#ufo

52
589
Są jakieś bardziej szczegółowe informacje na temat obiektu który został zestrzelony nad Alaską przez USA? 
Pewnie jak zawsze będzie to balon, lub światło wenus odbite przez gaz bagienny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#ufo

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Zapomniałem napisać o tym, ale dopiero teraz mi się przypomniało, dzisiaj tak ok 11:00 u mnie były huki w środku dnia. Ehh a ja głupi myślałem, że już się uspokoi....
#przegryw #ufo
21ef0bb8-d077-471b-8dca-ccb9572e5ca8

Zaloguj się aby komentować

Chłopy pamiętają czasy jak ludzie mówili o kręgach w zbożu? Wiadomo część okazało się fejkiem, ale w przypadku części nie udało się odkryć "żartownisiów". Myślałem że to jest zjawisko z XX wieku ale... Ale nie.
Kręgi zbożowe pojawiały się już setki lat temu...
The Mowing-Devil: or, Strange News out of Hartford-shire to tytuł angielskiej broszury drzeworytniczej opublikowanej w 1678 r. Broszura opowiada o rolniku z Hertfordshire , który odmawiając zapłaty ceny żądanej przez robotnika za skoszenie jego pola, przysiągł, że wolałby, żeby diabeł ją skosił. Według broszury, tej nocy jego pole wydawało się płonąć. Następnego ranka okazało się, że pole jest idealnie skoszone, „że żaden śmiertelnik nie był w stanie zrobić czegoś podobnego”.
W 1686 angielski przyrodnik , Robert Plot , doniósł o pierścieniach w The Natural History of Stafford-Shire i jako przyczynę zaproponował strumienie powietrza z nieba.
W rosyjskiej baśni „ Konik Garbusek ” pokazane jest podobne zjawisko – najwyraźniej autor znał podobne zjawiska z własnego podwórka... Utwór „Konik Garbusek” jest według samego autora, zaczerpnięty z ust gawędziarzy, od których go słyszał.
List do redaktora Nature z 1880 roku, napisany przez naukowca-amatora, Johna Randa Caprona , opisuje, jak kilka kręgów spłaszczonych upraw na polu powstało w podejrzanych okolicznościach i prawdopodobnie spowodowanych „cyklonicznym działaniem wiatru”.
Pominę już temat rysunków z Nazca...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rysunki_z_Nazca
Wciskany jest nam kit że wszystko co dziwne i "kosmiczne" zaczęło sie pojawiać po 1947 roku. Ehhh a wystarczy Łikipedia i mit obalony. "ONI" są z nami od zawsze ehhh...
#przegryw #ufo #znaki
43a11763-5ae3-49a7-b5d4-c815b622b783
Debil13

@GotyckaPrzemoc nie słyszałem o tym. Wydawało mi się, że Kościół jest wrogo nastawiony do wszelkich teorii związanych z życiem pozaziemskim...

portmanteau

@GotyckaPrzemoc nie zapominajmy też o polskiej stolicy majeranku i kręgów w zbożu

c5795f51-301c-4d02-a2ee-cd05881b0341
GotyckaPrzemoc

@Debil13 Bo jest, uważają że to demony, ale teraz powolutku szykują się na ewentualność jakby doszło do kontaktu

Zaloguj się aby komentować

#ufo #kosmici
Czysto teoretycznie zakładając, że kosmici są do nas przyjaźnie nastawieni a całe te akcje z UAP to oswajanie z tematem to jak myślicie, jak wyglądałby oficjalny kontakt/ujawnienie? W ONZ ktoś przemawia i to mówi czy jak?
pseudoplatanus

@adam-kminek przeleć galaktykę żeby porozmawiać z psem bo taka będzie różnica technologii, niezmierzone surowce mają w kometach i planetach, przyleciałbym najwyżej potrollować albo przejąć całą planete a tubylców wyeliminować

Prusin

@adam-kminek na planetoidach nie ma związków organicznych, których mogą potrzebować. Chociaż z drugiej strony, jeżeli mają technologie do (względnie) szybkiego podrózowania międzygwiazdowego, to mogą szukać nowej kolonii (bo np nasza planeta jest w ich strefie złotowłosej) albo szli by z kosmicznym kagankiem oświaty (chociaż na przykładzie naszej cywilizacji, byśmy byli pewnie tylko tanią silą robocza - patrz co się w koloniach działo w Ameryce i Afryce)

A_a

Od cywilizacji na podobnym do nas poziomie chyba jedynie sygnał radiowy. Bardziej zaawansowane pewnie by przylot traktowały, jak my wypad do zoo. Pooglądać, pośmiać się i zawinąć się na chatę

