Zdjęcie w tle
Ilustrowany

Ilustrowany

Inspirator
  • 107wpisy
  • 41komentarzy
Tadeusz Miciński, *** [Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży...] (z tomu: W mroku gwiazd), 1902
Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży,
lecący z jękiem w dal - jak głuchy dzwon północy -
ja w mrokach gór zapalam czerwień zorzy
iskrą mych bólów, gwiazdą mej bezmocy.
Ja komet król - a duch się we mnie wichrzy
jak pył pustyni w zwiewną piramidę -
ja piorun burz - a od grobowca cichszy
mogił swych kryję trupiość i ohydę.
Ja - otchłań tęcz - a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach -
jam blask wulkanów - a w błotnych nizinach
idę, jak pogrzeb, z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra - kłębi się rajów pożoga -
i słońce - mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
Ilustracja: Ferdynand Ruszczyc, Nec mergitur [inny tytuł: Legenda żeglarska], 1904-1905
843f7068-ee4e-4010-949a-c138d56747c7

Zaloguj się aby komentować

Justyna Bargielska, Let's kohelet (z tomu Dwa fiaty), 2009
Dwa dezodoranty, właściwie trzy, w siatce miał
i że go stać na myślenie o śmierci wreszcie czuł.
Szukającemu więc śmierci pośród urządzeń miasta
wszyscy ustępowali, uchodząc przed nim, jak łąka
uchodziłaby przed napalmem, gdyby Bóg powołał ją
do chwały uchodzenia zamiast do chwały
bycia znapalmioną, aż przyszło na panią
Violettę, której to uda i brzuch.
Hej, we mnie są twoje groby i zmarli twoi są tu.
Ilustracja: Georges de la Tour, La Madeleine à la veilleuse (pol. Pokutująca Maria Magdalena), 1838-1846
08318e2f-7393-4e05-865c-14f2d1e6f2e1

Zaloguj się aby komentować

Władysław Sebyła, Na "Srebrne i czarne" Lechonia (z tomu Pieśni szczurołapa, cykl Ryby na piasku), 1930
Rybacy, nad wód cichych schyleni zakolem,
Rzucamy sieci ciężkie smutkiem, jak ołowiem,
Sięgamy z dna niemocy w najsłodszym mozole,
Słowa o srebrnej łusce w obfitym połowie.
I biedne srebrne słowa posną jako ryby,
Od powietrza i słońca — w gwiaździstem bezdrożu,
Szczernieją łuski, oczy spłaszczą się jak szyby...
W nas tylko mogą ożyć, jak w morzu.
Ilustracja: Leon Wyczółkowski, Pejzaż morski z Połągi, 1908.
Nebthtet

@Ilustrowany pewnke jeszcze zabezpieczenie się nie wyłączyło (nowe konta mają ograniczenie na wrzucanie grafik w nocy)

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Zuzanna Ginczanka, Defraudacja (z tomu: O centaurach), 1936
O rublowe, talarowe — o brzęczące dni,
czerwońcami dzwonił czerwiec,
potrząsiście dzwonił trzosem —
północami
jak reszkami
księżycowy połysk lśnił —
— południami
jak orłami
słońce biło w oczy kłosom —
— a ja sama, a ja słaba
wśród rojeń
zapomniałam, że te dni są
twoje.
Ilustracja: fotografia niezidentyfikowanej kobiety z dzieckiem, 1908 (polona.pl, sygnatura F.79674/AFF.III-98)
659b7c57-5113-4bae-babc-3193fe9f31ec

Zaloguj się aby komentować

Jan Kochanowski, Nagrobek kotowi, XVI w.
Pókiś ty, bury kocie, na myszach przestawał,
A w insześ się myślistwo z jastrząby nie wdawał,
Byłeś w łasce u ludzi i głaskanoć skórę,
A tyś mrucząc podnosił twardy ogon wzgórę.
Teraz, jakoś ku myszom chciał mieć i półmiski,
I łaziłeś po ptaki w gołębiniec bliski,
Dałeś gardło, niebożę, i wisisz na dębie;
A twej śmierci i myszy rady, i gołębie.
Ilustracja: Jacques Callot, Le chat guettant l'oiseau en cage (pol. Kot czatujący na ptaka w klatce), 1646
ed052963-3379-4b89-8254-ec6373d1f48a
NieTylda

@Ilustrowany smutne ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Ilustrowany

@NieTylda dobre na nagrobek.


Na pewno weselsze jak u Poego (w tłum. Leśmiana): "Pewnego poranka — z zimną krwią — zadzierzgnąłem wokół szyi kota pętlicę i powiesiłem go na gałęzi drzewa. Powiesiłem ze łzami w oczach — z najsroższymi wyrzutami sumienia. Powiesiłem ponieważ wiedziałem, że mnie kochał i ponieważ czułem, że nie dał mi żadnego do gniewu powodu".

NieTylda

@Ilustrowany to drugie creepy

Zaloguj się aby komentować

Jan Kasprowicz, [Wierzyłem zawsze w światła moc...], z tomu Krzak dzikiej róży (1898)
Wierzyłem zawsze w światła moc,
Władnącą nad mrokami,
A przecież nieraz wiarę tę
Gorzkimi zlewam łzami.
I wstaje z morza gorzkich łez
Zjawisko wnet olbrzymie,
Nachyla ku mnie smutną twarz,
A Rozpacz mu na imię.
Nachyla ku mnie bladą skroń,
Źrenicą wabi ciemną,
Zamyka w uścisk, ach! i świat
Zamyka razem ze mną.
Ilustracja: William Blake, The Body of Abel Found by Adam and Eve [1826]
851c1b68-b7ac-45f9-9f7a-c5900eba218b

Zaloguj się aby komentować

Najgorszy ten wiatr - bo jak świeci słońce i nie wieje, to jest ciepło, ale jak zawieje, to zimno.
Jesień. Co polecacie (z ubioru) na okres przejściowy między latem a zimą? W czym teraz jeździcie?
c01a6484-3a71-49a9-9e9f-87b4c031a75b
lubieplackijohn

@Ilustrowany Wiatr jest najgorszy

SteveJohnny

ja jeżdżę w szwabenwagenie, wiatr mi nie przeszkadza, ale najgorsze jest słońce

mejwen

@Ilustrowany na jesieni polecam jazdę bez przerwy albo krótką na 5 min, by nie wystygnąć. Sprawdzają się cienka kurtka jak rękawki/nogawki i okrycia merino również.

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia