#muzykaklasyczna

7
154
Muzyka renesansu powoli przenosiła się z kościoła na salony książąt i zamożnych ludzi, którzy mogli pozwolić sobie na muzyków. Mimo iż pojęcie mecenasów sztuki, pojawiło się w baroku, to już w renesansie przekazywano pieniądze na muzykę. Były to sumy oczywiście mniejsze, lecz zawsze coś.
Muzycy "rozrywkowi" nie byli aż tak powszechni.
*
Obserwując jednak poszczególne fakty, możemy zobaczyć, jak muzyka przybierała na znaczeniu w społeczeństwie. Mimo iż antyczni grecy, wplatali melodię w wiele dziedzin życia codziennego, (bo przykładowo, wierzono że po zagraniu pewnej melodii nad chorym, ten zostanie uzdrowiony) to oczywiście wszystko było zdominowane przez muzykę typowo liturgiczną.
W Średniowieczu, muzyka wstępowała w praktyce tylko w klasztorach, katedrach i większych kościołach.
Renesans natomiast przenosił wszystko do życia każdego przeciętnego obywatela.
*
Dzisiaj kolejny utwór z polskich tabulatur. Tym razem utwór pt. "Dobry taniec polski". Czy jest taki dobry? Pozostawiam pod ocenę wam.
https://youtu.be/vGNS4kDHaXc
Bipalium_kewense

@HappyNewYear88 Tańcowałbym.

Zaloguj się aby komentować

Renesans - piękny okres dla rozwoju sztuki, nauki, wszystkiego co tak naprawdę znamy. Człowiek zaczął odkrywać dawne źródła kultury antycznej, a następnie przeniósł je do swojego życia.
W renesansie również i muzyka zaczęła "przeżywać" dobry okres swojego rozwoju.
Wielu twórców czerpiących z nurtu Ars Nova, który zdominował muzykę średniowiecza, zaczęło eksperymentować na nowych płaszczyznach. Początkowo nie odbiegano aż tak od ideałów średniowiecznych szkół kompozytorskich.
Wzorowano się na dawnych mistrzach muzyki, a zmiany, były jedynie śladowe.
Wiadomo jak to jest, wprowadzano drobne poprawki, które miały poprawić kwestie techniczne w kompozytorstwie. Duże znaczenie zyskiwały także instrumenty. W średniowieczu ich zastosowanie było bardzo znikome. Pojawiały się na zamkach czy czasami w kościołach, lecz nigdzie indziej. Renesans natomiast nadał muzyce nowego nurtu, takiego w którym instrument staje się elementem ważnym. Śpiew nadal dominował, lecz z czasem musiał ustąpić miejsca muzyce typowo instrumentalnej, co nie znaczy że został zapomniany, rozwijał się również, lecz na innych płaszczyznach technicznych.
***
Na dobry początek, utwór polskiego kompozytora renesansu - Mikołaja z Krakowa (o którym wiemy bardzo mało) i jego utwór "Hajducki".
Życzę dobrej niedzieli i miłego słuchania.
https://www.youtube.com/watch?v=sUyOXYPBAvs&ab_channel=MariusCichy
piwowar

@HappyNewYear88 No i pięknie, byle więcej tego typu postów.

