Historia jednej fotografii.
"Dwudziestu z Ciężkowic"
Zdjęcie przedstawia moment rozstrzelania dwudziestu mieszkańców wsi Ciężkowice (dzisiaj, dzielnica miasta Jaworzno).
Fotografia została wykonana przez nieznanego, niemieckiego żołnierza Wermachtu.
Rys historyczny:
4 Czerwca 1940r. we wsi Ciężkowice, został zastrzelony miejscowy komendant niemieckiej policji Otto Kremlin, przez bliżej nieznaną grupę partyzantów. W wyniku tego zamachu, okupant postanowił, w zemście, spalić wieś, a mieszkańców wybić w pień.
Zadanie miał wykonać 83 Batalion Egzekucyjny Wermachtu z Katowic. Jednak za mieszkańcami wstawił się niemiecki dyrektor pobliskiej Cementowni Szczakowa, Schaudern (nie jest mi znane imię) oraz również Niemcy, mieszkający we wsi, bracia Paul i Reinholdt Novakowie (jeden z nich był Sołtysem). Za mieszkańcami wstawił się również miejscowy prałat Andrzej Mroczek. Przekonali oni okupanta, że egzekucji dokonała partyzantka z innych rejonów. Wobec tego, Naziści wybrali 14 mieszkańców wsi i sześciu Polskich więźniów przywiezionych z pobliskiego Chrzanowa, celem ich pokazowego rozstrzelania. "wybrani" najpierw zostali pobici, a potem ustawieni pod murem i rozstrzelani, co zostało udokumentowane na fotografii.
Miejscowy lekarz Adam Klaczak, który na zlecenie Niemców, miał stwierdzić zgony, spostrzegł, że jeden z mężczyzn, 20 letni Roman Pierzchała przeżył, co lekarz zataił przed egzekutorami i korzystając z chwilowego oddalenia się batalionu, tamtemu udało się uciec. Chroniąc się w lasach, wyleczony przez dr Kazimierza Stawarskiego, dołączył później do oddziału partyzanckiego Gwardii Ludowej PPS w Olkuszu. Zginął w 1944r.
Jest to dla mnie ważna fotografia, bo ta wieś to moja ojcowizna. I gdyby sprawy potoczyły się inaczej, tego wpisu mogłoby tu nie być.
Lista ofiar:
1. Barański Teofil lat 36;
2. Broda Antoni lat 23;
3. Chechelski Karol lat 32;
4. Cichy Fryderyk lat 24;
5. Ciołczyk Mikołaj lat 27;
6. Nowacki Bronisław lat 34;
7. Pazdalski Karol lat 24;
8. Sołtysek Jan lat 26;
9. Kramarczyk Jan lat 40;
10. Noris Piotr lat 27;
11. Bielik Franciszek lat 39;
12. Chechelski Franciszek lat 30;
13. Chechelski Stanisław lat 30;
14. Ciołczyk Andrzej lat 29;
15. Jakubowicz Herman lat 21;
16. Pazdalski Józef lat 26;
17. Pierzchała Jakub lat 60;
18. Życiński Tadeusz lat 33;
19. Kuca Stanisław lat 32;
20. Pierzchała Roman lat 24 (ocalony).
źródło: Muzeum Miasta Jaworzno.
#fotografia #fotografiaanalogowa #ciekawostki #starszezwoje #historiajednejfotografii
daad2762-491f-418c-ba69-be6bead9c952
pi0t

Piorun, w pełni zasłużony. Warto pamiętać i pielęgnować choćby lokalnie takie rzeczy.

Atexor

@Klamra to w mojej rodzinie od strony ojca było coś podobnego, niestety nie znam szczegółów. Dziadkowie od strony ojca pochodzą z kresów, tylko że za Przemyślem na terenie dzisiejszej Ukrainy (ale Polacy). Z jakiegoś powodu, może i podobnym do Twojego, Niemcy ustawili mieszkańców w rządku, młodych i starych (w tym babcię) na środku wsi i mieli rozstrzelać ale przyjechał jakiś Niemiec na motorze w ostatniej chwili (kwestia może pół minuty) z rozkazem z góry, że mają wszystkich zagonić do roboty przy czymś innym i nie mają ich zabijać.

