@Deko-gangster Co do tego całego argumentu o "hipokryzji" stosunku do majora przed i po tym co się stało jak najbardziej się zgadzam, ja też go lekko mówiąc nie lubiłem (szczególnie za akcje po %), i nawet teraz nie udaję że było inaczej. Jest tu jednak aspekt historyczny, tak, z jednej strony zmarł ćpun i frajer bijący nieprzytomnych, ale z drugiej strony zmarł też ktoś kto brał udział w wielu historycznych akcjach szkolnej (mcdonald na łyżwach, hotel z kononem, cała seria kaszkietu nienawiści, kłótnie i jechanie po kononowiczu, orbit, dzases o rozes, wietnamska wojna w pszenicy z udziałem plastikowych zabawek, gryl, testy jedzenia, batman, sekspasterka i wiele wiele innych), któremu jednak czasami zdarzało się mieć jakiś normalny, ludzki odruch, czasami (no i na pewno nie po alko).