#horror

6
354
Gra ktoś tutaj w Phasmophobia? Przyjemna, kooperacyjna gra, gdzie jako zespół wstępny - mamy określić ducha, z jakim mamy do czynienia, by potem ekipa GHOST BUSTERS mogła wjechać na miejsce.
Gra nie celuje w humor, tylko w realne przyprawienie gracza o uczucie strachu, beznadziei, paniki. Nie ma nawet zbytniej ilości jumpscare'ów i wbrew pozorom - nie są najstraszniejszym mechanizmem.
4 graczy, domki na obrzeżach miasta, w lesie, opuszczone szkoły, czy szpitale psychiatryczne.
Gra ma też opcję VR, ale zrezygnowałem z niej, gdyż chodzenie przyprawiało mnie o szał lub nudności (zależnie od trybu skakania/płynnego chodzenia).
Na czym polega gra? W ekipie 1-4 osoby przyjeżdżamy do miejsca, gdzie straszy duch. Naszym celem jest odnalezienie go i zidentyfikowanie rodzaju ducha. Demon, spirit, banshee, oni i inne. Duchy różnią się zachowaniem, a także poziomem niebezpieczeństwa, jakie generują. Zimno, rzucanie przedmiotami, widoczność śladów w UV, orby, itd.
Jednak by nie było tak łatwo, duchy gaszą świeczki, zgaszają światła, rzucają przedmiotami, robią jumpscare, albo dosłownie na nas polują chcą zabić - a Tobie biednemu łowcy duchów pozostaje uciekać.
My z ekipką już raczej weterani - część już ponad setka godzin na liczniku, ale gra się nie nudzi, chociaż jest powtarzalna i nie ma widocznego progresu. Przyprawia jednak o dreszcz emocji już nam tak znany, że aż potrzebny.
Szukamy chętnych do wspólnej gry
030a93ef-0392-4e58-b6d3-b608224deb60
lubieplackijohn

@otlet O kurde, brzmi strasznie! Osobiście, wolę karmić zombie ołowiem, niż identyfikować rodzaj ducha

arcy

@otlet Fajnie to wygląda, ale ja nie mogę w horrory i straszydła, bo potem mi się śnią w nocy

otlet

@arcy @lubieplackijohn każdy tak mówi A potem jak parę razy pogra człowiek to się wkręca na maksa Polecam spróbować, albo chociaż jakiś streamek ludzi pooglądać - potem to już się bawisz z duchami

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
mejwen

@gacek premiera wg Gier Online to 2021, ale na Steamie jest podane TBD.


Niektóryz narzekają, że to będzie walking sim z elementami strzelania, no ale można przeżyć jeżeli będzie to miało ciekawą fabułę.

gacek

@mejwen też się boje, że to takie powolne - i nie jestem fanem singli, muszę czuć tą rywalizację lub kooperację.

mejwen

@gacek z ostatich coopow polecam deep rock galactic. Jedyny maknament to troche farmienia.

Zaloguj się aby komentować

Pojawiły się już opinie o "Diable wcielonym" i "Rękopisie znalezionym w Seragossie", jednak dzisiaj przyszedł czas przyjrzeć się ciekawej, kameralnej i horrorowej produkcji.
Przedstawiam Wam film pt. "Czarownica: Bajka Ludowa z Nowej Anglii" w reżyserii Roberta Eggersa.
Powyższy film Eggersa to jego debiut z 2016 roku, jednak ja poznałem jego twórczość i nietypowy styl w 2019 roku przy kinowej premierze jego drugiego dzieła, czyli "The Lighthouse" - produkcji opowiadającej o obłędzie, gdzie rzeczywistość zlewa się z alkoholowymi omamami. Film silnie popierniczony, który uznałem za jeden z najlepszych filmów 2019 roku, odmieniający oblicze horroru. Co ciekawe to samo reprezentuje "Czarownica".
"Czarownica: Bajka Ludowa z Nowej Anglii" opowiada historię XVII wiecznej, ubogiej rodziny wychowującej piątkę dzieci. Pewnego dnia najmłodsze dziecko znika, a rodzina zostaje wystawiona na mroczne siły, które nastawiają ich przeciwko sobie.
Eggers jest niezwykłym erudytą. Stawia w swoich filmach na masę metafor i symboli. Jest też świetnym reżyserem (to przede wszystkim) - perfekcyjnie prowadzi aktorsko Anye Taylor-Joy (ta sama pani odgrywającą główną rolę w "Gambicie Królowej") i ma idealne wyczucie obrazu - każdy kadr jest tu po coś, odpowiednio wprowadza niepokój.
Właśnie, pogadajmy o kameralności i o tym co wyróżnia "Czarownicę" na tle innych horrorów.
Minimalizm. Minimalizm to kluczowe słowo, bo to ono warunkuje charakter dzieła Eggersa. Nie ma tutaj beznadziejnych i niepotrzebnych jumpscare'ów czy magicznych stworów pokazywanych na lewo i prawo. Eggers straszy realizmem, choć jest to oczywiście horror zahaczający o tematykę fantastyczną, to siły nieczyste są tak rzeczywiste, że czuć po prostu niepokój tragedii, które się odbywają na ekranie.
Omówiłem krótko stronę wizualną oraz stylistykę, ale nie byłbym sobą gdybym nie zreflektował się nad treścią. A jest to intrygujący obraz o wierze. O tym, czym jest wiara dla ludzi i jak jest przez nich pojmowana. Jest to również film o niezależności i dość nietypowym wyzwoleniu.
Co ciekawe piszę ten post w rocznicę tego filmu, bo dokładnie 5 lat temu wszedł na ekrany kin. Mi pozostało na ten moment zaprosić Was na obejrzenie tej pozycji na Netflixie i oczekiwać na kolejny film Eggersa, czyli "The Northman", którego premiera ma się odbyć już w tym roku.
(zachęcam do zaobserwowania tagu #popkulturka aby nie przegapić tego typu treści)
6e4e71e0-6f56-4458-a25d-587bb0f7e1ad
mateusz-wrona-148

@Popkulturnik_Kulturnik O panie, pamiętam jak obejrzałem ten film, długo nie mogłem ogarnąć "co ja żem właśnie obejrzał". Bardzo dobry, bardzo sugestywny obraz. Nawet nie wiedziałem, że Lighthouse jest od tego samego reżysera, czeka na obejrzenie w niedługim czasie.

pomidor

Jeden z ciekawszych horrorów jakie oglądałem. Aktorstwo genialne - zwłaszcza scena opętania chłopca. Robi wrażenie.

Popkulturnik_Kulturnik

@pomidor Gdy oglądałem tą scenę - ciarki były, nie zmyślam

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia