Zaloguj się aby komentować
Społeczność
Sztuka i design
Agnolo Bronzino - Alegoria z Wenus i Kupidynem - 1545
Bohaterka wczorajszego obrazu dziś powraca z kolejną próbą ujarzmienia Kupidyna. Próbuje ona odebrać mu strzałę, aby ten przestał siać zamęt swoim miłosnym orężem. Z prawej strony przedstawiona została zabawa, rozsypująca płatki róż. Na jednej nodze zauważymy łańcuszek, natomiast druga następuje na kolce symbolizując cierpienie towarzyszące wielkiemu uczuciu. Za nią widzimy zdradę, która przybrała postać niewinnej twarzy na ciele węża z nogami satyra. Trzyma ona plaster miodu będącym symbolem rozkoszy, a w drugiej ma ukryte żądło - symbol bólu.
Z drugiej strony widzimy cierpienie przedstawione jako stara kobieta z twarzą wykrzywioną z bólu. Postać z maską w miejscu twarzy w lewym górnym rogu to zapomnienie, które próbuje zakryć całą scenę kotarą. Jest ona powstrzymywana przez Chronosa - alegorię czasu.
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
... I wtedy słoik pęka
Zaloguj się aby komentować
18+
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Zaloguj się aby komentować
Jan Gossart - Wenus i Kupidyn - 1521
Bezczelny synu, przyzwyczajony do dręczenia ludzi i bogów, nie oszczędzasz [nawet] swojej matki; oszczędź ją albo zginieszTak brzmi napis na zewnętrznej części ramy, opisujący widzowi oglądaną scenę. Bogini miłości stara się okiełznać swojego syna w zabawie łukiem i strzałami. Drugie ostrzeżenie dla widza jest zawarte w "medalionach" u podstawie kolumn obok postaci. Na jednym widnieje moment przyłapania Wenus przez Wulkana (męża bogini) podczas jej zdrady z Marsem. Na drugim jest ukazana scena gdzie bóstwo miłości próbuje zatrzymać swojego partnera, który zdecydował się na jej porzucenie po nakryciu kochanków. Nawiązuje to do beztroskich działań kochanków spowodowanych przez trafienie ich miłosną strzałą syna Wenus.
Warto zwrócić uwagę jak genialnie została stworzona głębia za pomocą ramy, planu i światłocieni. Podejrzewam że odczucie głębi jest jeszcze większe podczas oglądania dzieła na żywo.
Jan Gossart - Wenus i Kupidyn- 1521
Poważnie?? Widziałem to zdjęcie i tam było "Tom Cruise z żoną"
@KLH2 nie za bardzo rozumiem analogię, kapitanie oczywisty pomóż
@niebylem
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Sandro Botticelli - Narodziny Wenus - 1485
Botticelli przedstawił narodziny rzymskiej bogini miłości jako mocno dynamiczną scenę, wypełniając tym między innymi główne założenia malarstwa w nurcie włoskiego renesansu. Ruch postaci, rozwiane włosy i szaty równoważone są przez spokój bogini na głównym planie i spokoju fal niosących muszlę z której bogini wychodzi na ląd po swoich narodzinach. Jak wyglądały same "narodziny"? Tutaj najlepiej będzie posłużyć mi się cytatem, który nieco przybliży jak wyglądała edukacja seksualna wedle rzymskiej mitologii:
[Wenus] Narodziła się z morskiej piany, do której Saturn wrzucił obcięte genitalia swojego ojca Coelusa.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Moim zdaniem najlepszy i najważniejszy obraz Gierymskiego (w polskim internecie znanego głównie z przerobionego obrazu "Żydówka z pomarańczami" z twarzą Testovirona). Pracę nad obrazem rozpoczął pod koniec pobytu w Rzymie, a kontynuował po osiedleniu się w Warszawie. Przedstawiona tu scena rodzajowa w kostiumach z epoki rokoka stanowiła jedynie pretekst do stworzenia studium ludzi i przyrody w pełnym blasku słońca. W serii poprzedzających namalowanie obrazu szkiców plenerowych artysta próbował zgłębiać tajemnice kolorystyczno-świetlnych zjawisk obserwowanych w naturze (studium do obrazu dorzucam w komentarzu - na mnie robi równie wielkie wrażenie). Mając świadomość podstawowych praw optyki, podobnie jak impresjoniści dostrzegał wizualny efekt łączenia się drobnych plam czystych farb położonych obok siebie na płótnie, dających złudzenie nowej, wibrującej światłem jakości barwnej. O ile bardzo lubię tą technikę, tak najbardziej rozwala mi mózg sposób w jaki przeniósł światło słoneczne, przechodzące przez kratowane ścianki altany, na pofałdowane ubrania postaci.
Zarówno obraz jak i studium do obrazu do obejrzenia w Muzeum Narodowym w Warszawie.
#sztuka #malarstwo
Studium do obrazu
Zaloguj się aby komentować
Anonim - Diana łowczyni - 1550
Dzieło wykonane przez nieznanego z nazwiska "mistrza szkoły Fontainebleau". Charakteryzowała się ona manieryzmem i mieszanką styli włoskiego renesansu czy gotyku. Bardzo duże znaczenie w tym stylu zajmowała symbolika. Na dzisiejszym obrazie widzimy rzymską boginię łowów Dianę. Rozpoznać ją można po atrybutach: łuku, kołczanie ze strzałami i psie myśliwskim. Była też ona boginią lunarną, stąd półksiężyc jako ozdoba na jej głowie.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
#sztuka #akwarela #necrobook
Zaloguj się aby komentować
@Seele - Élisabeth Vigée Le Brun - mistrzyni portretów - namalowała ich 660 i cieszyła się dużą sławą i uznaniem w ciągu swojego 86 letniego życia.
Namalowała portret polskiego króla Stanisława Augusta Poniatowskiego dwa lata przed jego śmiercią: https://en.m.wikipedia.org/wiki/%C3%89lisabeth_Vig%C3%A9e_Le_Brun#/media/File%3AVigee_Stanislaw_Augustus.jpg
Strach niewinności, przepiękne.
Zaloguj się aby komentować
#necrobook #sztuka #akwarela
Zaloguj się aby komentować
Wygląda jak Red Dead Redemption 2
Zaloguj się aby komentować
Nawet pobieżnie przeglądając twórczość pana Herberta, łatwo dojść do wniosku, że gdyby w jego czasach istniały tagi, to pewnie tagowałby #ladnapani
Zaloguj się aby komentować
#necrobook #sztuka #akwarela
Zaloguj się aby komentować