Ale jak to zwykle bywa jedna bieda nie dokuczy.
Zaczęło się od tego że kosiorka coś słabo zaczęła zbierać skoszoną trawę.
No dobra zobaczmy co jest.
Okazuje się że noże wytarły się do tego stopnia, że łopaty wentylujące nie były w stanie wytworzyć na tyle silnego ciągu aby wrzucać trawę do kosza. Wytarte prawdopodobnie od piasku czy pyłu.
No dobra szybko trzeba pójść do sklepu z takimi nożami i kupić i wymienić.
Dobra ale w międzyczasie popękane były mocowania tych noży. Tylko nie było tego na miejscu. Robota rozgrzebana ale skończyć trzeba. Założone nowe noże ale... coś w jednej piaście jakoś dziwnie wyje i przeskakuje. No Psia jego mać! Łożysko. Dobra jakoś się robotę dokończyło. Części zamówione i założone nawet nowe śrubki. I dalej na robotę.
#ogrodnictwo
#kosiarka
@Opornik też miałem mały problem z kosiarką
Ten nóż był kiedyś ostrzony? Bo wygląda jakby nigdy;)
@growl ogólnie to mam taką zasadę że ostrze nóż zawsze przed koszeniem ładnego trawnika. Wtedy końcówki mniej żółkną i trawa jest mniej poszarpana. A tam gdzie wykaszam jakiś ugór albo po prostu nie wymagana jest jakaś cudowna jakość cięcia bo wiadomo że trafi się jakiś kamyk albo Pacyna ziemi to zaraz się to tępe zrobi.
Ale tak ostrzone są przynajmniej raz w miesiącu stare noże mają równo rok.
Zaloguj się aby komentować