109 327 + 84 + 86 = 109 497

Jaram się (ʘ‿ʘ) W weekend zrobiłam życiówkę na rowerze. Dotąd to zawsze emeryckie 40 km i do domu. Teraz był test nowego roweru i widzę, jak zmiana sprzętu wiele daje. Wiem, co trzeba poprawić (m.in. ustawić i dokręcić kierownicę - zaczęła mi latać podczas podjazdu XD) i że nie trzeba hiper drogiego koła, by mieć frajdę z jazdy. Nawet dupa niespecjalnie boli - życiowy ból dupy boli bardziej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Trasa rozbita na 2 dni (z noclegiem). W pierwszy dzień pochmurno i deszcz, w drugi piękne słoneczko, które zrekompensowało trudy i szarość dnia poprzedniego.

Mega polecam trasę Velo Natura - EuroVelo 11. Póki co zero ludu, super asfalt i okoliczności przyrody. Ale nie wbijajcie tam licznie, bo chcę się jej spokojem jeszcze nacieszyć

#rowerowyrownik #rower
af754357-8f20-4a2b-8678-035591de9f4f
488d049f-7344-4d57-8793-4ca4a83e89ff
006fe938-2a28-45aa-95f2-f7880443d6f5
burt

Gratulacje! To fajna pora roku na wycieczki rowerowe

Gilgamesh

@ismenka rower kupiony przez internet ? wstępnie złożony ? jeśli tak, to bardzo wiele osób popełnia ten błąd z niedokręceniem kierownicy a można przez niego zęby wybić

ismenka

@Gilgamesh używka, ale zanim na nim dupę posadziłam, to znajomy zaserwisował i poustawiał go pode mnie, ale kierownicy jak widać nie dokręcił xD

pluszowy_zergling

Ładnie i zielono, cieszę się, że Ci się dobrze kręci

ismenka

@pluszowy_zergling dzięki, dopiero się rozkręcam ^^ na rowerze zawsze dużo jeździłam, ale nie tak daleko, lekko i z taką prędkością

pluszowy_zergling

@ismenka Zmiana sprzętu dużo daje, dla mnie przesiadka z crossa na gravela to totalny "szok kulturowy", ale od tego czasu średni kilometraż prawie się podwoił i wpadły oczywix najdłuższe trasy w moim życiu, w tym roku 2x 100 kaemów pękło

Zaloguj się aby komentować

16 071,27 + 8,01 = 16 079,28

Dzisiejszy rozruch w ładnym otoczeniu ʕ•ᴥ•ʔ avg hr 152

#sztafeta

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
f4759e55-2960-463d-b5b3-006cd6a23e93
cec46e5b-b00c-47c6-a628-f47627eeb39a
7dd5560e-4400-4f29-b889-9c83b034ad70
54878f89-43c7-44bf-a79f-f1dc6b5d5939
fc23b37d-e506-41a5-8030-9e7a6f8cc73c
Mjelon

@Trypsyna niby ustronie morskie a fauna typowo trójmiejska 🤔

Trypsyna

@Mjelon czułam się jak w domu 😁

koldspagetti

@Trypsyna hr z pasa czy nadgarstka?

Trypsyna

@koldspagetti chwilowo z nadgarstka bo pas wysłałam na gwarancje 😁

Fletcher

@Trypsyna to dobry avg hr? w sensie zadowolonaś?

Trypsyna

@Fletcher yep, miał być to trening bazowy, w tlenie. Do tętna 157 mój organizm pracuje w tlenie więc spełniłam założenia 😃

Fletcher

@Trypsyna skąd wyliczenia popełniłaś? Garminowo ustalane czy był test progu?

Zaloguj się aby komentować

16 515,27 + 17,08 + 8,01 = 16 540,36

Dwa spokojne biegi, jeden krótszy drugi dłuższy. Wczoraj nawet butki z gore tex założyłem i pobiegłem nad rzekę licząc na ciekawe wrażenia i oczywiście deszcz mi uciekł XD A dziś cieplutko, tętno wysokie bo się w nocy wkręciłem i grałem do 3 w samuraje ale za to takiego kawalera spotkałem ją koniec więc humor gituwa.

