#pacjentnasztuki
Synek, i patrz tutaj. Liczy się nie tylko siła nacisku, trzeba uwzględnić skręcanie belki, odpowiednio to zrównoważyć... brakuje trzech klocków, brałeś?

#pacjentnasztuki
Synek, i patrz tutaj. Liczy się nie tylko siła nacisku, trzeba uwzględnić skręcanie belki, odpowiednio to zrównoważyć... brakuje trzech klocków, brałeś?

Zaloguj się aby komentować
utykanie na starych filmach
zdarzył się w mieście zachód słońca
akurat rzeźnik własną ręką
karkówki odciął na niedzielę
smutnej klientce w cud czółenkach
i grał ten zachód w ostrzu noża
a najpiękniejszy był szczególnie
w witrynie Roman - fryzjer męski
kiedy studiował nowe trendy
srebrnym nożykiem rozcinając
list o zapachu tuberozy
igrał ten zachód z ostrzem noża
latarnie w rynku stały słupka
w hołdzie czerwieni co tak lekko
ulicą razem z chłopcem z głogów
przez zęby hotel california
taki był właśnie zachód słońca
siedem tysięcy circa about
#tworczoscwlasna #pacjentnasztuki

Zaloguj się aby komentować
#pacjentnasztuki #tworczoscwlasna
powoli, minuta
po minucie dzień
za dniem miesiąc
po miesiącu rok
wyżej niż dym
z papierosa
niż serce
do oczu

Zaloguj się aby komentować
#pacjentnasztuki #tworczoscwlasna
ulotny
chuchasz na szybę. serce, palcem
rysujesz. znaki magiczne
ulatują żurawie z serwetek
a ty dopijasz się dopalasz
w pocałunkach w dotknięciach
stygnie szkło na blacie
jeszcze drzwi się kołyszą
i ma się te naście lat. najwyżej
na palcach po życie
się sięga bezczelnie
bo jakże inaczej
o tym mówić
pisać
ścigać wiatr
w zdyszanym biegu
raz po raz jak fala przyboju
bić tę rzeczywistość

Zaloguj się aby komentować
#pacjentnasztuki #tworczoscwlasna
i nie dzieje się nic aż do końca
Pamiętam, jak się cieszyłem pierwszym tekturowym tornistrem. Spakowałem wszystko do niego, łącznie z Elementarzem Falskiego zabranym siostrze i tak spałem z ręką na tornistrze. Rano, pierwszy stałem pod drzwiami. Z plecakiem, w piżamie. Kazali mi zjeść śniadanie i się ubrać. Woźny w szkole miał straszne wąsy, a na imię Kazimiera. Jakaś duża pani go tak zawołała. Przyszedł z wielkim pękiem kluczy na kółku. Miał nam pokazać boks i coś go strasznie bawiło, a ja się nie umiałem boksować. Dopiero z P. "do pierwszej krwi" się nauczyłem, ale to trzy lata później. Ten boks, to była jednak klatka z siatki i tam trzymaliśmy wszyscy kurtki. Tak dla bezpieczeństwa.
Dwie pierwsze mi ukradli, a trzecią sam zgubiłem - nie pytaj, nie pamiętam. Pamiętam za to, że pani dyrektor kazała wszystkim klaskać, że niby nas witają. A potem śpiewali dziwną piosenkę o umieraniu i kulach w sercu. Nigdy jej nie słyszałem w radiu.
Ale do czego ja zmierzam. Otóż, miałem zapisane w planie lekcji "biologia" i w sali 214 (drugie piętro pokój 14) pani nam opowiedziała jak alkohol działa na białko, a więc na człowieka, bo człowiek składa się z wody i białka, chyba. I wtedy się dowiedziałem, że wódka ścina białko tak jak temperatura 61 stopni C. (Nigdy nie miałem takiej temperatury, nawet gdy potłukłem termometr) Niestety, nie pokazali tego eksperymentu, tylko kazali zaufać. To nie było trudne, w końcu cała szkoła opierała się na zaufaniu. Śmierci Mieszka pierwszego też nie widziałem, ani drugiego, ani Wisły.
frag. "Nigdy się nie wydam"
(sponsorem wpisu jest NIGDY)

Zaloguj się aby komentować
@pacjent44 elo mordo jak schody się trzymają? Nowe oczko wodne? Jaki projekt znowu do zaczęcia i nie skończenia wariacie?
/jk mega zdjęcie
@AdelbertVonBimberstein ciii
Zaloguj się aby komentować
jeszcze trochę i kolejne urodziny których nie obchodzę, ponieważ sztuką jest być w tym świecie
(foto przyjaciółki)
#pacjentnasztuki

Zaloguj się aby komentować
#pacjentnasztuki
sztuką jest pojechać nad Bałtyk w takim terminie, by mieć plażę dla siebie. Pozdrawiam z Kołobrzegu.

Na już byłem w tym roku i nie było nikogo przez dwa tygodnie
@pacjent44 Ja kiedyś miałem rynek w Krakowie dla siebie przez chwilę xD. W czasach covidowych lockdown przechodziłem przez rynek coś okolo 3 nad ranem bo miałem wczesny pociąg na lotnisko i zupełna cisza. Żadnych pijaczków czy innych przypadkowych ludzi. Aż przystanąłem na chwilę żeby się rozejrzeć bo nie mogłem uwierzyć.
@Mati800 to były najlepsze czasy dla mnie
czyli w kazdym dowolnym terminie oprocz wakacji xD
@bartek555 nie podpowiadaj!
Zaloguj się aby komentować
późne popołudnie
#pacjentnasztuki #tworczoscwlasna

Zaloguj się aby komentować
@pacjent44 spoko, wyglada troche jak okladka plyty
Zaloguj się aby komentować
lody, lody looody!
#pacjentnasztuki #tworczoscwlasna

Ale ma suta XD
@CzosnkowySmok patrzysz mu się na suta? serio?
@pacjent44 tak namalowałeś XD
Zaloguj się aby komentować
#pacjentnasztuki #tworczoscwlasna
"czy to jest miłość, czy to jest kochanie"

Zaloguj się aby komentować
#pacjentnasztuki #tworczoscwlasna
po deszczu

Rewelacja. Masz gdzies galerie gdzie mozna by to nabyc?
@Greenzoll jeszcze nie.
@pacjent44 to sie pacjent ogarniaj!
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
w poszukiwaniu majonezu (chyba)
#pacjentnasztuki #tworczoscwlasna

Zaloguj się aby komentować
biegnij!
#pacjentnasztuki #tworczoscwlasna
pamiętajcie o latawcach

@pacjent44 Zamawiam, interesujący obrazek, masz gdzieś galerię?
@UncleFester nie mam
@pacjent44 a myślałeś o sprzedaży?
Zaloguj się aby komentować
mrówka
#pacjentnasztuki #tworczoscwlasna

Zaloguj się aby komentować
#pacjentnasztuki #tworczoscwlasna
cywilizacja

@pacjent44 Twórczość zawsze doceniam
Zaloguj się aby komentować
#pacjentnasztuki
bez komentarza, hejtusie
Manifest niełatwej rezygnacji trzydziestoparolatków
Artur Andrus
To my, od niedawna bogaci,
Trzydziestoletni faceci,
Jeszcze nie łysi, nie szpakowaci
Ale już też nie bruneci...
To My! Spadkobiercy herosów...
Zbieramy do kalendarzy
Kody kreskowe od papierosów
I wizytówki lekarzy.
To Nam! Na hucznym bankiecie
Zza zaciśniętych mocno szczęk
Wyrwie się prawda o świecie,
Cichy, bolesny jęk:
Koledzy! Dobrze już było!
Koledzy! Przeszło już obok!
Pierwszą młodość i drugą miłość
Koledzy! Mamy za sobą!
Koledzy! Już jest po walce!
A bój koledzy był srogi...
Młodzi wspinają się na palce...
Ustąpmy im z drogi...
To My! Do niedawna seksowni,
Najprzystojniejsi na świecie...
Karnet na basen i do siłowni
Zgubiliśmy przy bufecie.
To My! Naśladowcy huzarów...
Pędzący z prędkością gromu
Tylko, że czasem bez okularów
Nie można trafić do domu.
To Nam! W głębokim ukryciu
Zza przygryzionych mocno warg
Wyrwie się prawda o życiu
Zestaw żałosnych skarg:
Koledzy! Dobrze już było!
Koledzy! Przeszło już obok!
Pierwszą młodość i drugą miłość
Koledzy! Mamy za sobą!
Koledzy! Już jest po walce!
A bój koledzy był srogi...
Młodzi wspinają się na palce...
Ustąpmy im z drogi...
To My! Pokolenie uparte!
Niepospolitość prawdziwa!
Że ktoś cię nazwał starym lampartem?
To zaszczyt, nie inwektywa!
To nic! Że nas mają w pogardzie!
Kolego! Do góry głowa!
To sztuczne zęby gryzą najbardziej,
A włosy można farbować!
To Nam! Z ramieniem na duszy
Uda się stworzyć zwarty szyk,
Strzelanie w krzyżu zagłuszy
Głośny, radosny krzyk:
Koledzy! Było jak było!
Koledzy! Równać czwórkami!
Druga młodość i trzecia miłość
Koledzy! Jeszcze przed nami...
Koledzy! Walka zaczęta!
A bój koledzy jest srogi...
Młodzi stąpają nam po piętach!
Podstawmy im nogi!
Jak potknie się szczeniak,
To cap go za dziób!
Nie godzien całować
Naszych starczych stóp!

Zaloguj się aby komentować
#pacjentnasztuki
dobry wieczór Hejto.
tytuł jest prosty "Ante"

@pacjent44 portas
Zaloguj się aby komentować