Encyklopedia mitologii japońskiej
1/1000- Amanojaku
Amanojaku to demony znane już z czasów, kiedy na terenach Japonii nie istniało jeszcze słowo pisane. Są one ucieleśnieniem złej woli, yokai, które starają się wywoływać zgorszenie i rozsiewać złe uczynki wśród ludzi, których namawiają do realizacji swoich najbardziej bezbożnych pragnień.
Byty te mają swoje pochodzenie prawdopodobnie w starożytnej mitologii buddyjskiej. Mogą one być rozwinięciem dawnych mitów o złych bóstwach zwanych Shinto.
Jedną z legend o Amanojaku jest historia Uriko. W tej historii starsze bezdzietne małżeństwo odnalazło dziecko płci żeńskiej w środku melonu. Postanowili wychować je jak własne i nadali imię Uriko. Uriko wyrosła na piękną, młodą kobietę i z czasem do rodziców przyszła prośba o rękę ich przyszywanej córki. Szczęśliwi rodzice postanowili udać się do miasta, by zafundować jej odpowiedni posag i poczynić przygotowania do ślubu. Nim wyjechali, przestrzegli ją, aby za żadne skarby nie otwierała komukolwiek drzwi. Jakiś czas potem Uriko usłyszała pukanie. "Uriko, proszę, wpuść mnie do środka"-odezwał się głos. Pomna ostrzeżeń rodziców odmówiła otwarcia drzwi. Tajemniczy głos przemówił ponownie: "Jeśli nie chcesz otworzyć drzwi, to chociaż uchyl okno".
Dziewczyna postanowiła zaryzykować i posłuchać sugestii obcego. Gdy tylko to zrobiła, długi szpon wcisnął się w szczelinę i intruz wdarł się do środka przy okazji rozbijając okno. Był to amanojaku, który skoczył na dziewczynę przy okazji niszcząc jej ubranie. Dziewczyna walczyła o życie, jednak była dużo słabsza od demona, który skręcił jej kark.
Sama śmierć Uriko nie wystarczyła amanojaku, który zdarł skórę z ciała i ubrał się w nią. Gdy do domu powrócili rodzice, nie zauważyli niczego dziwnego uznając, że demon to wciąż ich ukochana córka.
Nadszedł długo oczekiwany dzień ślubu. Starsza para poprowadziła swoją "latorośl" do przyszłego męża, gdy nagle z pobliskiego drzewa odezwał się kruk alarmując, że z ich dzieckiem jest coś nie w porządku. W tej sytuacji chwycili mocno pannę młodą i zaczęli energicznie szorować jej ciało, co skończyło się odsłonięciem demona ukrytego wewnątrz skóry. Amanojaku starał się uciec, ale wkrótce złapała go cała gromada miejscowych mieszkańców. Po schwytaniu tłukli oni demona wszystkim, co mieli pod ręką tak długo, aż została z niego tylko krwawa miazga.
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
1/1000- Amanojaku
Amanojaku to demony znane już z czasów, kiedy na terenach Japonii nie istniało jeszcze słowo pisane. Są one ucieleśnieniem złej woli, yokai, które starają się wywoływać zgorszenie i rozsiewać złe uczynki wśród ludzi, których namawiają do realizacji swoich najbardziej bezbożnych pragnień.
Byty te mają swoje pochodzenie prawdopodobnie w starożytnej mitologii buddyjskiej. Mogą one być rozwinięciem dawnych mitów o złych bóstwach zwanych Shinto.
Jedną z legend o Amanojaku jest historia Uriko. W tej historii starsze bezdzietne małżeństwo odnalazło dziecko płci żeńskiej w środku melonu. Postanowili wychować je jak własne i nadali imię Uriko. Uriko wyrosła na piękną, młodą kobietę i z czasem do rodziców przyszła prośba o rękę ich przyszywanej córki. Szczęśliwi rodzice postanowili udać się do miasta, by zafundować jej odpowiedni posag i poczynić przygotowania do ślubu. Nim wyjechali, przestrzegli ją, aby za żadne skarby nie otwierała komukolwiek drzwi. Jakiś czas potem Uriko usłyszała pukanie. "Uriko, proszę, wpuść mnie do środka"-odezwał się głos. Pomna ostrzeżeń rodziców odmówiła otwarcia drzwi. Tajemniczy głos przemówił ponownie: "Jeśli nie chcesz otworzyć drzwi, to chociaż uchyl okno".
Dziewczyna postanowiła zaryzykować i posłuchać sugestii obcego. Gdy tylko to zrobiła, długi szpon wcisnął się w szczelinę i intruz wdarł się do środka przy okazji rozbijając okno. Był to amanojaku, który skoczył na dziewczynę przy okazji niszcząc jej ubranie. Dziewczyna walczyła o życie, jednak była dużo słabsza od demona, który skręcił jej kark.
Sama śmierć Uriko nie wystarczyła amanojaku, który zdarł skórę z ciała i ubrał się w nią. Gdy do domu powrócili rodzice, nie zauważyli niczego dziwnego uznając, że demon to wciąż ich ukochana córka.
Nadszedł długo oczekiwany dzień ślubu. Starsza para poprowadziła swoją "latorośl" do przyszłego męża, gdy nagle z pobliskiego drzewa odezwał się kruk alarmując, że z ich dzieckiem jest coś nie w porządku. W tej sytuacji chwycili mocno pannę młodą i zaczęli energicznie szorować jej ciało, co skończyło się odsłonięciem demona ukrytego wewnątrz skóry. Amanojaku starał się uciec, ale wkrótce złapała go cała gromada miejscowych mieszkańców. Po schwytaniu tłukli oni demona wszystkim, co mieli pod ręką tak długo, aż została z niego tylko krwawa miazga.
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
Niezła makabra! Nie wiedziałem, że demona można stłuc na miazgę. Bardzo mi się to podoba.
Fajny motyw na dziare, dzięki
Tak czytam te mity i sporo przemocy w nich się pojawia, trzeba przyznać, że miejscami są dość drastyczne - może to po części tłumaczy dlaczego np. stosowano tak skrajnie metody tortur w Jednostce 731. Skoro Japończycy wyrastają na takich opowieściach
Zaloguj się aby komentować