Zaloguj się aby komentować

Nie lubię Schumanna, nie trafia do mnie — ale ten utwór lowciam, jest coś magicznego w schyłkowych dziełach kompozytorów. Nie siląc się na oryginalność w kreśleniu niezwykłych okoliczności powstania wariacji, oddaję głos właścicielowi kanału. Sam kanał też polecam, właśnie za te opisy.
"On the night of 17 February 1854, Schumann, suffering from severe aural hallucinations, claimed that he heard angels dictating a theme to him. If Clara Schumann’s diary entries are to be believed, Schumann immediately wrote down the theme, and on either 22 or 23 February started writing variations on it. [...] At 2 in the afternoon of 27 February Schumann tried to drown himself in the icy Rhine; he was rescued by bargemen who dragged him ashore. The next day he returned to these variations and (it seems) completed them. He sent the work to Clara, but by then she had already left to stay with a friend at the advice of a doctor. On 4 March Schumann voluntarily committed himself to an asylum in Endenich, where he would die just a little over 2 years later.
The Geistervariationen (“Ghost Variations”) are Schumann’s last work. He did not seem to realise that the lovely chorale theme that he wrote down was one he had used several times before."
Dzisiaj przypuszcza się, że przynajmniej za część problemów zdrowotnych kompozytora odpowiadało zatrucie rtęcią. Jeśli tak, to znalazł się tym samym w doborowym towarzystwie Schuberta i Beethovena. (Choć ten drugi to ponoć nie rtęć, a ołów, ale wciąż — metal ciężki).
P.S. Jak byście oddali po naszemu "Geistervariationen"/"Ghost Variations"? "Wariacje duchowe" nie pasują z oczywistych względów. "Wariacje zjawy" moim zdaniem nie brzmią dobrze. "Wariacje widmo"? :P.
https://youtu.be/KCmMYh6S5XA
Lebiediew

@piwowar Ja tam nawet w takie zestawienia nie wchodzę, dla mnie późna twórczość to osobna szufladka: kwartety Beethovena od 13 wzwyż, jego sonaty 31 i 32, "Sztuka Fugi" Bacha, słynne requiem wiadomo kogo. To już nie kwestia doskonałego rzemiosła, tylko jakiegoś bardzo specyficznego stanu ducha, jakiegoś poczucia końca, które udaje się zrozumieć bardzo rzadko i może tylko w wyniku osobistych doświadczeń. Jasne, to pewnie natchnione pierdololo z mojej strony, ale tak się zwykle kończą próby pisania o takich rzeczach. xD Niemniej tak to właśnie u mnie wygląda: tak jak jestem w ogromnym stopniu wyleczony, i wciąż się leczę, z artystycznego mistycyzmu, o którym pisał Gombrowicz, tak w przypadku tych kilku dzieł wciąż nie potrafię się ograniczyć do pragmatycznego "sztuka służy wzbudzaniu odczuć estetycznych". I spoko, przynajmniej mam motywację pospamować czymś czasem. xD

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Dzisiaj ostatni post dotyczący średniowiecza. Kolejne epoki będą nieco bardziej rozwinięte.
Jak wiadomo, podstawą muzyki średniowiecznej był chorał gregoriański. To tak naprawdę właśnie od niego, muzyka zaczęła nabierać kolorytu.
Mimo iż wcześniej mieliśmy już styczność z dziełami typowo rozrywkowymi, to dominantą była mimo wszystko muzyka kościelna.
Chorał gregoriański radził sobie bardzo dobrze. Melodia - najczęściej jednogłosowa, wykonywana przez mężczyzn w trakcie trwania mszy.
Miało to swój klimat, szczególnie jeśli wspomni się o tropach, często również wykorzystywanych w częściach stałych.
Czym były tropy? Opierają się one na poszerzaniu fragmentów istniejącego już wcześniej odcinka chorału gregoriańskiego poprzez wstawki tekstowe, muzyczne lub tekstowo-muzyczne.
Wyróżniamy ich trzy rodzaje:
  • Opierający się na dodaniu melizmatu – wstawki muzycznej pozbawionej nowego tekstu.
  • Prosula, prosa, verba lub versus: trop opierający się na podłożeniu tekstu pod istniejący wcześniej melizmat.
  • Laudes lub versus: trop opierający się na nowym wersie lub wersach, zawierających i tekst, i muzykę.
Jeśli chodzi natomiast o sam chorał, to zachęcam by zapoznać się z nim dokładnie. Tutaj za przykład posłuży mi pieśń "Deum Verum".
Jutro najprawdopodobniej przejdziemy do renesansu.
Pozdrawiam.
https://www.youtube.com/watch?v=kK5AohCMX0U
lubieplackijohn

