@MiernyMirek To zależy czego oczekujesz od muzyki. Black sieje blastami, ale to nie stoi na perkusji. Nie ma kombinowanych przejść, zmian rodzajów blastów co motyw w piosence. Gitary raczej wprowadzają w melancholię a całość jest transowa, bez zbyt wielu zmian np w wokalu z growl do fry lub scream.
Death bardziej napędza, to tu jest ruchanie instrumentu, zmiany. Muza więcej wymaga także od słuchacza.
No ale teraz to się bardzo zaciera, dużo jest bandów, co określeni są death/black, to nie jest takie oczywiste jak kiedyś Mayhem to black a Kataklysm to death.
PS1 nieee, to swiatowy level I trasy po kontynentach. W pierwszym kwartale wrzucę na tag EP, gdzie gram na bębnach.
PS2 Nie wiem na jakim poziomie jest Twoja znajomość, ale zaczynając od klasyka z PL, polecam Mgłę (założyciel jest synem Edwarda Żentary), a z pod znaku "trzeba pokopać bo warto" polecam Wiegedood (w szczególności pierwszy album), Der Weg Einer Freiheit, Spectral Wound.
https://youtu.be/lxzxAghTcz8?si=LvlEs0In6mBbXR5F