@Gracz_Komputerowy jeśli chodzi o farbę to nie babraj się w coś taniego, 4 lata mam na ścianach flugger (coś tam 5 w nazwie z tego co pamięta) - jest zajebisty, pierwsza farba którą autentycznie możesz zmyć (punktowo) i jest praktycznie jak nowa. Przerabiałem Duluxy, śnieżki i inne sigmy, brzmi to jak reklama, ale naprawdę dopiero flugger zrobił robotę. Ale tani nie jest.

@Gracz_Komputerowy Biała farba tylko dobrej jakości, ja używałem teraz Magnat i super kryje. Gdy byłem młodszy i głupi malowałem w sypialni sufit jakimś białym ciulstwem i była tragedia.

@Gracz_Komputerowy Taką która będzie w promocji. Sezon malarski się zaczyna więc coś na pewno będzie. Dobrze by było by miała deko lateksu w składzie i tyle.

@moderacja_sie_nie_myje ale tu nie chodzi o oszczędność. Po za tym nowe też jest czymś malowane.

@Mefiaczek moim zdaniem to malowanie łóżeczka jest zbędne, wręcz niepotrzebne. jak już twoja księżniczka zacznie stawać na nogi i przyjdzie okres ząbkowania to zaczniesz się zastanawiać czy zjedzona farba nie zaszkodzi.

@Mefiaczek ja u siebie co prawda renowację robiłem gruntowną i zdzieralem wszystko do surowego drewna, ale wciąż malowanie było ciężkie i finalnie chyba 3 albo i 4 warstwy poszły. Śnieżka supermal. Wówczas niczego w sprayu z atestami dla dzieci nie znalazłem.

No ale generalnie się nie przejmuj że nie jest idealnie, z czasem przestaje być widać