Zdjęcie w tle
Rozwój

Społeczność

Rozwój

349
493 308 - 20 = 493 288
#rokmedytacji
Gepard_z_Libii

Próbowałeś japonskiej sztuki medytacji?

Z otwartymi oczami, przy ścianie, patrzysz w jeden punkt i liczysz oddechy.

Duzo daje, bo takie rzeczy na wierzch wychodzą, o których dawno zapomniałem.

Strachy z dzieciństwa, czasem halucynacje, że coś po mnie łazi, czasem spokojnie, aż miło się siedzi, ale bywało że się zrywałem, jak poparzony xD

Dudleus

@Gepard_z_Libii serio takie efekty? Nigdy nie słyszałem o takiej metodzie.


Najlepiej to jakby na tej ścianie, w którą się wpatrujemy nic nie było?

splash545

@Gepard_z_Libii z otwartymi oczami patrząc w jeden punkt zdarzyło mi się kilka razy ale jakoś słabo było mi się skupić i rzadko to robiłem bo z zamkniętymi oczami jakoś łatwiej No ale może spróbuję parę razy jak tak piszesz. Przy ścianie w sensie, że na stojąco?

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
493 327 - 9 = 493 318

#rokmedytacji

93/365 codziennej #medytacja z #dailytrip
e18b74ab-95a7-44e6-b27b-91cf69e84fcd
NiebieskiSzpadelNihilizmu

@l__p najgorsze co może być to trafić na tak zwaną "osobę z misją", albo wytresowaną w kulturze zapierdolu. Zero wolnego czasu, zero odpoczynku, ciągłe szukanie wszystkim nawet najdurniejszego zajęcia i ciągłe gadanie jak to "wszyscy się opierdalają, a ta jedna osoba jest wiecznie zajebana". Nic gorszego nie ma.

Zaloguj się aby komentować

Jak włożyć wysiłek i obrać kierunek kariery?

Po jakich zarobkach człowiek zaczyna być z siebie dumny?

Jakie są przedziały włożonego wysiłku i sukcesu? Wiem, że jest proporcjonalny, ale dokładnie mi chodzi o to czy jak poświęci się X wysiłku to dostaje się Y sukcesu.

Jak dorosnąć do tego by zrozumieć, że jest się kowalem własnego losu?

Jak patrzyłem to wszyscy ludzie zaczynali jak byli dużo młodsi ode mnie.
#rozwojosobisty #kiciochpyta #pytanie
HolQ

@Dudleus "...Po jakich zarobkach człowiek zaczyna być z siebie dumny?..." - w moim przypadku poziom zarobków nie miał nic związanego z poczuciem dumy. Robiłem jako technical lab lead w brytyjskim odpowiedniku januszexu. Pensja chujowa, ale miałem tam bardzo dużo di powiedzenia, przelozeni mnie słuchali, dużo moich rozwiązań zostało wprowadzonych w życie. Bylem z tego dumny. Zdobyłem tam zajebiscie dużo doświadczenia i wiedzy nt chromatografii, co pozwoliło mi znaleźć dużo lepiej płatna pracę (ok. 60% wiecej). I co? Wieczna kurwica bo to przemysł farmaceutyczny i zmienić coś na lepsze jest niemal niemożliwe jeśli coś jest już przyklepane. Więc znalazłem coś lepszego, wypośrodkowanego między poprzednimi stanowiskami. Moim zdaniem nie powinno sie wiązać dumy i satysfakcji z pracy z zarobkami. W sensie powinien to być tylko jeden z wielu powodów bycia dumnym z pracy

cweliat

@Dudleus mam wrażenie, że wrzucasz te posty tylko po to, żeby móc kontrować otrzymane odpowiedzi i mieć punkt zaczepienia do dalszego użalania się nad sobą. Ciężko ci budować relacje z innymi ludźmi? A po co ktoś ma marnować czas na obcowanie z takim marudą? Żeby sobie humor psuć i dawać podcinać skrzydła?


Co do twoich pytań, to ludzie dają ci naprawdę sensowne odpowiedzi, a ty do każdej masz jakieś „ale”. Czego oczekujesz? Że ktoś ci rozpisze od A do Z, punkt po punkcie, co masz zrobić, żeby zarobić 5mln złotych i czuć się przy tym fantastycznie? Jakby to było takie proste, to uwierz mi, że ta osoba sama by to robiła, a nie dzieliła się swoim planem na hejto.


Pora dorosnąć

Dudleus

@cweliat komu konkretnie podciąłem skrzydła i w jaki sposób?

Ludziom trzeba mówić, że wszystko będzie super i wszystko się uda. Typ mówi jaki ma pomysł na biznes to trzeba mu powiedzieć " zakładaj, uda się".