Zaloguj się aby komentować

Ehhh cięzko o dobre źródła informacji na temat demonów i opętań na polskim Youtube... Wszystko zasrane jakimiś creepypastami, kanałami dla dzieciarni i innymi pierdołami. Na angielskojęzycznym Youtube jest trochę lepiej, są wywiady z jakimś egzorcystami, psychologami i innymi takimi.
Jest sporo wypowiedzi księży, ale oni udzielają mało ciekawych informacji bo fakty wolą trzymać dla siebie a skupiają się na orędziu religijnym.
Dlaczego łączę oba te tematy? Bo UFO jakie takie przechodzi pewną ewolucję. O ile w XX wieku była to gałąź fantastyki naukowej w stylu "Wojny Światów" to z czasem relacje o "ufokach" coraz bardziej przypominają stare relacje o demonach (nie koniecznie w rozumieniu czysto religijno-chrześcijańskim).
Co zwykle jest powodem nawiąznaia kontaktu z UFO? Zwykle jeden z trzech powodów (lub ich kombinacji), który może sugerować podatność na tego typu sytuacje:
1. Uprowadzeń przez UFO mogą doświadczać ci, którzy tego poszukują. Niektórzy świadomie o to proszą, choćby dla żartu;
2. Ludzie, którzy nieświadomie otworzyli drzwi do „krainy” takich doświadczeń.
3. Ludzie, którzy nie ze swojej winy tkwią w pewnych uwarunkowaniach społecznych (np. uprowadzenia doświadcza jeden lub dwoje rodziców, ktoś w poprzednim pokoleniu, osoba ta jest "znana" porywaczom).
Co do źródeł wiedzy...
Cały czas u mnie leży nieprzeczytana książka o Warrenach, książka o demonach w Biblii Heisera i parę innych. Goecję Crowleya też mam ale to raczej forma artystycznej ekspresji autora niż jakieś ciekawe informacje....
Sam zresztą Crowley uważał że: "Duchy Goecji stanowią fragmenty ludzkiego umysłu" więc jego twórczość to raczej forma samoanalizy i pracy psychoterapeutycznej wykorzystującej brand demonizmu.
O wiele łatwiej znaleźć tematy dotyczące starożytnych kosmitów, UFO i zaginięć w stylu #missing411 
#przegryw #ufo #demony
a836e28f-467d-4e8d-b9ba-58d47172e5c5
Zlasu

@GotyckaPrzemoc tak religioznawczo, zawsze interesowalo mnie jedno z katolickich kryteriów opętania: znajomość rzeczy ukrytych, posiadanie szczegółowej, prawdziwej wiedzy na temat zdarzeń, których osoba nie może znać i ciężko je "trafić" w ramach cold- lub hotreadingu. "Nadludzka" siła? To równie dobrze może być siła zaskakująca. Podobnie z innymi kryteriami. Ciekaw jestem, jaka była geneza tego konkretnego kryterium.

GotyckaPrzemoc

@Zlasu Ja bym nadludzką siłe zawsze mógł wytłumaczyć adrenaliną/narkotykami lub czymś w ten deseń. Ale jeśli ktoś ma wiedzę której raczej nie powinien mieć to jest to ciekawe jak cholera.

Zlasu

@GotyckaPrzemoc dokładnie. Awersja do przedmiotów - dowolna przyczyna. Mowienie w innym "jezyku", nie koniecznie jest to jezyk. Poza tym, ktoś musialby zadać sobie trud weryfikacji.


Jak Cię tematyka interesuje, możesz posłuchać Chada Rippergera, ma trochę wystąpień na jutubie. Plus: nie sadzi charyzmatycznych bajek.


https://m.youtube.com/watch?v=TjvDjJCruQU


Tu dyskutyje o różnych tematach https://m.youtube.com/watch?v=lqs63BbQXKs

Zaloguj się aby komentować

Obudziłem się dziś w nocy i miałem takie dziwne poczucie euforii i jednocześnie strachu. Do tego miałem odsłonięte okno w pokoju.. Byłem jeszcze w stanie nieogarniania w 100%. spojrzałem się i za oknem widziałem światło na niebie, jakby co to mam okna na pole za którym jest las (mieszkam w miałym mieście, nie wsi jakby co). Czułem się jakby lekko na haju, takie połączenie ekscytacji i strachu jednocześnie.
Wpółżywy, wpół na jawie podniosłem się z łóżka i podszedłem do okna i to małe światełko - równie dobrze mógł to być samolot, a równie dobrze co innego, było gdzieś nad lasem który jest kilkaset metrów od okna. Pomyślałem se, że mam omamy i przetarłem oczy i światło stało w miejscu. Samolot? Samoloty nie stoją w miejscu. ISS? Też nie stoi tylko popierdala. I teraz najlepsze: jak szybko światło się pojawiło, tak zniknęło. już byłem w miarę wybudzony i myślę sobie ni chuja, to musiała być gwiazda i teraz jest chmurami, tylko że z drugiej strony u mnie gwiazd nie widać zbytnio bo kilkaset (powiedzmy kilometr) metrów ode mnie jest duży januszeks który jest oświetlony chyba 24/7 i przez to gówno gwiazd nie widać praktycznie, chyba że mowa o jakimś wenus czy marsie.
Poszedłem zrobić siku, dalej czułem takie lekkie przerażenie bo jednak pisaliśmy o tym ufo na tagu i były różne teorie na ten temat, aż pobiegłem do tej toalety i zapaliłem po drodze światło w salonie. Wracam do siebie, idę do okna przy zgaszonych światłach i widzę ZNOWU światło na niebie, tylko teraz było kilka centymetrów czy jak to nazwać dalej na lewo i dalej stoi w miejscu. I teraz ja jestem sceptykiem więc sprawdziłem na szybko, czy stoję w innym miejscu, że może to perspektywa - ni chuja. Światło sobie wisiało w innym miejscu na niebie.
Stwierdziłem że pierdołę i idę spać bo dostawałem już schizy, że zaraz mnie ufo porwie, ja pierdołę mirasy pojebana akcja. Położyłem się specjalnie na twarzy żeby nie dostać paraliżu sennego i odprawiałem zdrowaśki żeby się uspokoić i zasnąć. Sam nie wiem o czym myśleć, czy to był wytwór wyobraźni, czy cokolwiek innego, może jakiś balon meteorlogocziny, może po prostu byłem na jawie i imaginacja płatała mi figle, ale byłem tej nocy przerażony. Jedyne czego żałuję to to, że nie sprawdziłem godziny o której to się działo bo nawet mi to na myśl w tamtej chwili nie przyszło.
#ufo #przegryw
40013901-5803-4dd3-94db-f66f124109af
szmaragdowy_koral22XD

@GotyckaPrzemoc jak byłem gówniakiam to z ojcem obserwowaliśmy gwiazdy teleskopem za 200 zł i jestem w stanie powiedzieć że było to wielkości wenus, kolor biały, właśnie to obsranie mnie martwi bo albo mi imaginacja zadziałała albo rzeczywiście coś było na rzeczy...