@HappyNewYear88 Jak zwykle rzeczowo i na temat! Łap pioruna!

piwowar

@HappyNewYear88 No i pięknie, wielkie dzięki za wrzucenie posta o chorale. Pięka to rzecz, można sobie w tle posłuchać- przyjemnie się tego słucha nawet jako takiego ambientu. Do tego na yt są tego tony- polecam szczególnie kanał Benedyktynów tynieckich.

HappyNewYear88

@lubieplackijohn Dzięki wielkie!

Zaloguj się aby komentować

Zdecydowałem, że swoje wpisy o tematyce muzycznej, zacznę od średniowiecza.
Dlaczego właśnie od tej epoki? Przecież już w antyku, ludzie byli zdolni tworzyć muzykę, na dość wysokim poziomie. To prawda. Dziękujemy wam starożytni grecy, za wasz wkład w to, jak rozwinęła się muzyka. Niestety czas nie oszczędził wielu dzieł z tamtego okresu. Ich ilość jest znikoma, a fakt tego, jak brzmiały naprawdę, również jest podważalny. Nie stosowano wtedy zapisu nutowego. Dźwięki zaznaczano literami alfabetu, natomiast ich ułożenie, określało, czy trzeba grać pół tonu wyżej, czy niżej.
Zamiast więc zastanawiać się, jak to było w antyku, bardzo prędko przejdźmy do muzyki średniowiecza.
Pozwolę zacząć sobie, od dzieła genialnego, rewolucyjnego, a na tamte czasy, bardzo innowacyjnego.
Guillaume de Machau - francuski kompozytor i poeta, około roku 1360 pisze pierwszą polifoniczną msze wielogłosową.
Ciężko stwierdzić, dlaczego Machau zdecydował się, stworzyć tenże utwór, źródła nie podają dokładnego powodu.
Msza Notre Dame składa się z pięciu ordinarium (części stałych): Kyrie, Gloria, Credo, Sanctus i Agnus Dei. Wieńczy ją Ite missa est.
Kompozycja odwołuje się do dwóch gatunków średniowiecznych: motetu oraz konduktu (o których jeszcze kiedyś opowiem).
Utwór przeznaczony jest na cztery głosy: tenor, dyszkant, bas, a także kontratenor.
Zachęcam by zapoznać się z tymże dziełem. Mam nadzieje że przypadnie wam do gustu. Podsyłam fragment mszy, w którym zaprezentowane jest Kyrie.
https://youtu.be/lOVsY1rxJB8
piwowar

@HappyNewYear88 Kurde, fajne to. Ale jest problem- zrobiłeś mi tym smaka na zagranie w Kingdom Come Deliverence- a czas już się nie spina, dodatkowo mam też W1 do dokończenia. Sam nwm co teraz zrobić- post wzbudził we mnie uczucie niepewności tak dalekie od ideału średniowicznego stanu ducha. Dzięki, liczę na więcej.

Zaloguj się aby komentować

Czy średniowiecze to "wieki ciemne"? Nic bardziej mylnego.
W średniowieczu muzyka kształtowała się, początkowo w tzw. stylu ars antiqua, później zaś, z upływem czasu, stworzono styl ars nova, który poszerzał możliwości wielu kompozytorów. Wiele dzieł powstawało przy katedrach w wielkich miastach średniowiecznej Europy.
Przenieśmy się więc na chwilę w czasy średniowieczne, słuchając muzyki pochodzącej właśnie z tamtego okresu.
https://youtu.be/3O5HhgNHjhs
piwowar

@HappyNewYear88 Myślę, że w wielu aspektach średniowiecze jest postrzegane jako wieki ciemne z powodu braku przedstawienia postępu cywilizacyjnego tej epoki w kursie nauki szkolnej w szerszym zakresie. Wiele osób wyobraża sobie okres schyłkowy Rzymu zachodniego jako czas rozkwitu nauk i społeczeństwa i w jakiś dziwny sposób wiąże upadek dziedzictwa rzymskiego na zachodzie po roku 476 z Kościołem i feudalizmem. W każdym razie liczę na więcej ciekawych postów muzycznych- również z innych epok.

