@Elektryczny_pomidor Ale wiagrę, to wziął murzyn, bo Neo wybrał tabletkę gwałtu(czerwoną).
Zaloguj się aby komentować
Elektryczny_pomidor
Fenomen
- 235wpisy
- 769komentarzy
Dzisiaj jakoś tak podwójnie smakuje.
#heheszki
#heheszki
@Elektryczny_pomidor właśnie sobie uświadomiłem że żarłem dziś jogurt i sałatkę ze szparagami, po powrocie z pracy smażony camembert, a dziś piątek i to grande piątek - mogłem normalnie kebsa zeżreć, a nie jak jakiś katol odświętny
@Elektryczny_pomidor czemu akurat dzisiaj? xD
W Macu byłem i w drajwfru byłem czwarty ale oczywiście ci przede mną brali vege
Zaloguj się aby komentować
Dzisiaj to chyba pasuje.
#heheszki #hunorobrazkowy #czarnyhumor
#heheszki #hunorobrazkowy #czarnyhumor
@Elektryczny_pomidor zawsze śmieszy
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Stare, ale od tego się zaczęło.
#polityka #bekazpisu #heheszki
#polityka #bekazpisu #heheszki
Dla Pisowców jesteście bydłem i zawsze byliście od początki jej istnienia więc jakie to zdziwienia. A najgłupszy element narodu jescze i tak będzie na nich głosował a potem zapomni kto był w PIS jak te osoby zaczną przechodzić do innych ugrupowań co zawsze czynią jak partia para i koryto jedno wysycha.
Nogi rozłożyć... znaczy wyłożyć? Hm... że jeszcze tymi kopytami nie strzeliła. XD
Nie byłoby lepiej, gdyby jednak te nogi już wyciągnęła?
Zaloguj się aby komentować
#polityka #heheszki #humorobrazkowy
@Elektryczny_pomidor Jezus? w Świebodzinie #pdk
Zaloguj się aby komentować
@Elektryczny_pomidor ulubiony majonez? to ten o smaku majonezu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
no kielecki a jaki niby
Może mi ktoś wytłumaczyć po jakiego wała ten mem jest w gifie? Chyba, że to wina apki hejto która pobiera obrazek w losowym formacie.
Zaloguj się aby komentować
ale o co ci chodzi, dzisiaj wielki piątek ale jak nie interesuje cię kościółek możesz sobie włączyć tvn i obejżeć coś na poziomie
Kojarzycie jaki deal zrobił Kurski z Jędraszewskim, żeby dostać rozwód kościelny?
Ceną były transmisje mszy na antenie tvp1.
Biznes i wiara to jedna para.
gdzie śmieszne
Zaloguj się aby komentować
Kolejny obrazoburczy wpis skończył się banem.
#heheszki
#heheszki
Trochę na hejto sie pozmieniało kiedyś można bylo sobie przyklnąc pod warunkiem że nie ubliżało to komuś i nie było to stosowane nagminnie..
Tutaj nikomu nie ubliżał tylko napisał że idzie jeść w trochę komiczny choć wulgarny sposób, ale nikomu nie ubliżał.
No chyba że dostał bana za kompletnie coś innego.
@Elektryczny_pomidor Ale to nie ban tylko usunięte konto przecież
o nie !!! pimpek!!!!! spoko gość
Zaloguj się aby komentować
Zawsze mnie to śmieszy. Ten mityczny Pan T.
#heheszki #polityka
#heheszki #polityka
@Elektryczny_pomidor Nie lubię Tuska.Bardzo nie lubię.Co nie zmienia faktu,że on to najlepiej podsumował:
Zaloguj się aby komentować
#walaszkizowane
Zaloguj się aby komentować
Hehe jakoś tak.
#heheszki #humorobrazkowy
#heheszki #humorobrazkowy
Zaloguj się aby komentować
@Elektryczny_pomidor No, za dwa dni święto dorocznego mycia okien u mnie.
