Admin hejto zaczynał kolejny dzień w serwerowni. Znowu cenzopapy, perfumy, ukraina i fajne kawałki muzyczne.
-Dzień jak codzień, usiadł przy nowiutkim dellu z patronajta, logując się znanym i lubianym hasłem o papieżu.
Zaczął naprawiać co potrzeba, poprzeglądał trochę, popisał z hejtami rozmyślając po ile stoi gaz do służbowego opla.
Tak dla jego minął cały dzień, a nawet więcej. Zapomniał że jest w pracy.
Jebać wykop a michał białek nie ma jajek xD
