#pacjentnasztuki

1
22

Zaloguj się aby komentować

utykanie na starych filmach


zdarzył się w mieście zachód słońca

akurat rzeźnik własną ręką

karkówki odciął na niedzielę

smutnej klientce w cud czółenkach


i grał ten zachód w ostrzu noża


a najpiękniejszy był szczególnie

w witrynie Roman - fryzjer męski

kiedy studiował nowe trendy

srebrnym nożykiem rozcinając

list o zapachu tuberozy


igrał ten zachód z ostrzem noża


latarnie w rynku stały słupka

w hołdzie czerwieni co tak lekko

ulicą razem z chłopcem z głogów

przez zęby hotel california


taki był właśnie zachód słońca

siedem tysięcy circa about


#tworczoscwlasna #pacjentnasztuki


0ca7fa0e-0ab3-4b9a-9375-99144ed6b06f

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

#pacjentnasztuki #tworczoscwlasna


ulotny


chuchasz na szybę. serce, palcem

rysujesz. znaki magiczne

ulatują żurawie z serwetek

a ty dopijasz się dopalasz 

w pocałunkach w dotknięciach

stygnie szkło na blacie

jeszcze drzwi się kołyszą

i ma się te naście lat. najwyżej

na palcach po życie

się sięga bezczelnie

bo jakże inaczej

o tym mówić

pisać

ścigać wiatr

w zdyszanym biegu

raz po raz jak fala przyboju

bić tę rzeczywistość

cb8e5046-a259-4421-b34e-7a590708c7ac

Zaloguj się aby komentować

#pacjentnasztuki #tworczoscwlasna


i nie dzieje się nic aż do końca


Pamiętam, jak się cieszyłem pierwszym tekturowym tornistrem. Spakowałem wszystko do niego, łącznie z Elementarzem Falskiego zabranym siostrze i tak spałem z ręką na tornistrze. Rano, pierwszy stałem pod drzwiami. Z plecakiem, w piżamie. Kazali mi zjeść śniadanie i się ubrać. Woźny w szkole miał straszne wąsy, a na imię Kazimiera. Jakaś duża pani go tak zawołała. Przyszedł z wielkim pękiem kluczy na kółku. Miał nam pokazać boks i coś go strasznie bawiło, a ja się nie umiałem boksować. Dopiero z P. "do pierwszej krwi" się nauczyłem, ale to trzy lata później. Ten boks, to była jednak klatka z siatki i tam trzymaliśmy wszyscy kurtki. Tak dla bezpieczeństwa.


Dwie pierwsze mi ukradli, a trzecią sam zgubiłem - nie pytaj, nie pamiętam. Pamiętam za to, że pani dyrektor kazała wszystkim klaskać, że niby nas witają. A potem śpiewali dziwną piosenkę o umieraniu i kulach w sercu. Nigdy jej nie słyszałem w radiu.

Ale do czego ja zmierzam. Otóż, miałem zapisane w planie lekcji "biologia" i w sali 214 (drugie piętro pokój 14) pani nam opowiedziała jak alkohol działa na białko, a więc na człowieka, bo człowiek składa się z wody i białka, chyba. I wtedy się dowiedziałem, że wódka ścina białko tak jak temperatura 61 stopni C. (Nigdy nie miałem takiej temperatury, nawet gdy potłukłem termometr) Niestety, nie pokazali tego eksperymentu, tylko kazali zaufać. To nie było trudne, w końcu cała szkoła opierała się na zaufaniu. Śmierci Mieszka pierwszego też nie widziałem, ani drugiego, ani Wisły.


frag. "Nigdy się nie wydam"


(sponsorem wpisu jest NIGDY)

7b43b9c9-3387-4744-a63c-d87664d06c8e

Zaloguj się aby komentować

AdelbertVonBimberstein

@pacjent44 elo mordo jak schody się trzymają? Nowe oczko wodne? Jaki projekt znowu do zaczęcia i nie skończenia wariacie?


/jk mega zdjęcie

pacjent44

@AdelbertVonBimberstein ciii

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

RACO

Na już byłem w tym roku i nie było nikogo przez dwa tygodnie

Mati800

@pacjent44 Ja kiedyś miałem rynek w Krakowie dla siebie przez chwilę xD. W czasach covidowych lockdown przechodziłem przez rynek coś okolo 3 nad ranem bo miałem wczesny pociąg na lotnisko i zupełna cisza. Żadnych pijaczków czy innych przypadkowych ludzi. Aż przystanąłem na chwilę żeby się rozejrzeć bo nie mogłem uwierzyć.

pacjent44

@Mati800 to były najlepsze czasy dla mnie

bartek555

czyli w kazdym dowolnym terminie oprocz wakacji xD

pacjent44

@bartek555 nie podpowiadaj!

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

onlystat

@pacjent44 spoko, wyglada troche jak okladka plyty

Zaloguj się aby komentować

pacjent44

@CzosnkowySmok patrzysz mu się na suta? serio?

CzosnkowySmok

@pacjent44 tak namalowałeś XD

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Greenzoll

Rewelacja. Masz gdzies galerie gdzie mozna by to nabyc?

pacjent44

@Greenzoll jeszcze nie.

Greenzoll

@pacjent44 to sie pacjent ogarniaj!

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

UncleFester

@pacjent44 Zamawiam, interesujący obrazek, masz gdzieś galerię?

UncleFester

@pacjent44 a myślałeś o sprzedaży?

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Djnx

@pacjent44 Twórczość zawsze doceniam

Zaloguj się aby komentować

#pacjentnasztuki


bez komentarza, hejtusie


Manifest niełatwej rezygnacji trzydziestoparolatków

Artur Andrus


To my, od niedawna bogaci,

Trzydziestoletni faceci,

Jeszcze nie łysi, nie szpakowaci

Ale już też nie bruneci...

To My! Spadkobiercy herosów...

Zbieramy do kalendarzy

Kody kreskowe od papierosów

I wizytówki lekarzy.

To Nam! Na hucznym bankiecie

Zza zaciśniętych mocno szczęk

Wyrwie się prawda o świecie,

Cichy, bolesny jęk:

Koledzy! Dobrze już było!

Koledzy! Przeszło już obok!

Pierwszą młodość i drugą miłość

Koledzy! Mamy za sobą!

Koledzy! Już jest po walce!

A bój koledzy był srogi...

Młodzi wspinają się na palce...

Ustąpmy im z drogi...


To My! Do niedawna seksowni,

Najprzystojniejsi na świecie...

Karnet na basen i do siłowni

Zgubiliśmy przy bufecie.

To My! Naśladowcy huzarów...

Pędzący z prędkością gromu

Tylko, że czasem bez okularów

Nie można trafić do domu.

To Nam! W głębokim ukryciu

Zza przygryzionych mocno warg

Wyrwie się prawda o życiu

Zestaw żałosnych skarg:


Koledzy! Dobrze już było!

Koledzy! Przeszło już obok!

Pierwszą młodość i drugą miłość

Koledzy! Mamy za sobą!

Koledzy! Już jest po walce!

A bój koledzy był srogi...

Młodzi wspinają się na palce...

Ustąpmy im z drogi...

To My! Pokolenie uparte!

Niepospolitość prawdziwa!

Że ktoś cię nazwał starym lampartem?

To zaszczyt, nie inwektywa!

To nic! Że nas mają w pogardzie!

Kolego! Do góry głowa!

To sztuczne zęby gryzą najbardziej,

A włosy można farbować!

To Nam! Z ramieniem na duszy

Uda się stworzyć zwarty szyk,

Strzelanie w krzyżu zagłuszy

Głośny, radosny krzyk:


Koledzy! Było jak było!

Koledzy! Równać czwórkami!

Druga młodość i trzecia miłość

Koledzy! Jeszcze przed nami...

Koledzy! Walka zaczęta!

A bój koledzy jest srogi...

Młodzi stąpają nam po piętach!

Podstawmy im nogi!


Jak potknie się szczeniak,

To cap go za dziób!

Nie godzien całować

Naszych starczych stóp!

5c0c4c99-ea04-4bf2-bc1e-d69fd109d841

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Następna