie git. Z firmy na firmę wymagania są różne. Co ciekawe - z moich obserwacji im mniej płacą, tym bardziej oczekują że będziesz znał dokładnie ich systemy i slang którego akurat oni używają (np. zaciągnięty z jakiejś książki). Najważniejsze, to pogodzić się z tym, z cześć ofert nie jest dla Ciebie - ja np. zauważyłem prawidłowość, że software housy mnie nie chcą, ale już duże firmy produktowe są zachwycone. Czemu? Nie wiem, choć się domyślam.

No i pamiętaj - w najgorszym wypadku jakiś dupek Cię obśmieje. W najlepszym poradzi nad czym pracować i zaprosi za pół roku. Pewnie się więcej nie spotkacie, a dupka albo zwolnią, albo zespół mu się zwolni, bo z takimi ludźmi i tak się nie da pracować.

Będzie dobrze!

@MokebeTesto E tam, w okolicach 2009r., kiedy wchodziłem na rynek pracy IT, wymagania były większe, niż przypisałeś do 2023r.

Dużo też zależy od charakterystyki firmy. Takie, które tworzą własne produkty, mają łatwiej w utylizacji juniorów. Firmy, które outsource'ują ludzi, mają duży problem z zakontraktowaniem juniorów, nawet jeśli oferują całe zepoły - klienci przeważnie oczekują doświadczonych deweloperów i jest trudniej wypchnąć juniorów.

Btw. w 2016r. uczestniczyłem w rozmowach rekrutacyjnych dla javowców na poziom junior czy middle i nigdy nie rekomendowałem osoby, która zna tylko bubble sort i sqla

@ngserve Oczywiście. Aktualnie dwóch z trzech moich klientów, to moi byli klienci ze spółki, którą do niedawna prowadziłem. Płacą za seniora (europejskie warunki), a robota albo prosta albo ultra banalna na poziomie juniora. Chyba będę musiał zatrudnić kogoś, żeby to robił za mnie XD

@MokebeTesto to dlatego, że w 2016r mieliśmy czasy prosperity i było mnóstwo hajsu na inwestycje. Teraz jest kryzys i więcej kandydatów, niż ofert pracy. Zapnij pasy, to dopiero początek roku - kryzys z 2009 utrzymywał się prawie 5 lat, z czego pierwsze 18 miesięcy to była gruba recesja i masowe zwolnienia.

Na pocieszenie powiem, że w trakcie ostatniego kryzysu wchodziłem na rynek IT. Nie było lekko, wymagania były ogromne, większość ofert to było testowanie telefonów w Samsungu, albo darmowe praktyki studenckie, ale dałem radę. Teraz juniorzy również lekko nie mają, ale mogą próbować pracować za darmo, szukać staży, chodzić na hackathony i zbierać kontakty do ludzi w branży - prędzej czy później coś się znajdzie.

@veranoo regularnie chodzę na wszystkie targi pracy i dni otwarte w warszawie. Czy są jakieś spotkania branżowe które mógłbyś polecić?

@MokebeTesto Każda technologia ma swoje eventy. Z javy to kojarzę konfiture, ale to bardziej konferencja niż otwarty meetup.

@MokebeTesto @splatch skończyłem studia pierwszego stopnia kilka dni temu. Rekrutację miałem do dwóch firm od grudnia. Miasta nie mogę powiedzieć. Technologia Java, a w cv nic nie skłamałem.

@KordianIDE o to ta dobra

@MokebeTesto "teraz"...

@MokebeTesto no to jak każdy przechodzi na Javę, to będziesz miał konkurencje na rynku pracy a tak z pythonem jak go polubisz to zajebiście na początku. Potem przyjdzie czas na cięższe języki, a i tak pewnie wtedy wybierzesz Rusta i się zajebiście będziesz bawił

@tellet Pracuję w branży fin-tech. Jest to "korpo finansowe" Mobilność między działami jest zerowa. Nikt nie chce nawet słyszeć aby przyjąć kogoś bez doświadczenia w tym co robią. W moim doświadczeniu, bankowość i technologie finansowe to droga donikąd jeśli chodzi o rozwój kariery.

@pingWIN wysłałem już na te oferty. To jakieś katowice, białystoki i inne odległe od stolicy miejsca. Mimo to, w jednym miejscu pozwoliło wybrać warszawę. Odnoszę wrażenie, że w stolicy jest najtrudniej jeśli chodzi o pracę

Utwórz sobie profile na NoFluffJobs, LinkedIn, BulldogJobs i tym podobnych portalach.

Uzupełnij je sumiennie, linkuj repo, ustaw otwartość na oferty pracy. Myśle że jeśli masz coś w repo, to już jest krok do sukcesu i przewaga nad sporą częścią konkurencji.

@MokebeTesto Bo to ty masz im płacić za możliwość zdobycia stażu. Ale tylko przez dwa lata. Potem rok pracy za darmo, a potem już z górki. [̲̅$̲̅(̲̅ ͡° ͜ʖ ͡°̲̅)̲̅$̲̅]

@MokebeTesto bo gówno dziennikarze naprodukowali artykułów w stylu: „po 3 miesiącach zaczął zarabiać 15 tysięcy na rękę [zobacz sposoby na IP BOX]” i wszyscy stwierdzili, że IT to ich przeznaczenie. Dlatego po co firmy mają się starać i organizować pracę / staże dla młodych, jak kupa ludzi sama się pcha do pracy za darmo.

@MokebeTesto Tak jak pisał @xeerxees - problem z rynkiem jest taki, że w minionych latach przyszło dużo ludzi chętnych na siano a niekoniecznie miał ich kto przetransformować w midów, którzy mogliby szkolić nowy zaciąg. Dodam do tego to, że sporo firm za granicą redukuje zatrudnienie, włączając w to również IT, które było co by nie mówić, bardzo długo świętą krową. Będzie to miało, jeśli już nie ma, częściowe przełożenie na ilość nowych projektów w kraju i to ilu ludzi do nich trzeba zatrudnić.

Na przestrzeni minionych 4 lat miałem na praktykach po około ~1 msc. dwie juniorki, które przekwalifikowywały się z branży około-budowlanej (projektantki instalacji/bim itp.), obie sobie poradziły z praktykami. Znalezienie pracy po praktykach u mnie zajęło im co prawda 2 lata, co pokazuje tyko tyle że kluczem do sukcesu jest wytrwałość.

Nie poddawaj się, ucz się kolejnych rzeczy i próbuj dalej!