GotyckaPrzemoc

@szmaragdowy_koral22XD Wielkości wenus... Ale na pewno to nie była Wenus bo Wenus była w tym czasie widoczna na półkuli południowej.... (Zniknęła za horyzontem o 20). Czy chłop posiada lornetkę? Bo nawet taka lornetka X8 przydaje się w obserwacji obiektów i odróżniania ich od siebie (a szczególnie tego czy mamy do czynienia z gwiazdą czy czymś co jest bliżej)....

Neetowiec

@szmaragdowy_koral22XD Powiem skrótowo, mógł to być jawny sen. Powiem żeby chłopa pocieszy, jawny sen to fajna sprawa. Powiem coś żeby chłopa mocno zaniepokoić, w latach 70 dużo osób przechodziło jawny sen i to zgłaszało. Ludzie myśleli że to jakaś ludzka obsesja albo przez zbyt duże oglądanie tv. Jednak u niektórych ludzi okrywano zagojone blizny, mimo to że nigdy nie mieli operacji czy rozcięcia w danym miejscu. Teoria może być taka że obcy podczas swojej narkozy wprowadzają nam takie sny, a w tym czasie możemy stawać się obiektem ich badań. Jednak jak każda technologia idzie do przodu, pewnie dzisiaj nawet nie zostawiają blizn. Niech chłop się obserwuje.

Zaloguj się aby komentować

ehh coś ucichł temat ufo,
chłopy podzielcie się jakimiś historiami i przemyśleniami na temat ufo bo to był jeden z najciekawszych wątków na tagu
#przegryw #ufo
cad6b0c8-53e2-4bce-abb8-2fd1fe78c940
Abcdef90

Ufo istnieje, obejrz sobie Kurczaka Małego, regularnie przylatują na ziemię

smutnylizak

@szmaragdowy_koral22XD Jak ucichł? Wejdź sobie na tag wilki i zobacz tego chłopa ehh wszystko się zgadza na 70% to oni go zabili

Neetowiec

@szmaragdowy_koral22XD Temat UFO jest równoznaczny z chlopoznikalstwem. Mam pare przemyśleń co do tematu .

Zaloguj się aby komentować

Zauważcie chłopy że są na świecie żaby które mogą komunikować się nie dźwiękami czy obrazami a dotykiem. Telepatia w pewien sposób... Skoro można to robić za pomocą dotyku to czy nie jest to też możliwe na inne sposoby? Zdarzają sie przypadki że niektóre osoby słyszą głos w swojej głowie albo widzą obrazy przekazywane im skądś. Może to choroba, może to jakaś forma telefonu z nieznanego numeru? Kto to wie, jedno jest pewne - nie rozumiemy nawet żab a co dopiero Wszechświata.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/biolodzy-odkryli-w-afryce-ciche-zaby-ktore-komunikuja-sie-za-pomoca-dotyku
#przegryw #smutnezaby #ufo #biologia
a8e8186a-3dd6-4d54-a4cf-77f2bd6bb663

Zaloguj się aby komentować

Chłop dowiedział się że są ptaki które latają nocą całymi kluczami... Kolejne logiczne wytłumaczenie dla świateł które czasem się widuje... Teraz chłop zamiast spać siedzi i przegląda zdjęcia ptasich kluczy.... Ornitolog czyli miłośnik ptaków (ale nie gej). Inni w tym momencie kończą w Julce śmiechu warte
#przegryw #ufo #ornitologia
ac1aacba-da45-4566-8324-067b2cd92102
GotyckaPrzemoc

@wewerwe-sdfsdfsdf Odbijają światło, tzn. tak brzmi teoria. Ale żeby tak było na dole musi być mocne źródło światła a one muszą mieć jasne pióra na brzuchu

smutnylizak

@GotyckaPrzemoc Nie wiedziałem, że ptaki świecą

GotyckaPrzemoc

@smutnylizak Odbijają światło jeśli są białe. Dla mnie brzmi to trochę niewiarygodnie - mieszkając na wsi widziałem łuk światła ciemną nocą - gdy ktoś mieszka obok stadionu czy galerii to światła rzeczywiście mogą być odbicia.... Ale w wiosce albo w lesie? Niemożliwe. Wzglednie czasami jak jest wieczór, ptaki są wysoko to mogą jeszcze łapać ostatnie promienie słońca ale to ma się nijak do kul światła xD

Kolejne bzdurne wytłumaczenie żeby ukryć prawde

Zaloguj się aby komentować

Czy chłopy za dziecka mieli niewidzialnego przyjaciela? Jeśli tak to czy go pamiętacie? Czy raczej rodzice/rodzina mówią że mieliście ale sami nie pamiętacie (wiadomo, pamięć okresu dziecięcego jest mglista)?
Dodam też że są ludzie którzy próbują "odtworzyć" niewidzialnego przyjaciela:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tulpa
https://tulpa.pl/wprowadzenie/
Osobiście uważam że w przypadku osoby dorosłej te wszystkie wysiłki są bezcelowe, ponieważ jedyne co możemy osiągnąć to:
a) wymyślenie ciekawej postaci która niczym nie będzie różnić się od bohaterów książek czy filmów które czytaliśmy - oni przecież też w pewien sposób "żyją" w naszej wyobraźni, taki np. Aragorn czy Drizzt, choć przecież nie są realni.
b) nabawić się jakiegoś rozdwojenia jaźni
c) skontaktować z jakimś Belzebubem który będzie udawać naszego wymyślonego przyjaciela i nagle zacznie żyć własnym życiem (problem podobny jak z duchami zmarłych)
#przegryw #ufo

Czy miałeś niewidzialnego przyjaciela?

