18+
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
18+
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Rosyjska telewizja zagłuszyła słowa "wojna" i "pokój" podczas wykonywania przez piosenkarkę Zivert utworu " Wszystko jest postanowione"
<br />
Zivert śpiewała w programie Bitwa pokoleń w Muz-TV.
<br />
Ocenzurowana linia z piosenki: "Głosujemy za pokojem, ale wojna znów jest modna".https://streamable.com/l29ooc
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@Opornik @libertarianin tylko czy Turcja znów nie gra na dwa fronty? Ta informacja do zrobienie dobrze zachodowi, ale dla Rosji mogą mieć ofertę ubezpieczenia za wysoką cenę jak chcą przepłynąć...
@N331 turcja cały czas gra na dwa fronty
@N331 @libertarianin Turcja gra na jeden front i ten front nazywa się Turcja.
Zaloguj się aby komentować
18+
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
To ciekawe, jak zmienia się ocena przeciwnika (Ukraińców przyp. @Aryo) ... Był taki okres, kiedy nasz wróg był tak biedny i nieudolny... Muszę być szczery, sam mówiłem o nim jako ekspert, mówiąc, że on (wróg) nie ma doświadczenia w działaniach ofensywnych i tak dalej, że nie nauczył się wiele z wojny pozycyjnej... Ale jak tylko wróg zaczyna nas bić, natychmiast zaczynamy go przeceniać, zauważając jego wyższość w tym czy tamtym - musi być jakiś sposób na wyjaśnienie naszej pozycji?
<br />
To wszystko wynika z dominacji człowieczeństwa w nas i z braku nawyku do stanu stanu teraźniejszego, a nie do pozorów. Ale jeśli nie histeryzujemy, lecz trzeźwo myślimy, próbując określić ich mocne strony, to pierwszą z głównych rzeczy, które przychodzą nam do głowy, jest dynamika. Oczywiście, nie możemy zaglądać im pod spódnice i odbierać tylko to, co widzimy, ale to wystarczy: dynamikę widać zarówno w kwestiach kadrowych, jak i w podejmowaniu decyzji, gdzie to drugie jest całkiem zależne od pierwszego.
<br />
Odświeżanie krwi (nowe kadry zamiast sowieckich oficerów przyp. @Aryo), konkurencyjność, wzmocniona motywacją - to jest mocna strona. U nas natomiast od bardzo dawna funkcjonuje system, w którym nie zostaje się generałem, ponieważ generałowie mają własne dzieci. I od dawna więcej niż jedno pokolenie oficerów wie, że niewiele ich czeka i dlatego nie muszą się wysilać. A ci, którzy nie akceptują tej formuły dla siebie, odchodzą z wojska, na przykład do Sił Specjalnych, gdzie mają możliwość realizowania się, jeśli nie w kategoriach kariery, to przynajmniej w kategoriach profesjonalnych.
<br />
<br />
A ogólny styl determinuje prawie wszystko. Wracając do dynamiki - szybkość podejmowania u nas (u Rosjan przyp. @Aryo) decyzji na poziomie generała jest tak mała, że podejmowane decyzje często tracą na aktualności już w momencie ich podejmowania. Ileż to razy widziałem, jak oficerowie nerwowo palili, patrząc na wlokące się podejmowanie decyzji, podczas gdy wróg zdążył już rozładować pociąg ze sprzętem. Nawet na poziomie taktycznym odpowiedź na prośbę o ogień może trwać od czterdziestu minut do czterech godzin, a jeśli nie ma się własnej artylerii i jest się zależnym od armii, to trzeba uważać.
<br />
Są to nasze wspólne spostrzeżenia w stylu od ogólnego do osobistego.wspieram zrzutkę na wyposażenie zimowe dla Ukrainy
@Aryo
To wszystko wynika z dominacji człowieczeństwa w nas
Oplułem niechcący ekran
Dobrze że takie przemyślenia to mają dzisiaj a nie przed wojną
@Opornik ja myślałem że to pomyłka w tłumaczeniuxD, większość kacapów ma nie równo pod kopułą, nazim w nich jest silny
Zaloguj się aby komentować
<br />
Po zakończeniu fazy mariupolskiej mieliśmy kilka tygodni na uporządkowanie swoich spraw i jakoś tak się złożyło, że większość dowódców jednostek pojawiła się w sztabie i doszło do rozmowy off-the-record. Zauważając, że mieliśmy powody do zadowolenia z wyników, nalegałem jednak na obiektywny osąd: gdyby jednostki wojskowe, które maszerowały naprzód i poniosły ciężkie straty, nie zbliżyły nas do miasta - zostalibyśmy wykończeni na rogatkach miasta. Po podsumowaniu, że nie ma znaczącego zwycięstwa bez znacznych strat i po podsumowaniu, że osiągnięcie celu jest o krok przed ratowaniem życia, zostawiłam chłopców w zamyśłach.