#sztafeta

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
63277a46-bc6f-4201-b092-fe7144d23e5d
vredo

O, kot, jebać staty.

cebulaZrosolu

@minaret o kolega też leworęczny? :)

minaret

@cebulaZrosolu Akurat nie, ale jakoś tak się przyzwyczaiłem że Garmina na prawej noszę przy aktywnościach i do spania. W ciągu dnia na lewej, chyba że zakładam dwa zegarki to zwykły na lewą idzie a garmin na prawą XD

duk

@minaret jest koteł jest piorun, pozdrawiam

minaret

@duk Kocur musi być ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

108 316 + 44 + 100 + 202 + 3 + 103 + 50 + 100 + 188 + 47 + 58 + 27 = 109 238

Majówka na rowerowo, głównie z @vvitch❤️

Jastrowie - Koszalin z @vvitch , 188km
Do Jastrowia dotarliśmy przy pomocy oraz współudziale PKP Ciapong do podróży. Podróż owa odbyła się zarówno bez przeszkód jak i bez opóźnień, co jest niewątpliwym oraz niebywałym sukcesem spółki PKP pociąg w przeciągu.
Jastrowie przywitało nas aurą nieco rześką oraz wstępnie pochmurną, ale nim się obejrzeliśmy, zmierzając w pocie czoła na północ, przejaśniło się na tyle że i zieleń była zieleńsza, i niebo było bardziej niebieskie i nawet asfalty były równe, o co w zapomnianych końcach świata niełatwo. Uśmiechy z naszych buziek zostały jednak zdarte wraz z asfaltem na drodze z jednego nigdzie w drugie. Oto bowiem, zaraz za Sypniewem, a przed Nadarzyczymśtam napotkaliśmy remont drogi. Okazjonalnie przysypane piaskiem fragmenty asfaltu nie nastrajały optymistycznie, ale już po zaledwie 10 kilometrach udało nam się wyjechać w równe dukty prowadzące nas do Bornego Sulinowa. W Bornem przystanęliśmy na chwilkę obok postumentu na którym ktoś postawił zupełnie nie nowy czołg T-34. Zrobiliśmy sobie zdjęcie bo “panie u nos ni ma takich dziwów” i pognaliśmy dalej na spotkanie przyrody oraz przygody. Z Bornego wytaczamy się świetną ścieżka rowerową i po chwili robimy pauzę w Łubowie. Stamtąd mamy prostą jak coś krzywego drogę do Czaplinka. Pięknie położona asfaltowa wstęga, przyzwoity asfalt i wiatr… Może nie we włosach, ale baraszkujący w zgięciach kolan i pod pachami gna nas ku pomnikowi Jana Papieża Drugiego. Nim doń dotarliśmy zrobiliśmy krótka pauzę w Żabce na czaplinieckim rynku, który akurat jest parkingiem. Szybko jedziemy zobaczyć Tego Który Wiedział i obieramy azymut na północ. Przez kilkanaście kilometrów jedziemy asfaltami typu łódzkiego, które są dziurawe jak coś dziurawego i po jakimś czasie docieramy do drogi wojewódzkiej łączącej… Jedno gdzieś z drugim nigdzieś. Tam robimy kolejna pauzę pod lokalnym sklepem, który wygląda jak żywcem wyjęty z lat 90 ubiegłego wieku. Po kilku kolejnych kilometrach wjeżdżamy na Stary Kolejowy Szlak - ścieżkę rowerową łącząca z grubsza południe z północą, czyli Wałcz z Kołobrzegiem. Jedziemy nią długie kilometry podziwiając to i owo i objeżdżając od zachodu Połczyn-Zdrój. Przez Jezierzyce i Rąbino docieramy do Białogardu gdzie robimy ostatnią tego dnia pauzę na Orlenie. Do Koszalina na obiad i kolację (w jednym) docieramy chwilę później mając na liczniku nieco ponad 188 kilometrów.

