Człowiek może żyć bez nerek (robimy dializy), bez tarczycy (dajemy tabletki), żołądek, organów rozrodczych, bez serca (płucoserce na chwile). Dalej kogoś takiego nazywamy człowiekiem.
Idąc dalej tą analogią usuńmy oczy, nos, uszy, język. Skoro usunęliśmy te fragmenty, po co trzymać obszary mózgu odpowiedzialne za ich funkcjonowanie? Też teoretycznie można je usunąć. I dalej tak upośledzony organizm możemy nazywać człowiekiem: DNA człowieka, ciało człowieka, mózg też człowieka.
Jeżeli usuwamy fragmenty mózgu, usuńmy fragmenty np odpowiedzialne za mowę (ośrodki Brokiego i Wernickiego). I chyba też możemy nazwać taką osobę człowiekiem. Jesteśmy w momencie kiedy ktoś taki nie ma kończyn, nie może wyrażać myśli, odbierać bodźców, więc rozdzielmy półkóle mózgu rozcinając spoidło wielkie (wtedy wykształcą się najpewniej dwie osobowości).
Stąd nasuwa się pytanie: ile możemy usunąć ze zdrowego człowieka zanim przestanimy go nazywać człowiekiem?
A teraz przeprowadźmy rozumowanie w drugą stronę.
Piercing, tatuowanie, skaryfikacja stały się już normą. Wiemy że możemy modyfikować ciało w celu zmiany jego wyglądu. Prostowniki serca, endoprotezy, pompy insulinowe też nikogo nie dziwią.
Można powiedzieć że żyjemy w czasach kiedy to każdy z nas jest przyszyty do telefonu i internetu. Może zamiast kupować nowe modele poprostu wszyjemy sobie taki moduł do ciała?
Jeżeli technologia pójdzie do przodu możemy stworzyć organy które będą odbierać sygnały radiowe oraz ze spetkrum elektromagnetyzmu których nie widzimy. Może jak gołębie będziemy widzieć pole magnetyczne.
Teraz na scenę wchodzi Elon Musk z neuralinkiem: połączmy mózg bezpośrednio do sieci. Dodajmy nowe elektroniczne kończyny, nowe oczy, nowe organy.
I teraz kolejne pytanie: Ile i czego możemy dodać do człowieka zanim przestaniemy go nazywać człowiekiem?
A kurwa, powinienem mniej pić na wieczór...
#rozkminy
powinienem mniej pić
Trudno się nie zgodzić...
za dużo pytań, a odpowiedzi brak
Ja przestaję uważać osobę za człowieka, w momencie, gdy zaczyna wierzyć w socjalizm.
@Topia jesteś naprawdę smutnym człowiekiem
@bojowonastawionaowca po czym wnosisz?
@Topia jak poglądy przesłaniają Ci zwykłe człowieczeństwo, to naprawdę współczuję życia
@bojowonastawionaowca to jak najbardziej logiczne, że myśli człowieka definiują jego człowieczeństwo.
Ośrodkiem człowieczeństwa jest mózg. I to nie na poziomie zaciskania zwieracza, żeby kał nie wypływał bezwładnie, tylko na poziomie myśli. Jeśli człowiek ma uszkodzony mózg tak, że nie może myśleć, to godzimy się na odłączenie go od aparatury i pobranie organów - przestaje być człowiekiem, a zostaje bazą części zamiennych.
Na tej zasadzie człowiek, który z własnej woli przyjmuje socjalizm pozbawia się wolnej woli i przestaje być człowiekiem, a zaczyna być człowiekiem sowieckim. Na poziomie biologicznym pewnie są nie do odróżnienia, ale na poziomie metafizycznym człowieki sowieckie nie mają w zasadzie nic współnego z ludźmi.
@m_h Najważniejsza jest godność! Tracąc ją przestajesz być człowiekiem. A stracić ją można w różny sposób. Na przykład zostając modkiem na portalikach ze śmiesznymi obrazkami.
Ile i czego możemy dodać do człowieka zanim przestaniemy go nazywać człowiekiem?
Poczytaj ksiazki Jacka Dukaja (-:
@ImTheOne Właśnie skończyłem czytać drugi raz "Po piśmie".
Z medycznego punktu widzenia? Żywy pień mózgu.
@m_h to po części problem okrętu Tezeusza. Już starożytni to rozkminiali.
@Cinkciarz Okręt Tezeusza opisuje sytuacje kiedy wymieniamy poszczególne elementy statku aż w nowym nie pozostanie nic z oryginalego. Ja rozkminiam sytuacje do kiedy możemy usuwać deski aż przestaniemy to nazywać okrętem.
Tym bardziej że gdzieś tam pojawiają się informacje że w ludzkim ciele komórki wymieniają się co 7-10 lat.
@m_h Podobne pytanie, zakładamy, że wpinamy Ci w rdzeń kręgowy sieć neuronowa, która uczy się być Tobą i zostawiamy ja np. na 10 lat. Po tych latach dla tego samego inputu (tych samych impulsach elektrycznych) sieć nauczyła się dawać ten sam output (te same słowa, gesty, spojrzenie etc.). Następnie wycinamy Ci mózg i dajemy tam ten komputer. Znajomi i rodzina nie zauważyli żadnej zmiany. Czy to nadal jest człowiek? Czy to nadal jesteś Ty? Jak dołożymy np. więcej pamięci to nadal będziesz Ty?
Zaloguj się aby komentować