46 Głosów
GotyckaPrzemoc

@Piwniczak1991 baaardzo ciekawe powiem chłopu. To z tym wiekiem chodzi mi że to pewnie nie babcia przychodzi a jakieś stworzenie podszywające się pod babcie

Rudolf

@GotyckaPrzemoc duch święty by nigdy czegoś takuego nie zrobił

NaczelnyInformatykInternetu

@GotyckaPrzemoc Kurla ja całom publiczność miałem.

Zaloguj się aby komentować

Historia która wydarzyła mi się chyba w 2016, dokładnie jakoś latem gdy chodziłem jeszcze do szkoły.
Otóż, kiedyś lubiłem jeździć wraz z kumplem rowerem po naszej okolicy, zwiedzać inne wiochy itp. Któregoś dnia skończyliśmy naszą wyprawę około 22 wieczorem, i rozstaliśmy się na rozwidleniu dróg. On pojechał drogą w prawo prowadzącą do jego wiochy a ja w lewo prowadzącą do mojej wiochy. Około trzystu metrów w głąb drogi w którą wjechałem za rozwidleniem przystanąłem aby odsaptnąć wzjeżdzanie pod stromą górkę, spojrzałem wtedy nad siebie w niebo i zobaczyłem to w co nikt mi chyba nie wierzy, mianowicie widziałem światła całkiem mocne, silniejsze od gwiazd, koloru naturalnego które układają się w trójkąt równoramienny świateł było od 6 do 9. Obiekt utworzony z tych świateł był mniej więcej kilkaset metrów nade mną ale nie więcej niż 300, był całkiem duży, myśle że kiladziesiąt metrów długości, sam obiekt nie był zbyt widoczny na tle czarnego gwiezdzistego nieba, wyraźne były światła i to że zasłonił niebo tam gdzie się znajdował. W dodatku obiekt się nie poruszał, po prostu wisiał i nie wydawał żadnych dzwieków. Cała akcja od momentu zauważenia tego czegoś do spierdolenia stamtąd w popłochu zajeła mi nie więcej niż minute.
W domu oczywiście każdy mówił że mi się wydawało albo że zmyślam, tak samo koledzy i reszta znajomych, mimo tego że mógłbym przysięgnąć że to co widziałem to nie moje halucynację. Miałem wtedy 15 lat i od tamtego momentu interesuję zagadnieniami związanymi z ufo i kosmitami.
Miejsce wydarzenia to centralna Polska.
Chciałbym poznać wasze opinię i przemyślenia co to mogło być.
#ufo #paranormalne
Tandem1

@myoniwy Możliwe, jeździliśmy sporo, całe dnie zmęczenie było czuć nie raz ogromne

Kubek

@Tandem1 eh a ja nigdy nie przezylem nic paranormalnego czy nadprzyrodzonego xd

smierdakow

@Tandem1 a im więcej czasu minęło, tym bardziej wiarygodnie to wygląda w twojej pamięci

