W sklepie mi sie podobal Loewe Pink magnolia, ale na pasku, po jednym dniu on pachnie calkiem inaczej. I w sumie kazdy pachnie calkiem inaczej niz tak od razu jak sie wacha. I jeszcze mam 2 paski z tym pink magnolia i kazdy pachnie inaczej. lol
Waham sie miedzy tymi, moze ktos z was zna/lubi/jego partnerka uzywa i uwaza za przyjemny?
-
Sisheido jasnorozowe (ciemne mi sie kiedys spodobalo, ale nie trzyma zapachu, mi pachnial taka slodka sliwka, ale niby nie ma w skladzie)
-
l’imperence czy jakos tak z dolce&gabana, slodki delikatny, ale mocno trzyma
-
Allure - delikatniejszy, mi sie kojarzy z zapachem skory, jesli ktos ladnie pachnie xD
-
Wspomniany Loewe, ktory zmienia zapach xD
-
Venta Botega - slodki, mocniejszy, charakterysytyczny
#perfumy #perfumydamskie #zapachy
Ktore najladniejsze?
Zaloguj się aby komentować