#atencyjnytomaszek

1
4

#dieta #odchudzanie #chudnijzhejto #atencyjnytomaszek


tl;dr: schudłem 60kg i teraz chwalę się, że po roku nie przytyłem.


Od tego wpisu minął mniej - więcej rok i postanowiłem zrobić aktualizację. Często ludzie po redukcji wracają do dawnych nawyków a tym samym i wagi ale okazuje się, że da się jakoś to ogarnąć. Nie jest łatwo ale się da.


Aktualna waga: 81,5kg

Waga maksymalna od zakończenia redukcji: 88kg


Po zakończeniu odchudzania pozostałem przy większości nawyków. Prowadziłem taką samą dietę tyle, że jadłem trochę więcej i czitowałem co jakiś czas. Nie liczyłem kcal i jakoś to leciało. Jak czułem, że grubnę to starałem się ogarnąć dietę i jakoś to się trzymało.

Dla przypomnienia - moja dieta to nieprzetworzone produkty odzwierzęce + trochę roślin + jakieś czity. Głównie żywię się mięsem, jajkami i potem do tej bazy dodaję kolejne produkty. Z aktywności to chodzę i to raczej sporo. Polubiłem to i dodatkowo przeprowadziłem się w piękne miejsce, więc jest gdzie zdzierać podeszwy.

Jakiś czas temu uznałem, że trochę jest tego wszystkiego za dużo i że bebech za bardzo wylewa mi się ze spodni i zacząłem liczyć kcal aby trochę zredukować. Bez większych problemów zjechałem z tych 88kg do dzisiejszej wagi i jak na razie starczy. Miałem ciągnąć do równych 80 ale już mi się nie chce, za bardzo mnie to zmęczyło psychicznie. Kupiłem sobie słoik majonezu, czyli moją wielką słabość a do tego bułkę paryską i tak sobie siedzę, jem i piszę do Was.

Nie było łatwo, bo lęk przed przytyciem towarzyszy mi każdego dnia. Ogólnie coś czuję, że moja relacja z jedzeniem nie jest zdrowa ale to chyba cena najpierw otyłości a potem walki o zdrowie. Trudno.


Co teraz?

Będę robił to co przez ostatni rok z tą różnicą, że ewentualną redukcję zacznę przy 85 a nie 88 żeby było mniej do roboty.


Czuję się doskonale, organizm działa lepiej niż kiedykolwiek i jest w pytkę.


Jak macie jakiekolwiek pytania to zapraszam.

5199c521-a2c6-421b-9bf4-5f66378d35b1
Lubiepatrzec userbar
Tylko-Seweryn

@Lubiepatrzec nie bój się przytyć Nie dopuść tylko do efektu kuli śnieżnej. Jeśli popuścisz sobie raz, albo w każdy weekend nic się nie stanie jeśli potem w tygodniu to odpracujesz. Problem zaczyna się wtedy kiedy zaczynasz popuszczać sobie częściej I bardziej. Nagle jebs, znów jesteś gruby xd

Lubiepatrzec

@Tylko-Seweryn niestety, trzeba trzymać się za ryj cały czas.

Tylko-Seweryn

@Lubiepatrzec no to już od ciebie zależy Także dalej życzę powodzenia

evilonep

@Lubiepatrzec gratuluję dobrego wyniku z tym lękiem przed przytyciem i złą relacja z jedzeniem to mam podobnie. Sam zbiłem 2 lata temu trochę kg, może nie aż tyle, ale też sporo i ten lęk towarzyszy mi do dziś. Właściwie od 2 lat praktycznie każdego dnia wbijam to co jem do Fitatu, bo dla mnie nie ma różnicy czy zjem 2 tys kcal czy 4 tys. Zawsze jest mi mało dlatego to liczę

Lubiepatrzec

@evilonep przejebane. Walka z samym sobą non stop. Najgorsze jest to, że jedzenie to taki narkotyk, który trzeba jeść ale z umiarem. Nie możesz odstawić jak kokainę i być zdrowy, musisz jeść aby żyć ale dobrze.

