@Nemrod

"Kiedy szuka Cię komornik"

nie #introwertyzm a #spierdolenie

@Nemrod - z Claymorem ciężko się dogadać

Sądzę, że w UK kominiarze by mi wjechali każdym możliwym oknem, i to jeszcze przed kolacją.

Trochę tak, ale powinien mieć czapkę piracką :P

Najgorzej jak jedziesz sobie winda sam, puścisz bąka i na następnym piętrze ktoś się dosiada xD

@A_a najlepsze były stare windy, gdzie mogłeś udawać że nie wiedziałeś, że ktoś idzie, i obserwować minę swojej ofiary, lecąc w c⁎⁎ja, gdy ta osoba wiedziała że lecisz w c⁎⁎ja, bo pewnie sama tak robiła.

Mimo bycia dość asocjalnym, nie jestem spierdoliną i nie znam tego uczucia, wręcz drzwi im przyciskiem otwieram

najgorzej

W dzisiejszych czasach dzwonienie do kogokolwiek jest przejawem braku kultury. Mamy przecież komunikatory internetowe, e-maile czy nawet smsy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ja zawsze dzwonię jak coś chcę, a jako introwertyk nigdy niczego nie chcę od ludzi

@cebulaZrosolu @rakokuc @conradowl @Dynamiczny_Edek

Ostatnio miałem do czynienia z firmą, której przedstawiciel dzwonił do mnie, żeby przekazać mi, że wysłał maila...

@gawafe1241 no i git. Co kto lubi. Mi związek daje ogromną w wygodę - ja nie muszę robić prania, a ona może zmywać naczynia i robić żarcie. Win-win

Co za chory sk⁎⁎⁎⁎syn. Z tym na końcu to przesadził.

@Ugulem_to_troche_wygryw_troche_przegryw procki to wampiry energetyczne więc z całą pewnością - tak

@Ugulem_to_troche_wygryw_troche_przegryw a moze po prostu im zazdroscisz?

#piciewsamotnosci

Pomóż chłopu wyjeść żarcie

@franaa

Dobry z ciebie człowiek

A ja niedługo kończę pracę i mam 2 dni wolnego

@conradowl Mówienie o sobie że ma się "ciężki charakter" brzmi jak wymówka podobna do "jeśli nie możesz ze mną wytrzymać kiedy jestem najgorsza..."

Związek to sztuka kompromisu. Nie wiem jak to u Ciebie wygląda, nie mówię też o całkowitym poddaństwie i nie wiem co masz na myśli pisząc "ciężki charakter"... Wiem tylko, że związek to sztuka kompromisu.

@lukmar nie no, generalnie też mam taki gust, że sobie szukam problemów. Do tego dom na zadupiu, praca generalnie 90% czasu sam i indywidualnie, do pubu nie chodzę, imprezy to wolę raz na pół roku festiwal introwertyk co się zowie i spoko mi z tym, jedynie ostatnio była chandra.

Wyciszenie non stop