Zaloguj się aby komentować

Chłop nie ma do końca zamysłu tekstu ale chciał przekazać parę luźnych przemysleń...
Ogólnie od rozpoczecia na tagu dyskusji spod znaku #ufo minął dość krótki czas i ogólnie rzecz biorąc skupialiśmy się w naszych postach na:
-obserwacjach dziwnych obiektów
-porwaniach
-wątku najść sennych
Klasyfikacja możliwego pochodzenia UFO i dlaczego latające obiekty są kłopotliwe
Kolega @szmaragdowy_koral poruszył też kwestię demony - UFO która jest mroczna jak nomen omen diabli. Jeśli chodzi o UFO to mamy kilka podstawowych koncepcji/punktów widzenia które zasadniczo zmieniają nasze spojrzenie w zalezności która opcje wybierzemy...
Opcja A - "Kosmici" to cywilizacja z innej planety która przylatuje tutaj by robić różne rzeczy i jest tu gościnnie.
Opcja B - "Kosmici" to cywilizacja z innej planety która jest tutaj od co najmniej kilkunastu tysięcy lat i uczestniczyła w nadzwyczajnym rozwoju gatunku ludzkiego.
Opcja C - "Kosmici" to cywilizacja która żyje na ziemi obok ludzi, na przykład w morzach lub oceanach.
Opcja D - "Kosmici" to wcale nie kosmici a istoty nie-biologiczne, a przynajmniej nie biologiczne na nasz sposób.
Opcja E - "Kosmici" to operacja prowadzona przez ludzi dla zmylenia motłochu, np. w celu zastraszenia go.
Opcja F - Mamy do czynienia z dowolną kombinacją powyższych opcji, po prostu nie każda obserwacja "ufoludków" jest tym samym.
UFO to zjawisko niezidentyfikowanego obiektu latajacego, co jest o tyle mylące że np. jakiś amerykański supersamolot albo nowoczesny dron, albo chiński balon szpiegowski może być wzięty za pojazd istot z innej planety. Z drugiej strony manifestacja jakiegoś stworzenia o zdecydowanie dziwnych kształtach nie jest UFO a kryptozoologią, a przecież takie stworzenie może mieć więcej współnego z kosmitami niż np. jakiś samolot lotnictwa wojskowego czy satelita Muska.
Dlatego latające obiekty są bardzo kłopotliwe jeśli chodzi o ocenę. Przykładowo kolega - @smutnylizak pokazał ciekawe zdjęcia obiektu latającego który mógł być na przykład chińskim lampionem. Mógł być też jakimś dronem, hologramem albo statkiem kosmitów. Problem w tym że taka obserwacja jest zawsze kłopotliwa w analizie bo siłą rzeczy obiekt UFO jest niezidentyfikowany i jego pewna identyfikacja jest w zasadzie niemożliwa.
Dochodzi do tego jeszcze problem który nazwałbym syndromem Kolumba, choc pewnie ma fachową nazwę.
Chodzi o to że ponoć kiedy okręty Europejczyków przybijały do wybrzeży Ameryk lokalna ludność nie widziała tych okretów. To znaczy - widzieli chmury zamiast żagli a wyspy zamiast drewnianych burt. Albo w ogóle nic nie widzieli. Człowiek średniowieczny widząc samolot powiedziałby że widzi anioła lecącego środkiem nieba albo smoka. Tak samo jak dzisiejszy człowiek widzac anioła lecącego srodkiem nieba powiedziałby że to dron, ufo, albo samolot.
Nasze oczy są skrajnie uzależnione od naszych mózgów - widzimy tylko tyle ile chce zobaczyć nasz mózg. Dlatego schizofrenicy widzą co innego niż autyści a autyści widzą co innego niż ludzie zdrowi. I przecież przed nimi nie stoi inny obiekt. Stoi ten sam obiekt ale po prostu mózg widzi co innego.
Posłużę sie przykładem z beczki damsko-męskiej. Jesteście normalnym chłopem i widzicie jak patrzy na Was baba. Jesli jesteście np. redpillowcami lub puasami to interpretujecie to jako zainteresowanie Wami. Jeśli jestescie chłopakami ze świętego tagu to pewnie myslicie że ptak narobił Wam na głowe. Spojrzenie może być krótkie i nawet nie wymierzone w Was a za Was. No i co? Co z tego? Widzieliście to co widzieliście i wspominając to bedzie wspominać zupełnie co innego niż wspominalibyście w identycznej sytuacji mając inny mindset.
Wartość porównawczą ma gdy np. kilka osób widzi to samo i można porównać ich relacje, choc i to jest mocno uwarunkowane kulturą bo 5 chłopów ze starożytności widząc szczątki dinozaura nazwie to smokiem a 5 chłopów z Luisiany może nazwać to aligatorem bo widzieli aligatora....
Dlaczego mity są doskonałym źródłem wiedzy o kosmitach
Legendy i opowieści z całego świata mają tą zaletę że powstawały w różnych kulturach, wśród róznych ras mających różne skojarzenia i przeżycia historyczne. Mamy cały wachlarz ludzi którzy często mieli wspólne tylko to że należą do gatunku homo sapiens. No i mimo to legendy i mity w całym świecie się powtarzają. Pisałem np. o tym jak opowieści tego typu wystepują na całym świecie:
-kulach światła
-istotach bez warg
-potopie
-utraconej wspaniałej erze (złota era/raj)
-o tym jak bogowie byli kiedyś na ziemi by współżyć z kobietami
Tego typu powtarzających się baśni jest mnóstwo i powstawały one często wśród ludów które nie kontaktowały się ze światem zewnętrznym przez tysiące lat (np. Indianie) ew. kontakty były bardzo ograniczone jeśli uznać teorie o kontaktach Indian z Fenicją, Egiptem w starożytności.
Mity mają tez tą zaletę że nie są traktowane jako nauka i z tego powodu nie jest nimi łatwo manipulować. W nauce istnieje fetysz pod tytułem "nowe znaczy lepsze" który nakazuje wyrzucać do kosza stare teorie bo są stare. W mitach odwrotnie - im bardziej archaiczna i stara opowieść tym jest świętsza i częstsza.
Mity mogą być wykorzystywane w sposób lekkomyslny jak np. zrobił Zecharia Sitchin  który na siłę przepisywał mity sumeryjskie do swoich teorii. Żaden mit, kamienna tabliczka czy wierzenie pierwotne nie może być brane jako coś absolutnie prawdziwego ale też nie można ich używać jak plasteliny do lepienia swoich teorii.
Człowiek starożytny miał otwarty umysł, widział np. kule światła to mówił że widzi kule światła, widział dysk unoszący się na polu bitwy albo stwora z rogami to opisywał to tak jak to widział bo jego duchowość i inteligencja nie miały nakładki "naukowości" i wstydu przed nadprzyrodzonymi zjawiskami który mają dzisiejsi ludzie.
Demony z kosmosu i książę Persji
"Gdy królestwo boże zstąpiło na ziemię, rozkwitło w Eridu" – tym tekstem otwiera się najstarsza lista sumeryjskich królów, świadczy to o przekonaniu Sumerów, że władza zstąpiła z nieba i przez niebo jest usankcjonowana. Pierwszy król Alulim panował 28 800 lat, a drugi Alalgar 36 000 lat, co przypomina długowieczność Adama i jego potomków w Starym Testamencie. Ta długowieczność władców Sumeru kończy się wraz z potopem. - Wikipedia, Mitologia Sumeru
Widzimy że Sumerowie wierzyli (albo wiedzieli) że ich władcy po prostu zeszli z nieba i od razu założyli im wspaniałe królestwo. Władcy ich panowali po kilkanaście tysięcy lat (pytanie czy na Ziemi czy wcześniej?) więc byli albo rasą istot niezwykle długo żyjących albo byli w jakiś sposób niematerialni.
"Na polecenia egipskiego króla Egiptu, Ptolemeusza Filadelfosa, około 270 r. p.n.e. kapłan egipski Manethon (gr. Man - Thot, czyli dar boga Thota) zestawił w 3 tomach historię starożytnego Egiptu, w tym listę władców Egiptu. Nazwa oryginału tej pracy to „Aegyptiaca”. W pracy tej Manethon wymienił między innymi bogów i półbogów, którzy panowali długo przed czasem gdy na tronie Egiptu zasiedli po raz pierwszy ludzie a mianowicie jako pierwszy faraon - człowiek o imieniu Min (gr. Menes).
W szczegółowej liście królów Manethona znajdują się imiona władców, okresy ich panowania, kolejność dziedziczenia i wiele istotnych informacji o tych władcach.
Ale najciekawsze jest to, że wymienia jako pierwszych władców Egiptu bogów i półbogów. Autentyczność „Listy władców” Manethona potwierdza kilka innych dokumentów w tym tzw. Papirus Turyński oraz Herodot, Flawiusz i wiele innych historyków. Z listy tej wynika między innymi, że: 1-sza boska dynastia władców to 7 następujących bogów, którzy panowali odpowiednio; Ptach – 9000 lat Re – 1000 lat Szu – 700 lat Geb – 500 lat Ozyrys - 450 lat Set – 350 lat Horus – 300 lat. W sumie bogowie 1-szej dynastii boskiej panowali 12 300 lat.
Wyżej wymienieni bogowie to słynna egipska Enneada heliopolitańska gdyż do powyższej grupy dochodzą jeszcze kobiety; Izyda, żona Ozyrysa i Neftyda, córka Geba i Szu, która była żoną Seta. 2-ga dynastia boska zapoczątkowana była przez drugiego syna boga Ptaha, Thota i Maat. Ta druga dynastia rządziła 1570 lat. U
względniając te 2 boskie dynastie to bogowie na terenie Egiptu rządzili 13 870 lat. 3-cia dynastia półboskich władców rządziła Egiptem przez 3650 lat i była to dynastia 30 półbogów. Czyli bogowie i półbogowie rządzili razem 17 520 lat." - strona Uniwersytet Trzeciego Wieku Białystok, artykuł o mitologii egipskiej
Co ciekawe uczeni wierzą w autentyczność następnych władców wymienianych przez te listy władców wymienionych przez Sumerów i Egipcjan ale w tych pierwszych nie wierzą mówiąc że to akurat bajki i mity.
Ludzie moga żyć 100, może przy super technologii 150 lat. Ale wątpię że którykolwiek człowiek żyłby choćby 300. Pytanie kto panował nad tymi ziemiami skoro nie byli to ludzie?
Starożytni by się zaśmiali i powiedzieli: "No przecież mówię że rządzili bogowie, nie umiesz czytać ze zrozumieniem hę?"
Chrześcijanin czy inny monoteista powie: "Przeciez nie ma innych bogów poza Jahwe/Jezusem/Allahem wiec nie zmyślaj poganinie".
No to otwieramy Biblie i czytamy co tam jest.
Na początku czytamy o tym jak synowie Boga zeszli na ziemię bo podobały im się kobiety ludzkie i chcieli z nimi współżyć. Z tych związków rodzili się sławni mocarze olbrzymich rozmiarów. O, a to ciekawe... Tą opowieść jednak zna każdy co czytał o potopie więc przejdziemy dalej.
Światopogląd przedstawiony w Księdze Powtórzonego Prawa 32 i Psalmie 82 jest fundamentem tego, co można by nazwać "geopolityką duchową" Starego Testamentu. Izrael jako kraj i lud był, jak mówi Księga Powtórzonego Prawa 32:9, „własnością Pana” i „dziedzictwem Jego”. Izrael był otoczony ze wszystkich stron terytoriami zamieszkałymi przez ludy które niezbyt przycholne Izrealitom i pod panowanie wrogich bogów. Wszyscy prowadzili tam wojnę eksterminacyjną mordując kogo popadnie.
Kiedy Filistyni - jeden z wrogich narodów - gwizdnął żydom Arkę Przymierza (to dopiero było coś ciekawego, każdy nieuprawniony który tego cudeńka dotknął gołą ręką umierał jak np. Uzza który podczas transportu próbował ratować Arkę przed upadkiem za co Jahwe go zabił) zanieśli to do świątyni aby dogodzić Dagonowi, swojemu bogu. Posąg Dagona został przez noc okaleczony przez nieznanych sprawców. Może po prostu nieszczęsny Dagon próbował dotykać tego niebezpiecznego przedmiotu bez odpowiedniego zabezpieczenia? Wszak mieszkańcy miasta i całego regionu zostali poparzeni przez dziwną chorobę która ustapiła dopiero jak oddali Arkę. Kapłani Dagona przestali odwiedzać własną świątynię bo miejsce to zostało spaczone obecnością innego boga więc w obawie o swoje życie woleli tam nie wchodzić.
Tutaj warto sie zatrzymać nad tym czym były świątynie i posągi. My wychowani na katolickim wierzeniu że posąg/figura/obraz jest czymś co pomaga się skupić w modlitwie nie rozumiemy troche myslenia ludzi starożytności. Dla starożytnych było oczywiste że drewniany czy złoty posąg nie jest bogiem. Przeciez oni sami często pracowali przy wykonaniu tego przedmiotu i byli świadomi że to materialny przedmiot a nie prawdziwe bóstwo.