GazelkaFarelka

@Klamra mój pradziadek został rozstrzelany w takiej akcji odwetowej. Chłop 32 lata miał, trójka małych dzieci.

Tawantinsuyu

@GazelkaFarelka jaka miejscowość?

GazelkaFarelka

@Tawantinsuyu W więzieniu siedział w mieście powiatowym, był podejrzany o ukrywanie partyzantów - nie ukrywał, najęli do pomocy kogoś i ten ktoś u nich tymczasowo mieszkał, okazało się że był poszukiwany. Mieli go nawet podobno wypuścić, bo uwierzyli że chłop nie miał nic z tym wspólnego, ale jak była akcja odwetowa za zabicie dwóch Niemców, to rozstrzelali wszystkich więźniów - nawet tych, którzy mieli być zwolnieni.

Zaloguj się aby komentować

XD
#lifehack #elektryka #heheszki
2ed6c21f-9afd-4639-b84c-a83f69c84867
Rozpierpapierduchacz

@cebulaZrosolu Hotel?

#fanatycyubogiegozartu

a9b721b9-09f5-49eb-917d-0ae47de9746e
cebulaZrosolu

@Rozpierpapierduchacz triWAGO hahaha

camonday

Fajne takie ma taki styl taki elektro upcykling podoba mi się to

GSX-R750

@cebulaZrosolu elektryzujący styl - podoba mi się

Zaloguj się aby komentować

Szczątki spalonego radzieckiego żołnierza znalezione w jakimś rowie kilkadziesiąt lat po wojnie
#fotografia
3550eba5-82e7-42f9-b22e-a0b114f6d4b4
ErwinoRommelo

Ehh PPSH to byl krabinek dla takich wariatow jak ja, celowac tylko mniej wiecej w strone wroga i cyk z full auto, az sie przypominaja rashe pochylni na nuku z bizonkiem.

em-te

@ErwinoRommelo i 30 sekund i po magazynku, a po dwóch magazynkach lufa tak przegrzana, że pociski spadaj ci na buty. Wspaniała to była broń, nie zapomnę jej nigdy. Jedyny sens, to walka wewnątrz budynków. Minimalny dystans i strzelanie zza węgła.


i nie, to nie jest karabinek

ErwinoRommelo

@em-te Ja w csie i tak nie zylem dluzej niz minute Xd moze w prawdziwym zyciu gdzie niema respawnu dziala troche lepiej, chociaz watpie ze zycie chlopakow z armi czerwonej bylo cenione drozej niz wietualna runda w csa.

Sahelantrop

@Sloik2078 Nie wiem jak jest teraz, ale jeszcze na początku lat 2000, trafienie na podobną znajdkę przez ludzi, którzy kopali militarkę, nie było wcale rzadkie. Szczególnie w Bieszczadach.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
SunSenMeo

Nie ma na nic dowodów xD


Te nasze ludzkie mózgi mogą myśleć, notować I kombinować a i tak nie mamy pewności.

Cinkciarz

@SunSenMeo mamy pewność i są dowody. Jedynie jeszcze wyjasniamy detale. Chyba że kwestionujesz totalnie wszystko, jakiś mozg Boltzmanna czy coś.

SunSenMeo

@Cinkciarz

Nie mamy pewności skąd jesteśmy na tej planecie, to skąd mamy pewność co do kosmosu 🤔

Neq

@conradowl czyli światło z niej leciało do nas ponad 13 miliardów lat? Czy ile tam niby ma wszechświat lat.

kubex_to_ja

@Neq może nawet dłużej, bo wszechświat się rozszerza

conradowl

@Neq tak, światło leciało ponad 13 miliardów lat, ta galaktyka ma podobno 260 milionów lat. Ale raczej nasze teorie to tylko teorie, także co do wieku wszechświata. Im głębiej zaglądamy tym więcej widzimy, i to nie są młode i małe galaktyki

Dzawny

@conradowl zawsze mnie zastanawiało czy jest na niebie taki punkt gdzie jest skupisko tych starych galaktyk i można powiedzieć że w tym rejonie był wielki wybuch?

voy.Wu

@Dzawny to chyba tam będzie najmniej, bo od tego punktu uciekają we wszystkich kierunkach.