Lębork - Koszalin. Solo, 202 km
Do Lęborka dotarłem przy pomocy oraz współudziale PKP Ciapong do podróży. Podróż owa odbyła się zarówno bez przeszkód jak i bez opóźnień, co jest niewątpliwym oraz niebywałym sukcesem spółki PKP pociąg w przeciągu.
Lębork przywitał mnie aurą przyjemnie ciepłą takoż okolicznościami przyjaznymi. Opodal dworca bowiem, gnany ciekawością oraz mapą wujaszka Googla, odnalazłem Żabkę. W sklepie owym, na mój przyjazd gotowym, zakupiłem różności różne, głównie do żarcia, głównie podróżne. Mówiąc krótko: trzy batoniki i paczkę żelków. Tak przygotowany ruszyłem na szlak, nie rymując wspak.
Z Lęborka kieruje się z grubsza w kierunku Bytowa. Słonko grzeje bardzo przyjemnie, nieco mocniej podgrzewając na licznych hopkach. Spokojnie choć dynamicznie mijam kolejne wioski, kolejne obsiane pola, kolejne zakręty licząc na to, że uda mi się utrzymać przyzwoita średnią, zrobić minimalna ilość pauz i dojechać do domu nim kur zakaszle choćby raz.
Taki chuj.
Za Pomyskiem Wielkim (który wcale nie jest jakiś duży) wjeżdżam (choć to za dużo powiedziane - bardziej wprowadzam) w przepięknie położoną pomiędzy polami drogę. Pięknie położona między polami, biegnąca obok zagajników droga ma tylko jeden malutki feler… Zamiast choćby i dziurawego ale jednak, asfaltu, w całości składa się z kopnego piachu, po którym nie sposób nie tylko jechać, ale nawet iść wygodnie. Na szczęście cała ta zabawa to tylko kilka kilometrów. Średnia spadła ale nic to, gonię do (od)Bytowa uzupełnić paliwo. Zjadam hotdoga i cisnę dalej. Na zachód. Droga mija mi całkiem przyjemnie. Od jednej hopki do drugiej gna mnie wschodni wiatr co spienione goni fale. Asfalty też są jakieś takie przyzwoite, niezłe i wygodne więc nadrabiam nieco. Chyba nawet uda mi się dość żwawo i bez przeszkód jechać dalej.
Taki chuj.
Za Wierszynem wjeżdżam w kolejny ujeb, dla niepoznaki oznaczony jako szlak rowerowy. Zaczyna się niewinnie - oto bowiem moją dupcię w ciasnych pantalonach masują kocie łby, z pewnością pamiętające jeszcze dziadka Adolfa. O ile po tym da się jechać, tak później kocie łby znikają pod sypkim i piachem i szutrem. Tam też jestem zmuszony przez chwilę prowadzić rower.
Po niedługim czasie na powrót melduje się na cywilizowanym asfalcie i jadę do Kępic. Ostatnią tego dnia, krótką jak moje gacie pauzę robię na Orlenie i nie niepokojony kolejnymi ujebami gnam do domu. Choć brak ujebów być może jest nieco na wyrost, bowiem przez kilka kilometrów ponownie jadę asfaltem typu łódzkiego. Ostatnią tego dnia hopkę robię przez Górę Chełmską w Koszalinie. Po nieco ponad 7 godzinach jazdy netto melduje się w domu.

#rowerowyrownik

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/rowerowyrownik/
83962adc-98ea-4071-810d-c04c062e62d8
tyci_koks

@Mordi ale super!

Taka majówkowa aktywność zawsze na propsie!

Mordi

Dobrze jest dobrze pojeździć:)

tyci_koks

@Mordi pewnie! póki co nasza majówka to jak wasza jedna przejażdżka Udało się zrobić łącznie jakieś 178km

Ale może czuć nasz oddech na plecach

austrionauta

Bardzo ładne okoliczności. Zastanawiam się jak to jest jechać tyle na plaskato. Uczuć w każdym razie mi nieznany😀

Mordi

Przyjemnie:) Nie samymi górkami człowiek żyje (zwłaszcza jak ich niewiele)

pluszowy_zergling

No ładnie, szczerze to do takich niespodziewtfów to chyba gravel by się bardziej sprawił, albo lekka przeróbka szosy na "allroad" Polska to wgl jest taka średnio-szosowa, czym więcej słyszę od kolarzy

Mordi

To było tylko ok 5-7 km z ponad dwustu więc szkoda przerabiać szosę. Zwłaszcza że zwykle można znaleźć objazd.

Zaloguj się aby komentować

16 219,45 + 5,00 = 16 224,45

Dzisiejszy rozruch z @scorp przed jutrzejszym półmaratonowym wpierdolem ʕ•ᴥ•ʔ

Pogoda zamówiona, jutrzejszy wieczór brzmi obiecująco. Lecimy po życiówki ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ

#sztafeta

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
1c410182-0046-4968-9fc9-ecbef09c0c0e
starszy_mechanik

@Trypsyna jutro znowu upały

Zioman

@Trypsyna trzymajcie się tam, połamania rekordów!

pluszowy_zergling

Powodzenia, napędu odrzutowego w nóżkach i duuuuzio endorfin na mecie ʕ•ᴥ•ʔ

Zaloguj się aby komentować

16 026,72 + 10,10 = 16 036,82

Dzisiejszy mały trening progu. Wpadło 3x 1 mila w tempie 450 na przerwie 2 minut. Mimo wiatrzyska wpadło luźno a tętno nie wzrastało za próg, jakiś zapas był (✌ ゚ ∀ ゚)☞ Wyścigówki odkurzone, jeszcze kilka rozruchów i odpalam się w sobotę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#sztafeta

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
701b9692-e2dc-47a8-a7be-bc1dac0e1f9a
86a5c2b0-9520-44dd-9c3f-a0df1b80aee8
4c7e7b12-d9fb-452f-ba2a-3a6b09e341bc
Trypsyna

Fajnie widzieć że mogę robić próg już bliżej tempa 4:40 😎

110c5d0d-0b35-429b-9931-f4e65ab8c98e
Pomidorek

@Trypsyna Co te ten próg? Bo mi garmin też każe robić te stolarskie treningi

Trypsyna

@Pomidorek Moment w którym organizm jest chwilę przed wejściem w beztlen. W progu już zaczyna się wytwarzać więcej mleczanów (ale nie na tyle aby Cię odcięło zaraz) przez co jeśli trenujemy w tym przedziale, nasz organizm adaptuje się do eliminacji lekkiej nadwyżki tego kwasu co skutkuje tym że w przyszłości będziemy wytrzymalsi na bardziej wymagające tempo

mati3654

@Trypsyna


A skąd wiadomo jaki dla danej osoby ten przedział czy też próg jest? Zegarek to potrafi wyliczyć ?

pluszowy_zergling

@Trypsyna Dzik!