Starożytni uważali posąg za formę portalu czy kamery która pozwalała się komunikować z bytem który był gdzieś tam. Świątynia była w zasadzie domem bóstwa i figura zastepowywała go na czas fizycznej nieobecności.
Zniszczenie posągu psuło komunikację z bóstwem i go znieważało, dlatego niszczenie posągów było surowo zakazane. Często próby skontaktowania się z bóstwem poza publiczną "domeną" były też karane, chyba że za pomocą domowych ołtarzy usankcjonowanych w części pogańskich religii.
Wojny religijne nie były wtedy tak naprawdę wojnami bogów - nawet w traktatach pokojowych np. Sumeryjskich królowie podpisywali pokój w imieniu bóstw które tymczasowo zastępywali. Bogowie według mitów często schodzili na ziemię by walczyć po czyjejś stonie (Homer o tym napisał przecież swój główny epos) i nie było w nich nic świętego.
W późniejszych księgach np. Daniela czytamy o tym jak jeden z aniołów nie mógł przyjśc do proroka Daniela bo został zatrzymany przez księcia Persji. Kim mógł być ten władca skoro zatrzymał na długi czas (w walce) anioła czy w sumie istotę według monoteistów niematerialną i zdolną zabić tysiące ludzi (jak w opowieści o oblężeniu Jerozolimy przez Asyryjczyków gdzie anioł wg. Bibli zabił tysiące żonierzy Asyrii jednej nocy)?
Ano tłumaczone to jest dwojako:
-jako anioł stróż Persji
-jako demon pilnujący Persji
Pytanie jaki sens miałaby walka anioła (czyli dobrej a przynajmniej posłusznej Bogu istocie duchowej) z drugim dobrym aniołem? Sens miałaby na pewno walka anioła z demonem czy w optyce biblijnej anty-bożym aniołem.
Skoro zaś jedno królestwo miało swojego "demona stróża" to czemu inne nie miałyby go mieć? W dalszej części jest mowa o "księciu Grecji". Teoria że ziemia jest dzielona przez istoty nadprzyrodzone sięga zatem czasów Sumeru i była kontynuowana dalej, do czasów Starego Testamentu.
A co z Nowym testamentem? Święty Paweł napisał:
"Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich."
Czyli jak widzimy nadziemscy władcy byli brani pod uwagę przez Świętego Pawła który jest jednym z najważniejszych "ideologów" chrześcijaństwa.
UFO a opętanie
Chrześcijanie zmagają się z ufologami o to do kogo należą te wszystkie dziwne zjawiska które dotykaja ludzi. Chrześcijanie mówią że tego typu niewytłumaczalne zjawiska to kwestia obecności demonicznej a ufolodzy mówią że to porwania przez obcych.
Pytanie to w pewnym sensie jest czysto formalistycznym sporem bo co to za róznica czy to kosmita czy demon skoro:
  • pochodzi z innego świata niż ty
  • nie jest człowiekiem
  • chce ci zrobić krzywde (na pewno psychiczną strasząc)
  • w przypadku pierwszego kontaktu zwykle nastepuje drugi, trzeci i następne
  • lubi przychodzić w momentach gdy człowiek jest sam
  • przekazuje często informacje bardzo ciekawe i jednocześnie zagmatwane
  • przejawia nadmierne zainteresowanie sprawami erotycznymi
  • nauka neguje jego istnienie
  • niezbyt przychylnie reaguje na sięganie po wszelkie świętości (uczulenie?)
  • wygłasza często pokręcone gnostyczne teorie zaprawione dużą ilością baśni i bajań
Dlaczego ludzie znikają?
Dlaczego jemy kurczaki? Dlaczego jemy świnie? Dlaczego jemy fasolę? Dlaczego zabijamy komary, muchy i robimy inne krzywdy różnym gatunkom? Czy uważamy to za złe? Myślę że w większości nie.
Czemu więc oni, nieważne kim by byli mieli nas traktować łagodnie i dobrze skoro tak się różnimy? Może po prostu są smakoszami? Skoro kiedyś mogli przychodzić by bzykać się z kobietami to czemu teraz nie mogą robić tego aby zjeść coś dobrego?
Życie nie musi byc oparte na węglu
Rzucę jeszcze luźne przemyślenie - dlaczego istota nie może być chmurą jakiś fal albo żyć w wymiarze którego my nie rozumiemy jeszcze? Może przenoszą się w formach półfizycznych jako świetliste kule albo cienie? Czemu życie musi być oparte na węglu? Może to z czym mamy do czynienia to po prostu inna forma życia?
Niewidzialny przyjaciel
Czy mieliście jako dziecko niewidzialnego przyjaciela? Bo ja nie. Naprawdę byłem dzieckiem neurotycznym, nieco pieprzeniętym, trudnym. Ale nigdy nie przyszło mi do głowy mieć niewidzialnego przyjaciela. Zawsze wiedziałem kiedy chodzi o zabawę a kiedy nie no i wszyscy których znałem myśleli podobnie.
Zaś według strony eDziecko:
"Prawie jedna trzecia dzieci w wieku kilku lat ma niewidzialnego towarzysza zabaw. Zdaniem psychologów jest to całkiem normalny etap rozwoju małego człowieka i nie powinien budzić niepokoju.
Wymyślony towarzysz zabaw dziecka może przybrać postać zwierzątka, człowieka lub ufoludka. Zawsze jednak jego obraz w umyśle malucha jest tak żywy, jakby chodziło o kogoś zupełnie realnego. Zazwyczaj mniej więcej przez dwa lata pojawia się ta sama postać. Niewidzialny przyjaciel składa malcowi wizyty często, choć zwykle nie codziennie. Są także dzieci, którym takie spotkanie zdarza się tylko raz czy dwa razy w życiu. Bywa też, że malec wymyśla sobie nie jedną, lecz kilka osób, np. całą rodzinę. Niektóre dzieci zachowują wszystko w tajemnicy, o istnieniu zaś przyjaciela mówią dopiero wtedy, gdy są starsze, a on sam zniknął już z ich życia."
Czym jest naprawdę, nie wiem, ale słyszałem historie o tym jak np dziecko robiło coś głupiego bo kazał to zrobić niewidzialny przyjaciel.
Tekst bez jakiegoś podsumowania. Ehhhh świat jest pełen tajemnic chłopy
#przegryw #ufo #demony
8688ee7c-9411-4fe0-919e-6257c28f199b
GotyckaPrzemoc