Zaloguj się aby komentować

Planeta rozmiarami większa od Jowisza, gęsta jak wata cukrowa. 1232 lata świetlne od nas, wokół gwiazdy podobnej do naszego Słońca, krąży obiekt, którego genezy nie przewiduje aktualny stan wiedzy astronomicznej.

#astronomia #kosmos #nauka #ciekawostki

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/odkryto-olbrzymia-planete-lekka-jak-wata-cukrowa
MiernyMirek userbar

Zaloguj się aby komentować

Dobry wieczór. Zwracam się do Was z prośbą o pomoc. W dużym skrócie. Moją mamę potrąciło dziś auto. Kierowca został ujęty, kobieta przyznała się do zagapienia w telefon. Mama ubezpieczona, pani też, mama w szpitalu. Żyje aczkolwiek z nogą jest coś mocno nie tak. Wciąż czekamy na więcej informacji. Sam będę tam dopiero jutro. Ale teraz pytanie. Bowiem w takiej sytuacji znajduje się po raz pierwszy w życiu. Jakie kroki powinienem poczynić po całej tej sytuacji względem ubiegania się o odszkodowanie? Jak to rozgrywać żeby nie dać się wprowadzić w przysłowie maliny.
Abcdef90

Zdrowia dla mamy, ale nie wiem nie pomogie

Sweet_acc_pr0sa

@AdamMauysz proste, nie żałować hajsu znaleźć kancelarie i dać im go porządnie poprowadzic

SuperSzturmowiec

Spokojnie ci co wyciągają odszkodowania od sprawcy sami się pojawią w szpitalu nic nie musisz robić.

Zaloguj się aby komentować

III Rzeszy wszystko było zmilitaryzowane. Nastoletni chłopcy w Hitlerjugend szykowali się do służby wojskowej, a robotnicy ze Służby Pracy Rzeszy defilowali z łopatami na ramieniu zamiast karabinów. Nawet macice niemieckich kobiet stały się polem politycznej walki.

Nagrody za urodzenie licznego potomstwa nie były niczym nowym. We Francji już w 1920 roku ustanowiono Medal Honoru Rodziny Francuskiej. Jego niemiecki odpowiednik, Ehrenkreuz der Deutschen Mutter (Krzyż Honorowy Niemieckiej Matki), miał znacznie bardziej polityczne znaczenie.
Utworzono go w 1938 roku, a potocznie nazywano Mutterkreuz, czyli Krzyżem Matki. Przypominał wydłużony Krzyż Żelazny, a pokryty był niebieską emalią z białą obwódką. Pomiędzy jego ramionami znajdowały się złote promienie, a na środku okrągła tarcza z czarną swastyką otoczoną napisem „Der Deutschen Mutter”, czyli „Niemieckiej matce”. Na rewersie grawerowano datę ustanowienia odznaczenia – 16 grudnia 1938 roku – oraz podpis Hitlera.

Mój dziadek miał masę medali, Niemieckich i Polskich, a udało mi się zachować tylko medal od prababci... reszta gdzieś zaginęła i raczej pozostaną już tylko w moich wspomnieniach.

#historia #ciekawostkihistoryczne

https://ciekawostkihistoryczne.pl/2019/06/22/polityka-prorodzinna-wedlug-hitlera-za-co-w-iii-rzeszy-przyznawano-tak-zwany-mutterkreuz/
20277fd8-7be5-4e23-9a7e-0769b4c513c2
Helio09.

Ładne, tyle że przedłużenie dolnej listwy powoduje że wygląda jak chrześcijański krzyż, wręcz nagrobek....

paulusll

@Helio09. To stolik jest... Jestem na etapie #remontujzhejto i jeszcze nie znalazłem dla niego miejsca

Zaloguj się aby komentować

Jakość z dupy, ale gradziny na oko wielkości spuchniętego groszku.
Województwo lubuskie...
https://streamable.com/94h9ip
#pogoda #grad
277a26d1-73ca-4d01-887a-48f74347d02f
Parigot

U mnie wczoraj spadł identyczny

bartek555

Ladny pierscionek, meskich nie bylo? 😄

razALgul

@bartek555 das ist nie moja dłoń 😛

JanPapiez2

Ale wielkie łapy. Największe łapy jakie w życiu widziałem

Zaloguj się aby komentować

Przykładowe zadania z konkursu matematycznego "kangur" dla dzieci w wieku 7-8 lat
O ile proste zadania za 3 i 4 punkty są do ogarnięcia przez bystre dziecko o tyle te najtrudniejsze za 5 sprawią trudność nawet osobie dorosłej.
wklejam link do wszystkich z zadań
https://www.kangur-mat.pl/dokumenty/testy/2023/z_2023.pdf
oraz z lat poprzednich:
https://www.kangur-mat.pl/testy_konkursowe.php