U mnie każde mycie szyb, skutkuje kilkoma martwymi ptakami które sie o nie rozbijają. Także bardziej humanitarnie jest utrzymywać je umiarkowanie brudne.
@Elektryczny_pomidor
"Nic tak nie wkurwiało Poncjusza Piłata jak uwagi postronnych pod adresem jego żony jako niezbyt doskonałej gospodyni domowej. Nie dlatego żeby była doskonała, o nie, do tego było równie daleko jak Łatanemu Bębnowi do gwiazdki Michelina ale wkurwiona gospodyni oznaczała również wkurwioną kobietę.
Zatem nie powinien nas dziwić los pewnego Izraelity który chciał być cwaniakiem większym od innych cwaniaków i wyraził swoją opinię na temat stanu okien w willi Poncjusza po wiosennych porządkach, okraszoną tym jego irytującym wstępem: zaprawdę, powiadam Wam... reszty nie przytoczymy bo podobno Poncjusza jeszcze po tym trzącha i moglibyśmy się nie wykpić prawem cytatu.
Tak czy siak Poncjusza dotknęło a jeszcze jak posatwiony przed jego obliczem gość dojebał:
Piłat? Z Kałaibów?
To zaprawdę... wróc! To naprawdę nie powinno nas dziwić że z zaplecza koszar legionu ubył jeden z wolnych krzyży "
Terry Pratchett "Ewan Gelia - rękopis znaleziony w Kufrze"
Gx
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@Elektryczny_pomidor Tylko nie ten gówniany Midas
Komentarz usunięty
Złoto xD
Zaloguj się aby komentować
Ok, czyli jeśli dobrze rozumiem:
Latem zeszłego roku jasne stało się, że Rosja blokuje eksport ukraińskiego zboża przez czarnomorskie porty, by wywoływać głód w państwach północnej Afryki i Bliskiego Wschodu, które to zboże przed wojną importowały w dużych ilościach.
Problem rozwiązano kilkutorowo. Po pierwsze, z Rosją podpisano porozumienie, które zasadniczo sprowadza się do tego, że miała nie ostrzeliwać wypływających z Odessy czy Mikołajowa statków ze zbożem, co się zasadniczo udało. Po drugie, Ukraińcy na szybko rozbudowali infrastrukturę w mniejszych portach i zaczęli pchać zboże także tamtędy. Po trzecie, Unia zdjęła cła na ukraińskie zboże, co ułatwiło ich wwóz drogą lądową do Polski, skąd miało iść dalej w świat.
No ale nie poszło.
Pierwsze prognozy, że doprowadzi to do poważnych problemów na polskim rynku rolnym, pojawiały się już latem. Ale partyjny minister rolnictwa Henryk Kowalczyk (z generalskim pagonem wicepremiera) zapewniał, że jest i będzie zajebiście, bo Partia nad wszystkim panuje, po czym wracał do patrzenia w ścianę. Ukraińskie zboże do Polski wjeżdżało i zamiast lecieć dalej w świat, schodziło na pniu, bo było o połowę tańsze od polskiego.
Kowalczyk zapewnił, że Polska z palcem w zadku puści dalej 20 milionów ton zboża. Tymczasem od lipca dotarło do nas około 3 milionów ton i wyobraźcie sobie, że dalej nie puszczono niemal nic. No po prostu prawie zero. Nieużywany od ośmiu lat terminal zbożowy w Gdańsku, który według Kowalczyka miał być w dwa miesiące uruchomiony, oczywiście jest dalej nieużywany.
I teraz mamy kwiecień 2023 roku. Czyli tak jakby 8-9 miesięcy później. I ku zaskoczeniu nikogo z branży okazało się, że tanie ukraińskie zboże po prostu poszło w Polsce na mąkę, pasze i biopaliwa, przy okazji radykalnie zaniżając ceny w skupach. Ku zaskoczeniu nikogo, wkurwili się polscy rolnicy.
I teraz... teraz, po tych 9 miesiącach, Partia na szybciocha "znajduje porozumienia", "przygląda się sprawie" i "wnioskuje o rozwiązania". I oczywiście zwala winę na innych, czytaj: na opozycję i Unię Europejską. A to, że firma kogoś z PSL to zboże skupuje, co pewnie jest prawdą, bo takich firm są setki, a PSL to partia rolników (zresztą ploteczki mówią, że prawdziwe żniwa to mają akurat firmy szwagrów partyjnych aparatczyków). A to, że to wina UE, bo zdjęła cło, co jest już wierutną bzdurą, bo cło zdjęto, by ukraińskie zboże mogło dotrzeć do państw docelowych okrężną (czyli droższą) drogą i nadal być w konkurencyjnej cenie. Tymczasem skończyło w polskich skupach, czasem dosłownie rzut kamieniem od granicy. I to się nie stało dziś czy wczoraj. My już od miesięcy jemy pieczywo z tego zboża.
Co zabawne, rok temu Partia z wielką pompą stworzyła kolejnego państwowego molocha, czyli Polską Grupę Spożywczą, która miała, hehe, no przedni żart zaiste, interweniować gdyby ceny w skupach stały się nieopłacalne dla rolników. Jak już się pewnie domyślacie, przez ten prawie rok PGS nie zrobił dokładnie nic.
No i rolnicy są wściekli, bo tracą pieniądze. A że tracą je przez zboże akurat z Ukrainy, to oczywiście wśród nich już się kręcą chłopcy konfederaci, którzy z wypiekami na policzkach mogą wreszcie dać upust swojej braunistowskiej nienawiści do tego kraju, sprytnie ubierając to w piórka troski o los rolników. Fakt, że Partia rzeczywiście dopuściła do takiej destabilizacji rynku, tylko im ułatwia zadanie. Każdy dzień tego kryzysu to kolejny wzrost dla Konfederosji, bo przecież protestujący rolnicy to głównie byli wyborcy Partii, wiadomo, że nie przepłyną do Lewicy.
Dodajmy jeszcze, że choć gniew rolników jest wycelowany głównie w Nowogrodzką, to narracja o złej Unii też ma się wśród nich dobrze. Taka mieszanka to również, nomen omen, pasza dla Konfiarzy.
Partia, która miała 9 miesięcy, by zrobić w tej sprawie cokolwiek, teraz robi właśnie cokolwiek. Raz proponuje, by zboże palić, raz by plombować wagony na granicy, raz że rzuci 600 milionów tu, miliard tam, dziesięć gdzieś indziej. Nagle odkryto, że Polska miała być tylko krajem tranzytowym i zaczęło się Wielkie Organizowanie Transportu, połączone z Wielkim Domaganiem Się Hajsu z UE. Pamiętacie jak rok temu Partia defekowała, że Bruksela nie daje pieniążków na uchodźców, jednocześnie dostając owe pieniążki i nie składając wniosków o więcej? No to mamy powtórkę, tyle że z kukurydzą.
Żeby pokazać, że cokolwiek jest robione, zwolniono ministra Kowalczyka, zastępując go Robertem Telusem. Chłop wprawdzie nie zna się na rolnictwie, ale Kowalczyk też się nie znał, więc przynajmniej nie jest gorzej. Telus zwołał sztab kryzysowy i zapowiedział, że pojedzie na granicę, niestety nie dodając w jakim celu.
A ja mam deja vu. Czytam o tym kryzysie i normalnie czuję się trzy lata młodszy, jakbym znowu czytał o koronawirusie. Wtedy też od stycznia było wiadomo, że idzie kryzys, w lutym był już we Włoszech, potem we Francji, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Stanach, no wszędzie. Wszystko to było wiadomo, leciało w telewizji, pisały o tym wszystkie media. A co robiła Partia? Patrzyła w ścianę, kupowała sprzęt bez atestów od jakiegoś instruktora narciarstwa, lewe respiratory od handlarza bronią, lewe maseczki od Chińczyków, kręcąc przy tym swoje lody i mając absolutnie w dupie, co się stanie. A gdy się już zaczęło dziać, to jeszcze zorganizowali nielegalne wybory, które kosztowały 200 milionów, choć się nawet nie odbyły.
A potem przychodziły kolejne fale, polskie szpitale wyglądały jak w strefie działań wojennych, ludzie kończyli się na korytarzach i w stojących w wielogodzinnych korkach karetkach - i wtedy zaczynało się histeryczne robienie czegokolwiek. A to zamkniemy lasy, a to cmentarze, a to maseczki za dnia, albo tylko w czwartki, a może w ogóle nie, bo jednak nic nie dają.
Umarło 200 tysięcy ludzi ponad średnią z poprzednich lat. W przeliczeniu na populację, to jeden z najgorszych wyników na świecie.
I tak mi się to deja vu kręciło w głowie, aż z ciekawości sprawdziłem czy jest coś nowego w sprawie afery respiratorowej. I jest. Odpowiedzialny za nią wiceminister Janusz Cieszyński właśnie został ministrem.
Ta władza to żart.
Tekst oczywiście nie mój. https://www.facebook.com/PutinowaPolska/
#bekazpisu #jebacpis #wiadomoscipolska #putinowskapolska #polityka
Latem zeszłego roku jasne stało się, że Rosja blokuje eksport ukraińskiego zboża przez czarnomorskie porty, by wywoływać głód w państwach północnej Afryki i Bliskiego Wschodu, które to zboże przed wojną importowały w dużych ilościach.
Problem rozwiązano kilkutorowo. Po pierwsze, z Rosją podpisano porozumienie, które zasadniczo sprowadza się do tego, że miała nie ostrzeliwać wypływających z Odessy czy Mikołajowa statków ze zbożem, co się zasadniczo udało. Po drugie, Ukraińcy na szybko rozbudowali infrastrukturę w mniejszych portach i zaczęli pchać zboże także tamtędy. Po trzecie, Unia zdjęła cła na ukraińskie zboże, co ułatwiło ich wwóz drogą lądową do Polski, skąd miało iść dalej w świat.
No ale nie poszło.
Pierwsze prognozy, że doprowadzi to do poważnych problemów na polskim rynku rolnym, pojawiały się już latem. Ale partyjny minister rolnictwa Henryk Kowalczyk (z generalskim pagonem wicepremiera) zapewniał, że jest i będzie zajebiście, bo Partia nad wszystkim panuje, po czym wracał do patrzenia w ścianę. Ukraińskie zboże do Polski wjeżdżało i zamiast lecieć dalej w świat, schodziło na pniu, bo było o połowę tańsze od polskiego.
Kowalczyk zapewnił, że Polska z palcem w zadku puści dalej 20 milionów ton zboża. Tymczasem od lipca dotarło do nas około 3 milionów ton i wyobraźcie sobie, że dalej nie puszczono niemal nic. No po prostu prawie zero. Nieużywany od ośmiu lat terminal zbożowy w Gdańsku, który według Kowalczyka miał być w dwa miesiące uruchomiony, oczywiście jest dalej nieużywany.
I teraz mamy kwiecień 2023 roku. Czyli tak jakby 8-9 miesięcy później. I ku zaskoczeniu nikogo z branży okazało się, że tanie ukraińskie zboże po prostu poszło w Polsce na mąkę, pasze i biopaliwa, przy okazji radykalnie zaniżając ceny w skupach. Ku zaskoczeniu nikogo, wkurwili się polscy rolnicy.
I teraz... teraz, po tych 9 miesiącach, Partia na szybciocha "znajduje porozumienia", "przygląda się sprawie" i "wnioskuje o rozwiązania". I oczywiście zwala winę na innych, czytaj: na opozycję i Unię Europejską. A to, że firma kogoś z PSL to zboże skupuje, co pewnie jest prawdą, bo takich firm są setki, a PSL to partia rolników (zresztą ploteczki mówią, że prawdziwe żniwa to mają akurat firmy szwagrów partyjnych aparatczyków). A to, że to wina UE, bo zdjęła cło, co jest już wierutną bzdurą, bo cło zdjęto, by ukraińskie zboże mogło dotrzeć do państw docelowych okrężną (czyli droższą) drogą i nadal być w konkurencyjnej cenie. Tymczasem skończyło w polskich skupach, czasem dosłownie rzut kamieniem od granicy. I to się nie stało dziś czy wczoraj. My już od miesięcy jemy pieczywo z tego zboża.
Co zabawne, rok temu Partia z wielką pompą stworzyła kolejnego państwowego molocha, czyli Polską Grupę Spożywczą, która miała, hehe, no przedni żart zaiste, interweniować gdyby ceny w skupach stały się nieopłacalne dla rolników. Jak już się pewnie domyślacie, przez ten prawie rok PGS nie zrobił dokładnie nic.
No i rolnicy są wściekli, bo tracą pieniądze. A że tracą je przez zboże akurat z Ukrainy, to oczywiście wśród nich już się kręcą chłopcy konfederaci, którzy z wypiekami na policzkach mogą wreszcie dać upust swojej braunistowskiej nienawiści do tego kraju, sprytnie ubierając to w piórka troski o los rolników. Fakt, że Partia rzeczywiście dopuściła do takiej destabilizacji rynku, tylko im ułatwia zadanie. Każdy dzień tego kryzysu to kolejny wzrost dla Konfederosji, bo przecież protestujący rolnicy to głównie byli wyborcy Partii, wiadomo, że nie przepłyną do Lewicy.
Dodajmy jeszcze, że choć gniew rolników jest wycelowany głównie w Nowogrodzką, to narracja o złej Unii też ma się wśród nich dobrze. Taka mieszanka to również, nomen omen, pasza dla Konfiarzy.
Partia, która miała 9 miesięcy, by zrobić w tej sprawie cokolwiek, teraz robi właśnie cokolwiek. Raz proponuje, by zboże palić, raz by plombować wagony na granicy, raz że rzuci 600 milionów tu, miliard tam, dziesięć gdzieś indziej. Nagle odkryto, że Polska miała być tylko krajem tranzytowym i zaczęło się Wielkie Organizowanie Transportu, połączone z Wielkim Domaganiem Się Hajsu z UE. Pamiętacie jak rok temu Partia defekowała, że Bruksela nie daje pieniążków na uchodźców, jednocześnie dostając owe pieniążki i nie składając wniosków o więcej? No to mamy powtórkę, tyle że z kukurydzą.
Żeby pokazać, że cokolwiek jest robione, zwolniono ministra Kowalczyka, zastępując go Robertem Telusem. Chłop wprawdzie nie zna się na rolnictwie, ale Kowalczyk też się nie znał, więc przynajmniej nie jest gorzej. Telus zwołał sztab kryzysowy i zapowiedział, że pojedzie na granicę, niestety nie dodając w jakim celu.
A ja mam deja vu. Czytam o tym kryzysie i normalnie czuję się trzy lata młodszy, jakbym znowu czytał o koronawirusie. Wtedy też od stycznia było wiadomo, że idzie kryzys, w lutym był już we Włoszech, potem we Francji, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Stanach, no wszędzie. Wszystko to było wiadomo, leciało w telewizji, pisały o tym wszystkie media. A co robiła Partia? Patrzyła w ścianę, kupowała sprzęt bez atestów od jakiegoś instruktora narciarstwa, lewe respiratory od handlarza bronią, lewe maseczki od Chińczyków, kręcąc przy tym swoje lody i mając absolutnie w dupie, co się stanie. A gdy się już zaczęło dziać, to jeszcze zorganizowali nielegalne wybory, które kosztowały 200 milionów, choć się nawet nie odbyły.
A potem przychodziły kolejne fale, polskie szpitale wyglądały jak w strefie działań wojennych, ludzie kończyli się na korytarzach i w stojących w wielogodzinnych korkach karetkach - i wtedy zaczynało się histeryczne robienie czegokolwiek. A to zamkniemy lasy, a to cmentarze, a to maseczki za dnia, albo tylko w czwartki, a może w ogóle nie, bo jednak nic nie dają.
Umarło 200 tysięcy ludzi ponad średnią z poprzednich lat. W przeliczeniu na populację, to jeden z najgorszych wyników na świecie.
I tak mi się to deja vu kręciło w głowie, aż z ciekawości sprawdziłem czy jest coś nowego w sprawie afery respiratorowej. I jest. Odpowiedzialny za nią wiceminister Janusz Cieszyński właśnie został ministrem.
Ta władza to żart.
Tekst oczywiście nie mój. https://www.facebook.com/PutinowaPolska/
#bekazpisu #jebacpis #wiadomoscipolska #putinowskapolska #polityka
Ja mam takie pytanie. Jakim cudem ukraińskie zboże jest tańsze od naszego, pomimo, że nie mają żadnych dopłat z UE?
Nakład pracy jest przecież taki sam, a koszty pracy nie powinny się aż tak różnić, bo to nie czas, kiedy na pole wychodziło stu chłopa z kosami - teraz wszystko się robi maszynami, więc trzeba kilka osób.
@LovelyPL Nasze ma byc najdrozsze na swiecie. A jak nie to rzad doplaci. I tyle. Rolasy beda za nasze sie wozic i pluc nam w ryje. Ot mafia.
@LovelyPL No właśnie koszta pracy się różnią. Tam siła robocza jest znacznie tańsza.
Te maszyny ktoś też musi wyprodukować, sprzedać, konserwować, obsługiwać itd.
Być może też dlatego że Ukraina ma najwięcej czarnoziemu w Europie.
Dla mnie wina leży w Pisie który zaczął reagować dopiero 2.5 miesiąca po pierwszych protestach rolników które były w połowie stycznia, gdzie powinni jeszcze wcześniej przed protestami już coś robić obserwując rynek.
Drugim winnym są rolnicy którzy mogąc sprzedać zboże już dawno, trzymali i liczyli na wzrosty. Jak się prowadzi spekulację to powinno się liczyć z ryzykiem.
Ja wiedziałem, że z biegiem czasu pojawią się tarcia i konflikty interesów z Ukrainą, które trzeba będzie rozwiązywać, ale że sami sobie problem od 0 zmajstrujemy, to się nie spodziewałem. A chyba kurde powinienem, ech.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@elektryczny_pomidor był kiedyś na wykopku tag #codziennekurwaOPie z takimi obrazkami, ehhh to byli czasy
@SpoconaPacha A mi ten obrazek Allo allo przypomniał
Zaloguj się aby komentować
Ja mam dynamit wypełniony miłością
Ja mam dynamit trzy dwa jeden pal.
Ludzie teraz marzą o tym mydle
Co zmywa cały ten dynamit.
#terefere
Ja mam dynamit trzy dwa jeden pal.
Ludzie teraz marzą o tym mydle
Co zmywa cały ten dynamit.
#terefere
Zaloguj się aby komentować
A jak mam umyte tylko z zewnątrz to też taki czizas droid przyjdzie?
Spójrz w gwiazdy nocą, wszyscy na świecie i każdy obok a tym bardziej tam miedzy gwiazdami ma wyjebane czy ktoś ma okna brudne lub nie. Tak samo czy ktoś coś ma lub nie a nawet czy ktoś żyje lub nie o ile nie dotyczy to tylko jego rodziny i ludzi o których coś wie.
Walić Hesusa i okna. Ja tylko Jajka umyję.
Zaloguj się aby komentować