O Ty, ja dzisiaj "dałem sobie popalić" 5-czką i Garmin mówi training effect "tempo", zlany wodą się zrobiłem natychmiast jak wbiegłem do chaty, to chyba "ten ten" próg ładnie nawet wyszło

177fec2f-0e83-41bc-ac71-7286f9a5283f
Trypsyna

@pluszowy_zergling dzięki :) jakbyś robił próg to Garmin by dał efekt treningu próg więc nie tym razem 💪

pluszowy_zergling

@Trypsyna ło dżizas, czyli jeszcze bardziej się trzeba docisnąć, to chyba muszę na parkrunie albo na jakimś biegu, bo samemu... trudno.

Zaloguj się aby komentować

109 238 + 29 + 6 + 7 + 19 + 6 + 22 = 109 327

W końcu zacząłem sezon. Wpadło parę pracdomów i kilka tour de jezior.
Rozjeżdżam nowy rower. Siodełko już wymieniłem, jeszcze muszę znaleźć krótszy mostek bo po paru jazdach zauważyłem, że jadę wyciągnięty na szczupaka i plecy bolą. Jak nie pomoże to chyba się szarpnę na bikefitting ;/

#rowerowyrownik
913f162a-55aa-42c2-914c-b7bae44307da

Zaloguj się aby komentować

110 105 + 55 + 23 = 110 183

Dziś w menu był #wmordewind zarówno w tą jak i w tamtą, a także pęknięte mocowanie pedału, także średnio powiedziałbym. Na szczęście widoki rekompensowały.

Odbiję sobie jutro

#rower #szosa

#rowerowyrownik

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/rowerowyrownik/
3e9a5e50-ca1e-49fc-a4a9-5d53a9c676a2
a4d02b0b-325a-4748-a537-f6ae4c738938
d06d6695-fff9-4d22-b86a-34fd314dde9a
Akilles

Ja nie mogę, ale cudne widoczki! Gdzie to?

austrionauta

@Akilles okolice jeziora Faak

Zaloguj się aby komentować

111 547 + 106 = 111 653

Burze wymanewrowane elegancko ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pierwsza jazda w SPD, żałuję że je kupiłem... Tak późno! xD

#rower #gravel #rowerowyrownik
5ee93413-6f98-46c4-9246-9d4d5847caf5
the_good_the_bad_the_ugly

@bravenewworld63 spd spoko dopóki nie zapomnisz, że je masz i są wpięte. xD

d.vil

@the_good_the_bad_the_ugly bez przesady, po chwili staje się to odruchem bezwarunkowym, mięśnie pamiętają ten ruch nawet w sytuacjach awaryjnych.

bravenewworld63

Był lekki stres żeby o tym pamiętać, ale rozkręciłem siłę wypięcia na dość niską i nawet przy nagłych hamowaniach się udawało nie glebnąć

Zaloguj się aby komentować

16 540,36 + 5,02 + 17,01 + 13,02 + 5,41 + 13,27 + 10,02 = 16 604,11

Dużo tego nie ma, ale tygodniowe podsumowanie wpada.

Luźne bieganie + poranne rozruchy, a że dostałem pas, to bawiłem się w wolne bieganie, co by HR 140-150 nie przekraczać.

Teraz miało padać, to postanowiłem zrobić szybsze 5km (tj. 2km szybciej, 1km do HR<150 i 2km szybciej) by zdążyć przed deszczem.

Od marca, gdy zaczęła się alergia, wmówiłem sobie, że wydolność spadła i nie mogę biegać szybciej. I tak się tego trzymałem. Ku mojemu zaskoczeniu wpadło 2km @3:50, 1km @5:00 i 2km @3:50, łącznie dając 20:28, czego bardzo sie nie spodziewałem. To tylko prowokuje, żeby w końcu pierwszy raz sprawdzić się na 5km.

Obecnie 1137,82km/2024km

#capitanbiega

#sztafeta

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
fd0978bf-94d4-472b-a9b4-2431a9166b34
049a8e9b-726d-461e-96a3-11d4029c703e
mkbiega

@TheCaptain przeczuwam złomowanie 19:30 ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ

Zaloguj się aby komentować

Następna