Zaloguj się aby komentować

Jeśli dobrze się przyjrzeć, można dostrzec pianino ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przypadkowe odkrycie, ładna Koreanka w skąpym stroju oraz instrument muzyczny. Dla każdego coś miłego.
https://www.youtube.com/watch?v=CfI5r1zMMrQ&t=1s
lubieplackijohn userbar
pescyn

I taki fanserwis to ja szanuje

boguchstein

@Coyote_Starrk @lubieplackijohn

@lubiepIackijohn

@pescyn, p0lki powinny sie uczyc seksapilu od azjatek ( ͡° ͜ʖ ͡°)

lubieplackijohn

@boguchstein czemu mnie wołasz dwa razy xD

Zaloguj się aby komentować

Pomyślałem, że wrzucę coś lekkiego na wieczór.
O kompozytorze powiedzieć nic ciekawego nie potrafię oprócz tego, że był Brazylijczykiem. Sam napisany w 1893 utwór był w tym czasie w zasadzie anachroniczny, na co zresztą wskazuje sam tytuł. Ale to przecież nic złego: innowacja nie powinna być nigdy celem samym w sobie. A "Suite Antiga" sprawdza się jako muzyka pierwszorzędnie: jest przyjemna w odbiorze, a melodie wciągają i wchodzą jak woda. Wrzucam przewinięte do najbardziej chwytliwej według mnie części, poletzam całość.
Alberto Nepomuceno - "Suite Antiga"
https://youtu.be/Wv2NILZlSyw?t=568
Lebiediew

Okej, no więc miałem rację, ten sam motyw.

https://youtu.be/0eqDzMxQjx0?t=655

Lebiediew

Oraz: https://youtu.be/Wv2NILZlSyw?t=321

Tempo podobne, tekstura podobna, raczej zapożyczenie. Chociaż niekoniecznie świadome :P.

Bipalium_kewense

@Lebiediew Ostatnio tyle ciekawego contentu muzycznego, że nie wiem, kiedy tego wszystkiego wysłucham. Ja akurat nie lubię puszczać muzyki w tle przy jakichś obowiązkach domowych. Jak słucham to tak, żeby się na niej skoncentrować (nie w sensie jakiegoś wysiłku umysłowego, ale żeby nie zajmować się w tym momencie niczym innym).

Zaloguj się aby komentować

Polecam całym serduszkiem youtube'owy kanał Smalin. Gościu zajmuje się wizualizowaniem muzyki klasycznej w sposób, który czyni ją dużo bardziej przystępną: struktura staje się bardziej przejrzysta, polifoniczne głosy łatwiejsze do odróżnienia. Zresztą nawet jeśli ktoś nie potrzebuje do tego obrazu i nawet jeśli umie w nuty, wciąż jest w tych filmikach coś bardzo satysfakcjonującego.
Ostrzegam, że jego prace stały się w ostatnich latach bardziej ezoteryczne. Zaczął używać pierdyliarda stylów animacji w obrębie jednego filmiku, żeby oznaczyć różne motywy. Dlatego proponuję zacząć od wrzutek starszych i popularniejszych. Załączam kilka wybranych.
https://www.youtube.com/watch?v=ddbxFi3-UO4
piwowar

@Lebiediew Przyjemnie się słuchało Bacha z wizualizacją przed oczami. Dobra rzecz

Bipalium_kewense

@Lebiediew Wizualizacja utworu Debussy'ego - przepiękna!