Na tej wojnie muszą być jakieś ofiary i ta walka będzie nam towarzyszyć już chyba do końca.

Dziękuję i trzymaj się!

Wrzoo

@evilonep Joo, mam dokładnie tak samo. Mimo tego, że schudłam ~15 kg tych parę lat temu i dbam o siebie, to relacja z jedzeniem chyba już zawsze będzie zaburzona. Nawet terapia jakoś nieszczególnie na to wpłynęła Ale zmieniło się na pewno to, że widząc dodatkowy kilogram nie popadam w rozpacz, tylko podejmuję działania, żeby spokojnie, bez stresu wrócić do właściwej wagi.

Ale napady obżarstwa, gdy jestem wybitnie zmęczona, dalej są i dalej się im poddaję. Z drugiej strony, to dla mnie sygnał, że przesadzam z pracą/aktywnością, i że tu muszę dać sobie więcej przestrzeni.

Pan_Buk

@Lubiepatrzec Gratulacje utrzymania wagi! Ja też dużo zrzuciłem, chodząc po górach. Z tymi przytyciami to są różne ciekawe rzeczy i sztuczki. Np. jak mało jesz, to zwalnia przemiana materii. Oczywiście chudniesz a jeśli potem nagle zwiększasz dawkę, to organizm zaczyna gromadzić zapasy.

Lubiepatrzec

@Pan_Buk Dziękuję! Ja musiałem nawijać kilometry po płaskim a dopiero potem przyjechałem w góry. Może i dobrze, bo już bez bagażu mogę śmigać po górkach a nie z bebechem

No niestety, głodzenie się nie działa na długą metę i jest może i fajne na pierwszych kilka kilogramów a potem jojo i zabawa od nowa. Trzeba mieć inna strategię. Ileż razy czytałem, że ktoś zaczął chudnąć jak zwiększył ilość kcal w diecie!

Również gratuluję odchudzanka

Zaloguj się aby komentować

#jedzenie #gotujzhejto #atencyjnytomaszek 😉


Polecam placki z: jajek, sera żółtego i mięsa - u mnie pierś kurczaka ale podobno tunczyk jest w pytkę. Do tego sól, przyprawy i smażymy. Smakówa!

abfbeb35-7fc3-4548-abe4-185c5967ee27
Lubiepatrzec userbar
Lubiepatrzec

Można dodać trochę majonezu. :)

GtotheG

@Lubiepatrzec myslalam, ze to @UmytaPacha wrzucila, a to znowu Ty, chyba musisz dolaczyc do naszego fatalistycznego klubu kulinarnego.

Lubiepatrzec

@GtotheG Co to za klub, proszę mi o nim opowiedzieć? No chyba, że o tym klubie nie mówimy. ;)

GtotheG

@Lubiepatrzec pierwsza zasada klubu: nie mówimy o klubie. Druga: postujemy nasze paciaje.

lukmar

@Lubiepatrzec ja takie placki robiłem kurczakiem, porem i czasem kukurydzą, plus dodawałem trochę mąki do miksu.

Nie słyszałem że można je robić też z tuńczykiem. Może spróbuje.

Lubiepatrzec

@lukmar Tak, tunczyk z wody, jajko, ser żółty i na patelnię. Podobno dobre.

Wolaj jak zrobisz, proszę.

Zaloguj się aby komentować

Zielczan

@Lubiepatrzec fileta ze śledzia sobie weź do tego, bez fileta ze śledzia się nie najesz

Lubiepatrzec

@Zielczan anonymousderp - pamiętamy!

Zaloguj się aby komentować

Podoba mi się tag #atencyjnytomaszek co sobie go wymyśliłem przed kilkoma chwilami, więc go używam po raz pierwszy i daję Wam abyście i wy go używali. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)


Dla zwrócenia uwagi zdjęcie #kot co sobie głupi ryj rozwalił.


#gownowpis

a3954a20-7f3d-4205-9f61-547b179f4744
Lubiepatrzec userbar

Zaloguj się aby komentować