#matematyka #konkurs #dzieci
603afc73-c49b-44aa-8565-237d880f2105
9852b697-0c50-4139-8b1f-51b65c2341ec
DiscoKhan

@bucz swoją drogą pytaniem 20 ma błąd, bo powini być "cyfry", przy liczbach można założyć że - przy braku znaków, w domyśle jest mnożenie między dwoma liczbami.


W 19 to też wcale nie jest takie logiczne, że jak słowik śpiewa to jednocześnie nie słucha tego co śpiewa.


Zawsze mnie wpienia jak pytania są nieprecyzyjnie sformułowane bez wyraźnej potrzeby, bo to nie jest kwestia tego że próbują być podchwytliwe nawet xd

Skylark

Ja kiedyś, zupełnie w swoim stylu, źle odpowiedziałem jedynie na pytanie za 3 punkty. Poza tym wszystkie poprawnie. Nawet jak sobie teraz o tym przypominam, to sobie pluję w brodę.

Fingal

@bucz mm kangur. Raz w życiu pojechałem do Legolandu z kangura. Potem, nieważne ile się przygotowywałem, to co roku mnie dokładnie w tym terminie brała choroba. Raz było w inaczej to zjebany dyrektor nie ogarnął zaczął robić komisyjnie otwieranie koperty w czasie przewidzianym na zadania. Ten cyrk trwał pół godziny, żeby na koniec wyszło, że w kopercie zadań nie ma xDDD

Zaloguj się aby komentować

Nowy artykuł na stronie!
Wpływ antybiotykoterapii na rozwój bakterii wielolekoopornych

Zakażenia bakteriami wielolekoopornymi stanowią coraz większe zagrożenie epidemiologiczne z powodu braku antybiotyków mogących je zwalczać. Wiele osób, również ze środowisk medycznych, nie zna podstawowych mechanizmów nabywania i rozwoju oporności wśród drobnoustrojów. Mogą oni przez to przyczyniać się do selekcji bakterii opornych, np. poprzez przyjmowanie lub przepisywanie nieodpowiednich chemioterapeutyków.
Firmy farmaceutyczne również ograniczyły zainteresowanie na poszukiwanie nowych leków przeciwdrobnoustrojowych.

Bardziej opłacalne dla nich jest wyprodukowanie kolejnego leku na nadciśnienie, który pacjent będzie brał przez wiele lat, niż opracowanie i dopuszczenie na rynek antybiotyku, który stosuje się doraźnie przez tydzień lub dwa. W ostatnich dwudziestu latach wprowadzono jedynie dwa nowe antybiotyki, o bardzo wąskich wskazaniach.

Coraz częstsze występowanie oporności wielolekowej u bakterii niesie ze sobą ryzyko wytworzenia superbakterii opornych na większość leków. Jest to niebezpieczne zwłaszcza dla pacjentów z deficytami odporności. Oporność na antybiotyki to globalne zagrożenie dla zdrowia publicznego, które może dotknąć każdego z nas.

https://pharmacopola.pl/wplyw-antybiotykoterapii-na-rozwoj-bakterii-wielolekoopornych/

***

Autorki: lek. Izabela Cendal, Lek. Beata Franczak

**
Główna strona z bezpłatnym czasopismem Pharmacopola i naszymi książkami: https://www.pharmacopola.pl

https://www.facebook.com/pharmacopolawydawnictwo/
https://www.instagram.com/alexander_gulosus/
https://www.instagram.com/pharmacopolawydawnictwo/

https://www.youtube.com/@pharmacopola_redakcja
https://www.tiktok.com/@pharmacopola.wydawnictwo

Patronite: https://patronite.pl/pharmacopola
Buycoffee: https://buycoffee.to/pharmacopola/

Moje książki: https://pharmacopola.pl/sklep/

#pharmacopola
#gulosus

#farmacja #farmakologia #medycyna
f2955547-40a6-42e8-8ef6-6502e175af83
AdelbertVonBimberstein

@Gulosus byłem ostatnio u rodzinnego po antybiotyk na infekcję ucha i fajnie, bo młody chłopak nie wstydził się wyjąć z torby jakiegoś "Przewodnika antybiotykoterapii"- zwłaszcza, że trudny przypadek bo mi się wyhodował i grzyb i bakteria (podejrzewam, że z winy laryngologa).

Zaloguj się aby komentować

Front Bałkański w I wojnie światowej część 11, na podstawie "Through the Serbian Campaign -The Great Retreat of the Serbian Army" By Gordon Gordon-Smith wyd. 1916

#iwojnaswiatowa #historia #pierwszawojnaswiatowa #GordonSmith #ciekawostkihistoryczne #VoivodePutnik

Poprzednie części pod tagiem #voivodeputnik

Widziałem, że jeśli chcę mieć pewność dotarcia do Niszu, nie mam czasu do stracenia, ponieważ było więcej niż pewne, że pierwszym ruchem Bułgarów będzie atak na linię kolejową Saloniki - Nisz w Strumnnicy. W związku z tym opuściłem Saloniki w piątek, 1 października, pociągiem de luxe, który odjeżdżał trzy razy w tygodniu do tymczasowej stolicy Serbii[Nis]. Był to całkowicie nowoczesny pociąg z wagonami sypialnymi i restauracyjnymi, ale na tym jego podobieństwo do podobnych pociągów w innych krajach się skończyło. Poruszał się w ślimaczym tempie, zatrzymując się na każdej małej przydrożnej stacji, a czasem nawet, bez wyraźnego powodu, na otwartym terenie. Od czasu zarządzenia mobilizacji[w Grecji] linia była pilnie strzeżona, ale obecność greckich wartowników była jedyną oznaką aktywności wojskowej. Jednak po przekroczeniu serbskiej granicy wszystko się zmieniło. Linia kolejowa wiła się wśród szeregu niskich, suchych, brązowych wzgórz, na których szczytach można było dostrzec sylwetki dział w bateriach i przedpiersia świeżo wykopanych okopów. W Strumnicy, zaledwie cztery kilometry od bułgarskiej granicy, obozowały silne siły piechoty, kawalerii i artylerii. Wzdłuż wzgórz dominujących nad linią kolejową wykopano długie linie okopów i zbudowano silne reduty, w których umieszczono działa. Straż kolejowa składała się głównie z chłopów ubranych w rudobrązowe stroje charakterystyczne dla Serbii. Choć jedyną widoczną oznaką ich wojskowego statusu był karabin i bagnet, sprawiali wrażenie weteranów z brązowymi, zdecydowanymi twarzami, na których widniały ciężkie, opadające wąsy. Podróż nowoczesnym pociągiem de luxe przez kraj zdewastowany przez trzy lata nieustającej wojny była ciekawym kontrastem.

Na każdej bocznicy stały pociągi wypełnione amunicją, samolotami, samochodami i innymi materiałami wojennymi, a wszystko to toczyło się na północ tak szybko, jak szybko zostały wyładowane w Salonikach. Kiedy pociąg wjechał na terytorium Serbii, jego prędkość była, jeśli to możliwe, wolniejsza niż kiedykolwiek. Jednak czternaście miesięcy pracy w gazecie na froncie francuskim nauczyło mnie filozofii w takich sprawach. Pociągi w czasie wojny odjeżdżają, kiedy odjeżdżają, i przyjeżdżają, kiedy przyjeżdżają, i to wszystko. Było prawie południe drugiego dnia, kiedy w końcu dotarliśmy do celu. Jak to zwykle bywa w bałkańskich miastach, stacja w Niszu znajduje się około półtora kilometra od centrum miasta, a trasa biegnie brukowanymi uliczkami w niewiarygodnym stanie ruiny. Nisz, pomimo tego, że od ponad trzydziestu lat należy do Serbii, nadal ma wszystkie cechy tureckiego miasta, szerokie, brudne ulice otoczone po obu stronach rzędami jednopiętrowych domów, z ogromnymi placami publicznymi, po których toczą się i kołyszą zdezelowane pojazdy publiczne jak statki na wzburzonym morzu. Przy ładnej pogodzie dominującą cechą jest kurz, który unosi się w ciężkich chmurach przed wiatrem, a przy mokrej pogodzie ulice są morzem błota o szczególnej wytrzymałości. W zwykłych czasach Nisz zamieszkuje około 30 000 osób. Kiedy tam dotarłem, było ich prawie sto tysięcy, a wcześniej było ich jeszcze więcej. Byli to głównie uchodźcy, którzy napłynęli do miasta podczas pierwszej austriackiej inwazji, oraz urzędnicy, którzy podążyli za rządem, gdy Nisz został tymczasową stolicą. Ministerstwo Spraw Zagranicznych mieściło się w prefekturze, a pozostałe ministerstwa zostały umieszczone w innych budynkach publicznych. Korpus dyplomatyczny, który podążył za rządem z Belgradu, zajął takie kwatery, jakie był w stanie znaleźć. Klub Dyplomatyczny, w którym członkowie korpusu spożywali obiady i kolacje, mieścił się w pomieszczeniach nad Bella Kaphana, wiodącą restauracją w mieście. Wyżywienie w Bella Kaphana tylko z daleka przypominało to z Maison d'Or czy Cafe Anglais, ale "a la guerre comme a la guerre"[fr. "na na wojnie jak to na wojnie"]. Później mieliśmy wspominać tamtejsze posiłki jako uczty godne Lukullusa.

Bella Kaphana była centrum wymiany informacji w mieście. Podczas obiadów i kolacji można tu było spotkać francuskich lotników i chirurgów Czerwonego Krzyża, brytyjskie i amerykańskie jednostki pogotowia ratunkowego, serbskich oficerów wszystkich służb, lokalnych dziennikarzy i urzędników państwowych. Zasada leżąca u podstaw wysiłków szefa kuchni wydawała się brzmieć: "W razie wątpliwości użyj papryki", szczególnie intensywnej formy czerwonej papryki. W rezultacie prawie każde danie smakowało jak procesja z pochodniami i wywoływało łzy w oczach najbardziej zatwardziałych. Wina wciąż było pod dostatkiem, a piwo (dwa franki za butelkę) można było dostać w nieregularnych odstępach czasu, gdy pociąg przywoził przesyłkę z Saloniki. Krążyły najdziksze plotki, ale niewiele było wiadomości, na których można by polegać. Gazety z Salonik były chętnie kupowane. Zawierały doniesienia o stałym wysadzaniu francuskich i brytyjskich żołnierzy, a nadzieja, że posiłki wkrótce dotrą do serbskiej ziemi, była ogromna. Zapanował wielki entuzjazm, a kiedy w końcu oficjalnie ogłoszono przybycie wojsk francuskich następnego dnia, miasto oszalało z podniecenia. Władze miasta przeznaczyły dwadzieścia tysięcy franków na dekorację ulic na cześć przybycia wojsk alianckich. W ciągu kilku godzin miasto wybuchło masą flag, francuskie trójkolorowe flagi i brytyjskie Union Jacks były wszędzie widoczne. Linie weneckich masztów, udekorowanych francuskimi i brytyjskimi barwami, wzniesiono od stacji kolejowej do ratusza. Chłopi napływali tysiącami z okolicznych wsi, a każdy mieszkaniec Niszu był gotowy powitać aliantów. Ale mijały godziny i nic nie nadchodziło. Potem ogłoszono, że przyjazd został przełożony na następny dzień. Ale znowu rozczarowanie czekało na rozentuzjazmowane tłumy. Mijał dzień za dniem, aż w końcu, gdy wracałem do domu pewnej nocy, zobaczyłem, jak urzędnicy miejscy krążyli w ciemności, zbierając flagi i pakując je na wozy. Następnego ranka gołe maszty wymownie świadczyły o tym, że krótki sen o pomocy ze strony aliantów dobiegł końca.

Po dawnym entuzjazmie przyszło przygnębienie. Z godziny na godzinę z niecierpliwością czytano raporty znad Dunaju i bułgarskiej granicy. Każdego wieczoru w Bella Kaphana analizowano twarze zagranicznych dyplomatów, aby sprawdzić, czy ich miny wskazują na kierunek rozwoju wydarzeń. Wszystko, co mogliśmy usłyszeć, to to, że siły austriacko-niemieckie na froncie naddunajskim zmasowały dziesiątki baterii dział każdego kalibru naprzeciwko Belgradu, Semendrii, Ram i innych miast na brzegach rzeki, podczas gdy Bułgarzy z godziny na godzinę koncentrowali się na wschodniej granicy. Stało się wiadome, że feldmarszałek Putnik poprosił aliantów o pozwolenie na przedarcie się serbskiej armii przez granicę i przerwanie bułgarskiej mobilizacji, i że nie tylko odmówiono mu tego pozwolenia, ale otrzymał zdumiewające zapewnienie, że bułgarska mobilizacja nie była skierowana przeciwko Serbii. Zapewnienie to zostało przyjęte z drwiną w Niszu, gdzie wszyscy wiedzieli, że bułgarski atak jest tylko kwestią godzin. Potem nastąpiła katastrofa. 5 października otrzymaliśmy wiadomość o bombardowaniu Belgradu. Tego dnia czterdzieści trzy działa kalibru 30,5 i 38 centymetrów, wspierane przez dziesiątki dział polowych i moździerzy różnego kalibru, otworzyły ogień na Belgrad, Semendrię i inne miasta wzdłuż brzegów Sawy i Dunaju. Serbowie, którzy wysłali swoje ciężkie działa na bułgarską granicę, mieli nad Dunajem tylko kilka przestarzałych dział Debange i kilka baterii haubic. Jedynym ciężkim uzbrojeniem były dwa francuskie i cztery brytyjskie działa morskie obsadzone przez francuskich i brytyjskich marynarzy. Były one wspierane przez kilka silnie uzbrojonych rosyjskich monitorów na Dunaju. Tymi międzynarodowymi siłami dowodził admirał Troubridge z brytyjskiej marynarki wojennej. Francuskie działa zostały trafione pociskami i przestały działać już pierwszego dnia bombardowania. Brytyjskie działa miały więcej szczęścia i komandor Kerr był w stanie wycofać je bez szwanku. Towarzyszyły armii serbskiej przez cały czas odwrotu i pełniły dzielną służbę.

Bombardowanie Belgradu było jednym z najbardziej zaciekłych w historii obecnej wojny. W ciągu pierwszych czterdziestu ośmiu godzin na miasto spadło ponad 50 000 pocisków. Nic nie zostało oszczędzone. Ponad osiemdziesiąt pocisków uderzyło lub spadło wokół Szpitala Amerykańskiego pod dowództwem dr Ryana, i to pomimo faktu, że z dachu powiewała flaga Czerwonego Krzyża, widoczna na wiele kilometrów. Po wielu nieudanych próbach niemieckiej piechocie 6 października udało się zająć prawy brzeg Dunaju w Belgradzie i trzech innych punktach. Stolica była broniona tylko przez niewielki oddział wojska, żandarmerię i pewną liczbę Comitadjis lub jednostek nieregularnych. Obrońcy walczyli z napastnikami wręcz. Nabrzeża Dunaju spływały krwią i były usłane niemieckimi trupami. Kiedy zostali wyparci z nabrzeży, Serbowie kontynuowali walkę na ulicach miasta. Wielu mieszkańców próbowało uciekać, gdy zobaczyli lądujących Niemców. Ale artyleria po drugiej stronie rzeki otworzyła ogień zaporowy na okolice miasta. Dwie mile dalej wybuchały setki pocisków, tworząc strefę ognia niemożliwą do przekroczenia, podczas gdy nad głowami krążyły niemieckie samoloty, zrzucając bomby na bezbronnych ludzi poniżej. Dwa dni zajęło najeźdźcom przełamanie heroicznego oporu obrońców stolicy i dotarcie do pozycji na południu, z których mogli zdominować miasto. Jednak do 15 października ostatecznie zajęli brzegi rzeki Sawy i Dunaju. Przytłoczone liczebnością, źle chronione przez pośpiesznie zbudowane okopy, serbskie oddziały walczyły desperacko, odważnie odpierając trzy lub cztery ataki każdego dnia, każdy poprzedzony potężnym przygotowaniem artyleryjskim, wspieranym masami duszącego gazu. Niemcy drogo okupili swój sukces. Ich straty w zabitych i rannych były ogromne, a tylko w jednym punkcie, niedaleko Zabreża, Serbowie wzięli do niewoli ponad tysiąc jeńców, w tym prawie stu oficerów. Zaskoczeni napotkaniem takiego oporu Niemcy ściągnęli nowe rezerwy i wkrótce ich siły przewyższały Serbów prawie trzykrotnie, a ich artyleria była ponad dwa razy silniejsza niż artyleria obrońców. Mimo to sytuacja pozostawała nierozstrzygnięta.
15cf5a31-66dc-4aa0-b4d9-8b3ad5b42ff6

Zaloguj się aby komentować

UncleFester

@Big__lebowski

Niestety nadal twarda SF.