Lebiediew

@Bipalium_kewense Wiem! Może powinienem był od niej zacząć. Sama muzyka też chyba trochę bardziej bezpośrednia niż barokowy kontrapunkt. Z takich rozmytych, bogatszych, ale jeszcze nie ekscentrycznych, animacji mogę dorzucić Pasję wg świętego Mateusza -- i w zasadzie wszystkie kantaty.

https://youtu.be/S7cvZEhr6J8

Zaloguj się aby komentować

Polska współczesna muzyka poważna, jest oparta na filarach tylko kilku kompozytorów. Jednym z nich był Henryk Mikołaj Górecki, człowiek który swoją muzyką odkrywał nowe płaszczyzny brzmieniowe, wykorzystując klaster (zbitki dźwięków określane inaczej jako "plama dźwiękowa"), ale i nawiązując do klasycznego, czy barokowego stylu kompozytorskiego. Górecki nie szedł w muzyce na kompromis, szukał czegoś nowego. Okres jego twórczości przypada akurat na czas, kiedy to muzycy robili wszystko, by swojego słuchacza zaciekawić innowacjami.
Wiadomo, był John Cage, ale ten wyszedł całkowicie z schematu. Henryk Górecki trzymał się pewnych zasad, niekiedy wyznaczanych przez samego siebie. Zmarł w roku 2010, a szkoda, bo mógłby stworzyć jeszcze wiele dobrego dla świata.
Zachęcam by posłuchać "Trzech Tańców" Góreckiego, które opierają się na pewnym wyznaczonym schemacie.
https://youtu.be/HYh2T229fv0
324f988e-6002-4ebd-880e-e6da64364ff7
Lebiediew

@piwowar Polska Wikipedia jest jedną z większych na świecie, ale mniej uczęszczane artykuły wciąż pozostawiają wiele do życzenia. Angielska to już trochę inna historia. To znaczy wciąż najlepiej sprawdza się jako punkt wyjścia, baza bibliograficzna, ale też nie ma zwykle błędów, które byłyby istotne dla laika. No i trzeba wziąć pod uwagę naturę informacji: co innego streszczenie różnych interpretacji twierdzenia Godla, co innego fakt mający implikacje polityczne, a co innego cytat z jakiegoś pamiętnika. W trzecim przypadku ani niekompetencja, ani zła wola nie powinny być przeszkodą dla wiarygodności :P.

piwowar

@Lebiediew W sumie to racja, tutaj raczej nie ma szans na pomyłkę a manipulacja nikomu nie przyniosła by pożytku.

HappyNewYear88

@Lebiediew Co do Święta Wiosny, to też kiedyś pojawi się wpis. Akurat Stravinsky jest moim ulubionym kompozytorem ogólnie, więc i jemu poświęcę trochę czasu.

Zaloguj się aby komentować

Kiedy myślimy o muzyce poważnej, na myśl przychodzą twórcy pochodzący z Europy, ewentualnie Ameryki. Trzeba jednak pamiętać, że i państwa orientu mają bardzo dobrze rozwinięty styl muzyczny, oparty na wielu tradycyjnych elementach ludowych. "Butterfly Lovers' Violin Concerto" jest tego najlepszym przykładem.
Koncert został napisany przez dwóch Chińskich kompozytorów: He Zhanhao oraz Chen Gang'a, którzy studiowali w Konserwatorium Muzycznym w Szanghaju.
Sam koncert początkowo nie zyskał popularności, ze względu na sytuację polityczną jaka panowała wtedy w Chinach, mowa tutaj bowiem o roku 1959.
Zachęcam każdego, do przesłuchania tegoż dzieła. Jeśli tylko przypadnie wam do gustu to dajcie znać.
https://youtu.be/-XRlbqz2bo8?t=2
lubieplackijohn

@HappyNewYear88 Jest w pytę! Proszę o więcej! Lubimy orient. Orient jest w dechę!

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia