W tym roku minęło 100 lat od śmierci Carla Mengera, twórcy austriackiej szkoły ekonomii. Warto zastanowić się, dlaczego Menger był tak niechętny stosowaniu matematyki w analizie ekonomicznej.
Nie ma wątpliwości, że XX wiek przekształcił ekonomię głównego nurtu, ekonomię neoklasyczną, w zmatematyzowaną naukę. George Stigler i jego współpracownicy zbadali zastosowanie technik matematycznych w czterech najważniejszych czasopismach ekonomicznych. Z ich przeglądu wynika, że udział artykułów, w których nie używa się notacji matematycznej (lub reprezentacji geometrycznych) spadł z ok. z 95 proc. w 1892 r. do 5,3 proc. w 1990 r. Wyniki te zostały potwierdzane przez innych badaczy w następnych dekadach.
Można doszukiwać się podobieństw i różnic w dziełach twórców rewolucji marginalistycznejOtwiera się w nowym oknie, jeśli jednak spojrzeć na ich dzieła z perspektywy ich stosunku do zastosowań matematyki do analizy ekonomicznej to widać, że Menger zasadniczo odróżnia się od Jevonsa i Walrasa. Menger nigdy nie napisałby tego, co napisał Jevons w 1871 roku, od razu na początku, we Wstępie, do Teorii ekonomii politycznej, traktując to jako coś oczywistego, że „ekonomia, jeśli w ogóle ma być nauką, musi być nauką matematyczną” i deklarując, że jego „teoria ekonomii ma charakter czysto matematyczny”.
Więcej na ten temat: https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/trendy-gospodarcze/carl-menger-i-analiza-ekonomiczna-bez-matematyki/
Zaloguj się aby komentować