#knż #kult #kazik #muzyka
https://youtu.be/Op0FGYgKkAk
moją opinię już znasz, to trochę doprecuzyję: kilku kawałków mogłoby nie być (2, 3, 4, 13) i płyta byłaby lepsza, trochę dopchane na siłę mi się wydają. reszta spójna i zajebista. wokal jak to u emerytów, w studio daje rady. gitary i ogólne brzmienie bardzo fajne, trochę bardziej rześkie niż wcześniej, ale dalej ogólny ciężkawy vibe zachowany. tekstowo to z kazikiem jak z moim dziadkiem: czasami nie wiesz o czym on do Ciebie mówi, a na końcu się okazuje że i tak miał rację.
ostatni kawałek oczywiście idealny do darcia ryja po pijaku.
spodziewałem się że ta płyta to będzie takie odgrzewanie kotleta który trochę już za długo przeleżał, ale pozytywnie się zaskoczyłem, wyszło nienajgorzej czyli bardzo dobrze
oczywiście jak chcesz porównywać do którejkolwiek ze wcześniejszych płyt, to wiadomo że "bar la curva" nie ma nawet startu
edit: ale to wynika z tego że inne czasy to i płyta inna. no i czas nie ma co ukrywać płynie nieubłaganie xD
@voy.Wu powiem Ci że jak się wczoraj wkręciłem to mi 6,8, 10, 11 siadło. Ciężkie koncertowe utwory.
To co mi zawsze przeszkadzało to brzmienie właśnie. Gitary jakieś wysterowane, brzmią jak karton.
@jimmy_gonzale prawdopodobnie zły kabel od głośników, polecam ten
Zaloguj się aby komentować