Jak np. maja zamiar zespolić rdzeń kręgowy?

MostlyRenegade

@Big__lebowski to w dalszym ciągu fikcja. Praktycznie każdy z wymienionych tu kluczowych elementów tej "terapii" albo jest bardzo trudny, albo nie wyszedł, w najlepszym przypadku, poza fazę bardzo wczesnych eksperymentów.

Już samo zespalanie przerwanego rdzenia kręgowego byłoby rewolucją.


Wcale bym się nie zdziwił, gdyby wcześniej opracowano jakieś terapie genowe, które by wyeliminowały większość chorób prowadzących do przedwczesnych zgonów.

UncleFester

@MostlyRenegade Co zrzynasz?

bartek555

Nie, nie przestaje i dlugo nie przestanie.

Zaloguj się aby komentować

Siemka, mam pytanie z kategorii #prawo

Dzisiaj podpisuję umowę na najem okazjonalny jako najemca. Do umowy mam 3 załączniki:

  1. Protokół zdawczo odbiorczy
  2. Wskazanie innego lokalu
  3. Oświadczenie o wyrażeniu zgody na zamieszkanie najemcy w lokalu

Załącznik 1 uzupełniam w dniu przeprowadzki, w załączniku 2 wskazuję lokal gdzie mogę się przenieść w momencie rozwiązania umowy a w załączniku 3 właściciel lokalu o którym mowa w załączniku 2 deklaruje że przyjmie mnie pod dach. Tak to rozumiem.

I teraz sprawa notariusza. Rozumiem że on na podstawie umowy oraz załącznika 2 i 3 sporządzi mi kolejny załącznik - oświadczenie najemcy o poddaniu się rygorowi egzekucji w zakresie opróżnienia oraz wydania lokalu. Czy do tego jest potrzebna obecność właściciela lokalu "zastępczego"?

#pytanie #wynajem
roadie

@Moody nie jest potrzebna, samo pismo wystarczy

roadie

A jeśli chodzi o resztę to dobrze rozumiesz, przechodziłem przez to niedawno i też miałem problemy ze zrozumieniem jak to wszystko działa, na szczęście właściciel się trafił bardzo kumaty i wszystko ogarnął.


Aaa i btw ustal kto płaci za notariusza żeby nie było niespodzianki potem

Moody

@roadie Luks, dzięki wielkie

vinclav

Masz leniuchu.


Tak, zgoda egzekucyjna obejmuje również wskazanie przez najemcę innego lokalu, w którym będzie mógł zamieszkać w razie konieczności opuszczenia wynajmowanego mieszkania. Właściciel tego innego lokalu musi wyrazić na piśmie zgodę na przyjęcie najemcy.


Oświadczenie właściciela tego lokalu musi zawierać:

1. Dane osobowe właściciela.

2. Dokładny adres lokalu, do którego najemca mógłby się przenieść.

3. Wyraźną zgodę na zamieszkanie najemcy w tym lokalu.


To oświadczenie nie wymaga notarialnego potwierdzenia, ale musi być dołączone do umowy najmu okazjonalnego. Jest to jeden z warunków, aby umowa była ważna.


To ty wskazujesz, jak wskazesz nieprawdziwy adres no to poświadczyłeś nieprawdę, i to już jest artykuł z KK.

Moody

@vinclav Ja mentalnie żyje w 2010, zapomniałem o takich wynalazkach jak AI xD dzięki wielkie

Rysiek555

@Moody w lutym podpisywałem taką umowę, właściciel lokalu zastępczego nie był obecny. Notariusz na podstawie dokumentów sporządza akt notarialny "Dobrowolnego poddania się przez Ciebie egzekucji w razie ustania umowy najmu okazjonalnego".

Zaloguj się aby komentować

Następna