Jak widac na mapce - im mniej jedzenia i mrozna zima, tym ludzie mniej skorzy do dzielenia sie jedzeniem
#mapy #ciekawostki
@GtotheG obiektywnie piękny zwyczaj, subiektywnie nienawidzę go xD
@GtotheG W Szkocji pizga złem i bieda, a jednak gościa poczęstują. Za to u Holendrów nie ma szans, bo to skąpe cebulaki (choć w ich przypadku chodzi o cebulki tulipanów).
@GtotheG Kraje skandynawskie to kwestia wychowania, a nie brak jedzenia..
@zuchtomek akurat mój chłop był ze Skandynawii i jak był mały to mówił, że mu rodzice wydzielali jedzenie, nie mógł zjeść więcej niż 1 plasterek szynki itd. - byli mega biedni
@zuchtomek hmmm, ciekawe jak brak jedzenie wplywa na wychowanie hmmmm
Ta Islandia coraz bliżej. Coś się dzieje.
@jimmy_gonzale podobno jest jakiś ruch płyt tektonicznych...
@jimmy_gonzale miejscowa Polonia powoli przesuwa w stronę ojczyzny, tylko cicho sza! Póki co jeszcze nikt się nie jorgnął.
Islandia przypłynęła w gościnę do Hiszpanii żeby się najeść za darmo :)
Szok i niedowierzanie
Czemu Polska nie jest na granatowo?!?! Jako czlowiek kultywujacy polska goscinnosc czuje sie oburzony. Przeciez jak wpadamy w gosci, chocby na kawke to wyciagane sa jakies ciasteczka zeby przy pustym nie siedziec. Do wodeczki zaraz ktos ogorka poda a jak wpadasz na mecz to miska z czipsami na stole. Juz nawet nie mowie jak wpadniesz w porze obiadowej, bo tutaj czasami dopiero kłamstwo że czegoś nie jadamy nas ratuje przed nałożeniem dodatkowej porcji na talerz.
Nie wiem jak u was ale u mnie tak jest, sam tak robie, moi znajomi rowniez. Cholernie lubię tę naszą Polską gościnność a tutaj ktoś wyskakuje z mapą że 'zazwyczaj' nas karmią?! (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻
@Mikel ja tak nie mam, w najlepszym przypadku zaproponuję herbatki, ale ja jestem skąpa :3
@Mikel Ja zazwyczaj nikogo nie częstuje jedzeniem, bo przeważnie nie mam niczego gotowego, a nie będę specjalnie gotował jak ktoś przyjdzie nieproszony :D. W domu nie mamy ani słodyczy ani alkoholu. Ale proponuje herbatkę albo kawę.
Moi koledzy też nigdy nic mi jeszcze nie dali do jedzenia. Prędzej ich żony. Psujemy statystykę.
@Basement-Chad też słodyczy nie jem. Herbatę mogę komuś zrobić ale mi się dla siebie nie chcę gotować a co dopiero dla gości xD
Można coś zamówić najwyżej jak będzie potrzeba ale nie na mój koszt. Kochajmy się jak bracia ale liczmy się jak Żydzi xd
@GtotheG Masz rację, w końcu Niemcy też są w dwóch kolorach. Nie jesteś przypadkiem z pyrlandii? W takim razie Wielkopolskę z Pyrkami zostawmy na niebiesko, a resztę Polski na granatowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Basement-Chad @DiscoKhan
Przynajmniej napitki serwujecie. Doceniam i to
Jak ktoś wam wbija na chatę niezapowiedziany to raczej jasne że nie musicie być przygotowani. Jak mi ktoś zapowiedziany wpadnie to też czasami ciężko z zaopatrzeniem ale słone paluszki zawsze w szafce. Zależy jeszcze kto wpadnie. Jak przyjaciel co znam go pół życia to niech sam sobie majstruje w lodówce jak jest głodny. Dla gazownika co mi sprawdza liczniki też nie będę szykował półmiska z wędlinami. Ale jak robicie posiadówę ze znajomymi przy stole to co jest na tym stole? Sama gorzała/herbata? Żadnych przekąsek?
Nie wiem, może to też kwestia wieku i mówię przez mój pryzmat 30+. Jak się na studiach imprezowało, to faktycznie mało kogo żarcie obchodziło. Jednak jak się człowiek osiedlił i uznał że to jest teraz mój dom, to jakoś ma ochotę ugościć przybyłych w swoich czterech progach.
@Mikel ja to najczęściej z gościnności innych korzystam xD albo ewentualnie na grilla. Ale coś tam od siebie dam na ruszt ale też samemu trzeba przynieść jak ktoś chce wyjść najedzony, nie ma to tamto xd
@Mikel Używki każdy sobie sam przynosi. Jeśli impreza jest męska, to na 100% do jedzenia nie będzie NIC :D. Czasem jakiś dobry samarytanin przyniesie orzeszki albo jakieś czipsy. Jak już się żony wezmą za organizację to wtedy faktycznie cały stół jest czymś zastawiony.
Ja sam osobiście na imprezy przychodzę najedzony i rzadko chce mi się siedzieć dłużej niż 3-4h więc i tak nie zdążę zgłodnieć.
@Basement-Chad pierogiem częstowały?
Zaloguj się aby komentować