Pomimo upływu lat, mentalność wielu ludzi nie zmieni się nigdy. Mam znajomego którego rodzina była iedyś opisywana w gazecie - urodziły się czworaczki, 3 dziewczyny i jeden chłopiec. Łącznie z, nazwijmy go Sebastian, jest ich piątka.
Rodzice mają gospodarkę, która niestety podupada, głównie przez złe decyzje głowy rodziny. Zostałem ostatnio poproszony przez nich o pomoc, zmodernizowanie instalacji elektrycznej po kosztach, zgodziłem się bo to dobrzy ludzie i wiem, że maja kłopoty. I czego dowiedziałem się na miejscu?
-
Że dwóch chłopaków zostało zaciągniętych przy gospodarce. Mój znajomy (starszy) poszedł na studia ale po 1 roku, pomimo dobrych wyników musiał wracać do domu. Ojciec potrzebował pomocy przy gospodarce.
-
Drugi syn nie dostał nawet takiej szansy, poszedł do technikum rolniczego i także siedzi na gospodarce i niestety poniekąd, klepie tzw. biedę. W jego przypadku problem jest też taki, że chłopak poza technikum nie ma nic. Rodzice oszczędzali na wszystkim, 28 latek z problemami z kręgosłupem, z niepełnym uzębieniem, bez dziewczyny i chyba nawet bez szans na nią. Czemu, bo więszkosć rodzin z tej małopolskiej wiochy postąpiła tak jak rodzina znajomego - jak?
-
Najstarsza siostra została wysłana na studia do Wrocławia na weterynarie, skończyła ją, ale zaszła w ciąże i od 4 lat pracuje w sklepie zoologicznym - nie może się przebić, może brak jej samozaparcia. Oczywiście jest obecnie samotną matką.
-
Druga siostra została wysłana do Krakowa na studia, jednak ich nie skończyła, zajęła się pracą "barmanki" a tak na serio... Jest zaganiaczką do night clubów.
-
Najmłodsza siostra, najwieksza perełka, studiuje od 8 lat, związała się z chłopakiem który ciągnie od niej (czyli od ojca) kasę.
Rodzicie nie widzą w tym nic złego. Jak zagadałem z matką ich, to usłyszałem, że tegochce dla córek a nie by skończyły jak ona. Ojciec ich udaje zaś, że wszystko jest ok. Gdy widzę takie sytuację to jest mi zwyczajnie przykro - czemu płeć definiuje cięzki start i potem cięzkie życie? Znajomy mógłby ułożyć sobie świetnie życie po automatyce, zwłaszcza, że z każdego przedmiotu ścisłego do wszystkiego dochodził sam, nie miał wsparcia w nikim. Dziewczyny zaś, dostały wszystko w prezence i jak widać - nie wykorzystały tego.
Nie wiem czemu to piszę, może po prostu jest mi przykro i chciałbym komuś otworzyć oczy?
Incelskie p_dolenie. Większym problemem jest bieda i niezaradność w takich rodzinach, niż to jakiej jest się płci (kto dzisiaj zostaje na gospodarce???). Ja mogę od sb podać przykłady, gdzie faceci szli na studia techniczne (bo tak byli pchani) i dzisiaj są ustawieni, a laski kończyły gówno kierunki (bo tak były pchane) i są w dpie, bo nie mają pracy w zawodzie.
Statystycznie kobiety w Polsce zarabiają 5% mniej mimo że mają lepsze wykształcenie.
@AureliaNova kobiety nie mają lepszego wykształcenia tylko więcej kobiet % ma wyższe wykształcenie niż polaków.
I tu od razu pytanie, czy lepiej wykształcony jest elektryk po technikum czy kobieta po turystyce i rekreacji? Odpowiedź pozostawiam Tobie.
@Analiza_Subiektywna co się sprowadza do tego samego, wyższe wykształcenie to nadal wyższe wykształcenie
Ale kobiety też statystycznie zarabiają mniej na tych samych stanowiskach - tu jest problem, jeśli chodzi o aktualną sytuację lasek na rynku pracy.
Komentarz usunięty
@Analiza_Subiektywna i tak powiedzą, że patriarchat zamyka kobiety w domu i do tego mniej zarabiają.
a co do chłopa jednego i drugiego to wystarczyłoby żeby uderzył pięścią w stół i postawił na swoim, ale to trzeba chcieć
o proszę, po napisaniu komentarza widzę, że już powstało coś w tym stylu na górze. widzisz? ich wina xD
Zaloguj się aby komentować