@Nukashine Dzieki za polecenie, znam ten kanał, kiedys go troche ogladałem, ale zerkne ponownie.


Co do Bibli masz rację. Nie ma tam jednolitej opinii/nauczania co się dzieje z człowiekiem po śmierci. Z pamiecimogę podać następujące możliwości:

-trafia się do ziemi i nie ma nic dalej - "Prochem jesteś i w proch się obrócisz"

-można zostać porwanym przez Boga do nieba - prorok Eliasz i Henoch zostali porwani bezpośrednio do nieba/"nieba"

-śmierć na trzy dni a potem zmartwychwstanie w formie duchowej jak Jezus - Jezus mógł po zmartwychwstaniu np. przechodzić przez ściany, choć jego ciało nosiło dalej rany z krzyża

-trafienie do jeziora ognia i siarki na wieki - w księdze Apokalipsy taki los jest opisany dla Smoka i innych popleczników zła


Co do zmartwychwstania to też są ciekawe wątpliwości - w Biblii kilka osób zmartwychwstało by potem i tak umrzeć. Inni w ogóle nie umarli (Eliasz, Henoch).


W samej chrześcijańskiej doktrynie jest wiele wątpliwości np. mówi się "Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny. Amen."


A na grobach "wieczny odpoczynek".


Tacy Egipcjanie czy Sumerowie rzeczywiście wierzyli w życie wieczne w ciele, np. faraonowie mieli te swoje piramidy i mumie bo w "tamtym świecie" mieli żyć tak długo jak ich ciało istniało na ziemi. Z drugiej strony rózne ludy indoeuropejskie robiły całopalenia żeby istota mogła odrodzić się przez ogień i zreinkarnować.


Temat rzeka, ale jedno jest pewne - Biblia i opowieści z mitów mają w sobie dużo ciekawych informacji które można wyciągnąc do badań świata niewyjaśnionych zjawisk. Dzieki za komentarz + sory że tak długo nei odpisałem bo jak mówiłem chłop zaniemógł

depresyjnydziad

@GotyckaPrzemoc To to same dziecko. I jedyne male na tej imprezie

GotyckaPrzemoc

@depresyjnydziad Japierdziele, straszna sprawa

Zaloguj się aby komentować

Ale bym sobie obejrzał jakiś fajny dokument o ufo, ale taki rzetelny, a nie starożytni kosmici, czy paplanina Michio Kaku.
#przegryw #ufo
JSON

@GotyckaPrzemoc jego jąkania się to znieść nie można. Keszcze jest kanał: polish paranormal tv

GotyckaPrzemoc

@JSON Dzieki dzieki zapoznam sie. Dokładnie jąkaty nudziarze ehhhh

Kind_xD

@JSON Zobacz chyba na National Geographic jest premierowa seria o ufo. Dziś o 21

Zaloguj się aby komentować

Krótki wpis chłopy, mało "kosmiczny" ale oczywiście cały czas w związku z #archiwumChlopskie
Nie mam dużych zdolności analitycznych ale jakiś chłop mógłby wykorzystać dane czy informacje z tych stron do badania tematu zaginiec.
Parę narzedzi do badania tematu zaginionych
Wyszukiwarka zaginionych Policji:
https://zaginieni.policja.pl/zag/form/7,dok.html
Wyszukiwarka fundacji Itaka:
https://zaginieni.pl/baza-zaginionych/przejrzyj-baze-zaginionych/
Grupy typu "Zaginieni" - coś w ten deseń:
https://www.facebook.com/profile.php?id=100080986554854&locale=pl_PL
Raporty (statystyki zaginięć w Polsce) fundacji Itaka"
https://www.itaka.org.pl/centrum-prasowe/statystyki-zaginiec/
Raporty zaginięć Policji (bardzo niedokładne, tak samo jak inne policyjne statystyki udostepniane publicznie, nic nowego...)
https://statystyka.policja.pl/st/wybrane-statystyki/zaginieni/50885,Zaginieni.html
Infografika pochodzi z dokumentu fundacji Itaka - Statystyki zaginiec 2020:
https://www.itaka.org.pl/wp-content/uploads/2021/02/Statystyki-zaginiec-2020.pdf
#przegryw #zaginieni #ufo #missing411
2a06116e-78b8-4bcd-9e46-4fa0b64bc298

Zaloguj się aby komentować

W samych Stanach Zjednoczonych w 2015 roku: zaginęło 521.705 osób, zaś w ciągu roku rozwiązano 485.000 spraw, co daje nam około 35.000 zaginionych na amen. Doliczmy do tego, że odnajduje się rok w rok 5.000 ciał które nie są identyfikowane. Zostaje nam 30.000 osób.
Z tych 30.000 osób:
  • 60% to dorośli
  • 40% to małoletni
  • 52% to faceci
  • 48 to kobiety
Ktoś powie morderstwa? No ciekawe, bo w USA ginie 3.7 razy więcej mężczyzn od kobiet. Także czemu nie ma zaginionych +- 75% facetów i 25% kobiet?
Nie mogę znaleźć statystyk ile dzieci jest mordowanych w Stanach, ale coś jest na rzeczy: ofiary są składane z dzieci, ew. te dzieci są porywane i przekazywane zwyrolom, także siłą rzeczy jest też więcej ich zaginięć niż statystycznie oficjalnie potwierdzonych morderstw.
Jeżeli chodzi o dorosłych, to na pewno mamy tutaj. do czynienia z zaginięciami w obszarach z postu @GotyckaPrzemoc tj. obszary górskie i leśne. A co się tam dzieje? UFO, jakieś dziwne siły nadprzyrodzone co czyhają na nas. A wy myślicie, że takie złe istoty to patrzą na płeć? Nie. Porywają równo każdego, stąd nie ma dysproporcji płci jak przy zabójstwach. Jak w ten sposób zaczniecie myśleć, to zrozumiecie, że serio jest coś na rzeczy.
#przegryw #ufo
5241d487-0f62-4407-8d0e-123f4fb0aab5
GotyckaPrzemoc

@Daniel_Obajtek Nie nie, chodzi po prostu o wywożenie do lasu w stylu gangsterskim

amon

@szmaragdowy_koral organy byczku

Zaloguj się aby komentować