Ale ważne jest tutaj określenie formatu celu... Jeżeli idziemy szerokim frontem i realizujemy cele na dużą skalę, to tak - ponosimy również znaczne straty. Ale są one proporcjonalnie niższe niż wtedy, gdy walczymy o kawałek taktyczny, przecinając obronę przeciwnika bez naruszania infrastruktury frontu. W tym przypadku otrzymujemy ciosy zarówno z przodu, jak i z boków - wszystko skupia się w jednym punkcie i wypala nas jak promień słońca skupione przez soczewkę.
I tu właśnie łamie się zasada celowości, kiedy zwycięstwo staje się takim bólem głowy, że wolałbym zostawić taki kawałek wrogowi i zrobić z nim to, co on robi z nami, wygrywając nie kilometrami kwadratowymi, ale liczbą personelu wroga, który został wyłączony z akcji. Ale żeby zaatakować szerokim frontem - trzeba przygotować operację, zgromadzić zasoby, utworzyć rezerwy, a nie wyciskać z armii ostatnie soki, nie pozostawiając sił nawet na obronę.
Będę kontynuował publikację, przechodząc od ogólnego rozumowania do konkretów - wrócę do nieszczęsnej Pawłowki. W momencie powstania pomysłu ofensywa miała iść w dwóch kierunkach. Ja i moi dowódcy brygady, omawiając naszą zdolność do rozwinięcia takiej ofensywy w obecnym momencie, doszliśmy do wniosku, że realizacja tego planu jest w oczywisty sposób niemożliwa: wzmocnienie (zmobilizowanymi przyp. @Aryo) nie było wyszkolone, brak zapasów amunicji, której wystarczyło tylko na pierwszy szturm... Ale dowódcy brygad, które miały rozwiązać problem, nie mogli się przebić do tych, którzy byli wyżej - ci (wyżej) chcieli uzyskać jakikolwiek rezultat za wszelką cenę.
Ale jakoś zrozumieli, że w słowach dowódców brygad jest gotowość i zrobili krok, który doprowadził do obserwowanych skutków: zamiast hamować i przygotować się, skrócili plan ataku w dwóch kierunkach i rzucili wszystkie słabe siły na Pawłowkę jak na ogień, nie rozciągając wroga i pozwalając mu skupić uwagę w wąskim obszarze. To, że usunęli drugi kierunek ataku dowiedzieliśmy się już w trakcie procesu. A kiedy napisałem, że uważam, iż ofensywa jest przedwczesna, ale że mamy nadzieję na sukces - nie wiedzieliśmy tego i dlatego mieliśmy nadzieję, chociaż wiedzieliśmy, że nie jesteśmy wystarczająco silni.
Dla przypomnienia, czterdziesta brygada miała dwa bataliony rozciągnięte na dziesiątki kilometrów obrony i miała bardzo małą siłę ofensywną. Pięćdziesiąta piąta była bardziej skoncentrowana, ale też nie obfitowała w siłe żywej. Teraz, gdy błędy w planowaniu spowodowały nieuzasadnione straty przy mizernym wyniku, chcą obwiniać dowódcę brygady z "czterdziestki", że rzekomo był zbyt powolny na swojej flance, co doprowadziło do strat jego kolegów ze stopiędziesiąpiątej. Chcą go obciążyć sprawą karną i przedstawić go kozłem ofiarnym w sytuacji, gdzie dla wszystkich było jasne, że winni są tylko ci, którzy wymyślali plan, a nie wykonawcy, którzy do końca wykonywali swoje obowiązki. Byłoby słuszne, gdyby głównodowodzący Surowikin szczegółowo zbadał ten epizod i nie dopuścił do tego, aby niewinny człowiek został "pożarty".wspieram zrzutkę na wyposażenie zimowe dla Ukrainy
@grubshy
a niekompetentna kadra od planowania zostanie na stołkach?
Od początku powtarzam że Ukraińcy powinni likwidować tylko tych dowódców którzy są kompetentni.
@Aryo co tak milczysz od rakietowego incydentu? Co piszą na Ukrainie?
@N331 Obserwuję głównie rosyjskie media dlatego zresztą jest tag #onucowewpisy
Zaloguj się aby komentować
@Festung Pani Halinka. "Pani Halinka przywiozła dary z Polski."
@Opornik wymiotło rynek strasznie i głównie na miejscu pozostały zajechane sztrucle
@k-w co do T4 - jest to auto do naprawienia w każdym zakładzie mechanicznym na Ukrainie. Dodatkowo dostępność części itd. Do tej pory jeździliśmy po Donbasie LT35 i czasem było słabo z naprawami. T4 jest ciężko zajechać, a ten model jest również nieoficjalnym wołem roboczym ZSU
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować