Marcin to postać wręcz archetypowa dla każdego polskiego blokowiska lat 90 i 00, kazdy w swoim życiu poznał ten typ chłopaczka. Patologia w domu, patologia w szkole, kuratorzy, pseudoobcowanie z kryminałem, pierwsze szlugi i piwka w podstawówce, cwaniakowanie, wiezienne teksty ktore powiewają męskim kozakiem co to niejedno widzial i niejedno potrafi. Powiewają - to slowo klucz xD
Postać rafonixa śledzę od 2015, i jest wręcz karykaturalnym przykładem wyzej opisanego typka. Po prostu jakbym wzial wszystkich takich kolesi co wpasowuja sie w ten opis i wyciagnal srednia, to wyszedlby rafonix. Cwaniaczkowaty głos, łysa bania, okrągła polska głowa, wątła postura, mocno slowianskie rysy, za duze ubrania zeby wydawac sie wiekszym - no ostatnio cos takiego widzialem w 2006 w gimnazjum a tutaj wehikuł czasu - rafon. Jednak najciekawszym zjawiskiem jest jego profil psychologiczny.
KAZDY patus to tak naprawde gleboko skrzywdzony chlopiec ktory gleboko zaluje tego co sie stalo i pragnie normalnosci.
Jednoczesnie patologia nauczyla go - nie wolno plakac, nie wolno miec emocji, nie wolno miec slabosci, slabosci maja cioty a cioty sa CWELONE w wiezieniach. Albo pakujesz komus w dupe albo tobie pakuja. Rafonix jest chodzacym przykladem tego przekonania. Robi grozne miny rzuca teksty spod celi ty mnie nie przegadasz bo mi sperme z paly zjadasz, ale w glebi duszy wie ze to sciema, poza, ze to jest ciagle to samo udawanie co wtedy, ze tak naprawde wcale nie jest twardzielem, jest chlopcem ktory chcialby miec rodzine normalna, normalne dziecinstwo, nie chce sie bić, nie chce sie bawic w kryminal, cwelenie, itd.
Nie rozumiem po co on dalej pcha sie w te klimaty, kominiarki, pitbulle, sportowe auta, dresiary, hiphopy. Marcin, jestes wrazliwym skrzywdzonym chlopakiem, i to zaden wstyd, wcale nie czujesz sie dobrze miedzy patusami i to widac na kazdym filmie ktory nie jest nagrany u ciebie w domku przed kompem. Nie musisz sie z nikim bić, wystarczy ze przestaniesz udawac jakiegos kryminaliste.
Wlasnie to jest ciekawe w psychologii rafonixa i pokazuje jak bardzo szkodliwe jest wychowanie w patologicznym srodowisku. Istnieje alter ego rafonixa - nitrozyniak.
Robi dokladnie TO SAMO. Zgrywa kozaka w necie, robi pranki, gra w gierki, rzuca wiazanki. Ale jest miedzy nimi jedna wielka roznica - nitrozyniak nie wychowywal sie w patologii. Nie ma w sobie tego wewnetrznego konfliktu, dla rafonixa racje ma ten co sie umie bić, a slabiaki maja miec zamkniete mordy no i byc cwelone oczywiscie, nitrozyniak gada glupoty ale ostatecznie z nikim nie chce sie bic, po prostu obraza i tyle.
Rafonix ma ta patologiczna swiadomosc z zakladu dla trudnej mlodziezy ze twoje slowa zawsze moga byc sprawdzone i wtedy wyjdziesz na smiecia.
Dlatego rafonix nie ma wogole psychiki do walki. Dla niego ta walka to jest ostateczny test tego czy jest ciotą czy nie, czy jego wszystkie wiazanki i przechwalanki w internecie sa prawdziwe, i on czuje sluszny strach, bo wie ze nie są.
#
famemma #
rafonix #
nitrozyniak