Oczekuję konkretniejszych danych jak dostaje informację, żeby być dumnym z sobie trzeba zrobić karierę, a ilość wysiłku jest proporcjonalna do kariery. To chcę konkretnych informacji w przyjętych jednostkach dla lepszego zrozumienia.


Czemu by się nie dzieliła? Tutaj sami ludzie sukcesu mające świetne życia.


Jak się konkretnie dorasta? Poza tym chłopaki nie dostają kobiety tak. Chłopak mając 25 będzie taki sam w wieku 35 a z 25 dziewczyny ciągle się bawiącej, w wieku 35 lat jest się silną niezależną business women.

pokeminatour

Zarobki nie mają powiązania z dumą.

Generalnie ludzie którzy prowadzą konsumpcyjny styl życia to obojętnie ile nie zarabiają to i tak ciągle im mało, w badaniach wyszło że ludzie niezależnie od zarobków twierdzili że byliby szczęśliwi mając 2x takie zarobki niż teraz. To nie kwestia kwot tylko mindsetu.


Jak poświęci się Z wysiłku to dostaje się Y sukcesu - tutaj to nie działa i nie ma reguły bo nie istnieje równość, każdy jest inny i każdy zaczyna z innego poziomu i do innego poziomu jest w stanie dojść określoną pracą. Tam gdzie dla jednych jest podłoga, tam dla innych jest sufit który osiągną po latach.

Najważniejsze to nie porównywać się z innymi tylko że sobą z przeszłości, i nie wymagać za wiele od życia.


Według mnie przy wyborze zawodu należy się kierować.

1. Zainteresowaniami

2. Predyspozycjami

3. Tym do czego się nie nadajemy

4. Barierami wejścia.

5. Pieniędzmi


A co do zainteresowań, to warto przeanalizować jak zachowywałes się w dzieciństwie, co wtedy lubiłeś itp mi to się nie zmieniło od dzieciństwa


A z twoim mindsetem jesteś na straconej pozycji, bo będziesz oczekiwał drogi którą da ci dobre zarobki, prestiż i inne takie, będąc przy tym we wszystkim średni, czytając motywacyjne pierdololo że każdy może wszystko, wystarczy chcieć, i bedziesz walił głową w mur by to osiągnąć przy braku predyspozycji i albo to osiągniesz co nie sprawi że będziesz szczęśliwy i się wypalisz robiąc coś do czego nie pasujesz , albo nie osiągniesz.

Inna droga wybierzesz, żywot zwykłego czlowieka to będziesz się porównywał do innych i twierdził że przegrałeś.


Nie da się być szczęśliwym będąc cały czas na nie, porównując się z innymi, będąc pesymistą i mając wysokie oczekiwania od życia.


Ja będąc na twoim miejscu pewnie wstapiłbym do policji/wojska. Na codzień chodził na silke, konsumował media i inne rzeczy które sprawiają ci przyjemność w rozsądnej ilości by ich nie przedawkować, dodatkowo nie myslał za dużo o życiu.

Dudleus

@pokeminatour predyspozycje jak można zbadać?


W dzieciństwie to zależy od dnia, ale szybko mi się nudziło wszystko. Na komputerze lubiłem grać, z psem dziadka się pobawić, pluszakiem. Bardzo sportu nie lubiłem. To tyle na szybko mi przychodzi do głowy.


Charakterologiczne nie nadaję się do służb.

pokeminatour

@Dudleus predyspozycje - trzeba siebie obserwować i porównywać do innych, może być tak ze nie masz predyspozycji i to też nic złego. bardziej według mnie liczy sie to do czego sie nie nadajesz. Jak w grze wylosowało ci postać która ma we wszystkim 5/10 to też nie jest żle.


To już jest jakiś punkt wyjscia, ja mialem podobnie, gralem duzo na pegasusie, i dużo głaskałem królika i ogólnie lubiłem wszystko z królikami. Po latach tylko to mi zostało z hobby - granie na komputerze i króliki - posiadam dwójke i dają motywacje do np biegania by zerwać im trawe, a czas z nim poswiecony jest czasem bez żadnych mediów. Zatem też możesz sprobować iść tą drogą, np wolontariat i wyprowadzanie psów na spacer. Ważne by jakieś hobby było związane z jakimś ruchem.


A co do kariery, to można iść od końca czyli:

  1. Przeanalizowac zawody deficytowe w danym miescie, i ilość ofert w danym zawodzie.

  2. Z tych zawodów wybrać te które mają niską bariere wejscia -oferty dla osób bez doświadczenia/ z niskim doświadczeniem.

  3. Skreślić te w których siebie nie wyobrażasz, nie nadajesz sie z róznych wzgledów, ważnym aspektem jest to czy jestes bardziej introwertykiem czy ekstrawertykiem, jak bardzo meczy cie praca z ludzmi.

  4. Jak zostanie za dużo to możesz dodać inne czynniki takie jak perspektywy awansu, warunki pracy itp.

Zaloguj się aby komentować