Życie mi się wali na pysk. To co mnie spotkało przez ostatni rok tego nikomu nie życzę. Raz że sam mam swoje problemy zdrowotne związane z kręgosłupem - rwy kulszowe które nasilają się i prawdopodobnie czeka mnie operacja jak wreszcie dostanę się do lekarza w tym roku trzy razy wymagałem pomocy karetki pogotowia, raz nawet wyciągali mnie z samochodu bo tak potworny ból mi towarzyszył, ostatnim razem tzn wczoraj znając moją historie schorzenia po dożylnym podaniu leków przeciwbólowych dali mi też relanium żeby mnie naćpać abym mógł po prostu zasnąć znieczulony.
Z żoną mamy czworo dzieci. Dwa dni temu dowiedzieliśmy się że moja druga połówka ma raka z przerzutami. Raka miała już wcześniej bo pięć lat temu, wtedy uratowała ją ciąża z naszą najmłodszą pociechą, teraz sytuacja jest o tyle skomplikowana bo straciliśmy jedną ciąże w zeszłym roku w zeszłym roku nasze dziecko nie trafiło i zostało uznane za ciąże pozamaciczną która zagraża życiu, ciąża została usunięta. Od tego czasu żona nie miała okresu a mówimy tu o blisko 10 miesiącach. Teraz ciąża jest, dokładnie to 15 tydzień i mamy powrót raka tylko tym razem z przerzutami.
Trzymam się jakoś, zbudowałem wokół siebie taką fasade która daje mi siłę aby dzieci nie widziały że coś się dzieje. Najstarsi są chłopcy 15 i 13 lat, oni wiedzą co się dzieje, dziewczynki 7 i 5 nie.
Mam w sobie siłę aby to przetrwać i nie dopuszczać do siebie myśli że skończy się źle. Boję się każdego dnia, każdej godziny.
Nie chce i nie oczekuje na wsparcie od Was, po prostu chciałem to napisać - taka forma terapii żeby mi po prostu ulżyło.
Żona śpi, ja siedzę obok niej a niedługo nawet tego nie będzie jak trafi do szpitala.
Wali mi się życie ale jakoś to będzie.
Miej się dobrze jak tu dotrwałeś
#nowotwory #zdrowie #zalesie
Eber

Bardzo mi przykro

Strasznie się przejąłem...

Orzech

@Tendonin Przejebane. Trzymaj się!

michalnaszlaku

Przykro mi to słyszeć. Życzę dużo zdrowia!

Belzebub

Życzę dużo sił i wytrwałości

roberto07

Przykra sprawa. Jeśli jeszcze jesteś w stanie funkcjonować to zacznij ćwiczyć kręgosłup lędźwiowy i schudnij (jeśli masz z czego). Miałem operowany kręgosłup (l5s1) w 2020. I głupia rada bo nie wiem jak wyglądają Twoje finanse: jeśli nie możesz się już prawie ruszać to weź pożyczkę i zoperuj to prywatnie.

wonsz

Miałem ataki rwy, nie wiem czy aż tak mocne, pierwszy mnie dowalił jak po raz pierwszy wziąłem starszą córkę na ręce w szpitalu po porodzie. Gówniara ma 13 lat a mi się udało przez te lata ćwiczeniami i basenem wyprowadzić zdiagnozowane tomografią i rezonansem problemy l4-l5 i l5-s1. Jak już cię do karetki zbierają to pewnie i szpital, może przy okazji zrobili tomograf, leć z tym do dobrego fizjo i może się uda bez operacji - dać się pokroić zawsze zdążysz. Trzymaj się tam!

Taxidriver

Nie potrafię sobie wyobrazić przez co przechodzisz:(

Mogę tylko, życzyć Wam obojgu zdrowia i wytrwałości.

Trzymajcie się razem i kochajcie.

Dzika_kaczka_bez_dzioba

Trzymaj się,oby się ułożyło.

SwiatlaMiasta

@Tendonin trzymaj się, wierzę że się sytuacja wyprostuje. Ja bym na państwowego lekarza nie czekał. Też miałem tak, że mnie rwa kulszowa zaatakowała. 2 tygodnie wakacji się męczyłem, poszedłem do fizjoterapeuty. Ziomek mnie jakoś ułożył, nacisnął i dosłownie w sekundzie ból minął. Dał ćwiczenia do domu i od 4 lat spokój

ZygoteNeverborn

@Tendonin Wytłumacz mi bo nie rozumiem. Macie czwórkę dzieciaków, poważne problemy zdrowotne i dalej strugacie nowe dzieciaki?

starszy_mechanik

@ZygoteNeverborn zaraz cię zjedzą w komentarzach

ZygoteNeverborn

@starszy_mechanik Zobaczymy czy ktoś da radę racjonalnie uzasadnić takie zachowanie.

976497

@ZygoteNeverborn Racjonalne uzasadnienie jest takie, że ludzie postępują irracjonalnie. Przykładów jest masa - palą papierosy, choć wiedzą, że jest to szkodliwe, wierzą w jakieś bóstwa i bajki, oceniają innych po kolorze skóry/włosów itp.

Hejto_nie_dziala

@ZygoteNeverborn a on nie miał na myśli tego że ciąża jakoś powstrzymała za pierwszym razem raka? Nie znam się na medycynie ludzkiej, jestem lekarzem innej specjalizacji

pfu

Też tak to zrozumiałem, może chodzi o komórki macierzyste, chociaz nie jest to janso napisane

festiwal_otwartego_parasola

@976497 nie zgodzę się, paląc fajki czy wierząc w bóstwa przeważnie szkodzisz tylko sobie


oczywiście współczuję chłopowi, bo się przeżyło różne raki czy wypadki u rodziców itp, ale tez chciałbym poznać szczerą odpowiedź jak @ZygoteNeverborn

być może dzieci są dla nich jakimś specyficznym szczęściem czy ukojeniem nerwów, tak ja sobie to tłumaczę

Fly_agaric

@ZygoteNeverborn Z taką genetyką decydują się iść w ilość. Niech dzieciaki też w strachu pożyją, czy o co??

hejno

@ZygoteNeverborn antynatalizm ci się włącza?

ZygoteNeverborn

@hejno Nie wiem skąd w twoim móżdżku takie skojarzenie?

hejno

@ZygoteNeverborn bo ci ludzie są normalni. Rak i kręgosłup nie to nie Down czy karłowatość. Dzieci będą zdrowe, tylko trochę biedniejsze.

ZygoteNeverborn

tylko trochę biedniejsze

@hejno Drobnostka. Matka ma również nowotwór, co znacznie zmniejsza jej szansę na przeżycie, tak więc znacznie zwiększa się prawdopodobieństwo że maluch będzie też trochę sierotką, ale według ciebie to nie problem. Leki antynowotworowe są raczej toksyczne, co oznacza, że mały może mieć ciążowe powikłania i nie być zdrowy, ale to też nie problem. Że stary dzieciaka, nie będzie mógł wziąć na ręce to też nie problem, nie? Że pozostałe dzieciaki będą musiały wejść w rolę rodziców zamiast cieszyć się młodością to też nie problem? Nie myśl typie, bo ci to nie wychodzi.

hejno

@ZygoteNeverborn dramatyzujesz. Zakładasz że wszystko pójdzie źle. Jakbym miał mieć taką awersję do ryzyka to bym z domu nie wychodził.

Poziom122

@Tendonin Ile masz wzrostu i ile ważysz ? Wykonujesz jakieś ćwiczenia ?

Masz przesunięty któryś krąg ? Masz ucisk na korzeń nerwowy?

Byk

Tak po ludzku, bardzo mi przykro. Wywalaj te emocje, albo pisz co się dzieje, żeby Cię nie rozsadziło od środka.


Synowie wiedzą, a córki czują, że coś się dzieje, bo bracia tego tak nie ukryją jak Ty...


Załatw te plecy jak najszybciej, bo okaże się, że w chwili największego szamba wsiądziesz.

Odczuwam_Dysonans

@Tendonin jezu, współczuję. Okropna sytuacja. Konsultujcie się z różnymi lekarzami, czasem ciężko się dopchać albo w ogóle złapać kontakt, ale mojej mamie, też parę lat po pierwotnym raku, nie wykryto nic dopóki nie było za późno, bo była marginalizowana tam gdzie ją okresowo badali, bo przecież jest wszystko dobrze, a mama czuła że coś jest nie tak. Jak sami zaczęliśmy docierać do specjalistów to było już za późno.

Dużo siły wam życzę i trzymam kciuki żeby udało się jeszcze to zatrzymać. Pisz, bo ubieranie myśli w słowa, to dobry sposób żeby odreagować.

legionista0101

Trzymaj się. Strasznie masz. Ściskaj każdego dnia żonę i dzieci.

Szlachetkin_Szalony

Ile energii we mnie mam nadzieję że choć część z niej Cię wzmocni i doda otuchy

Trzymaj się Tomek, trzymaj się człeku

Rafau

@Tendonin trzymajcie się. Siły, powodzenia i zdrowia.

Admast79

@Tendonin trzymaj się Tomek.


Mam nadzieję z będzie.. dobrze, Ale nawet nie wiem co napisać więcej.


Więc po prostu, trzymaj się Tomek.

scooby-1

Żona chora i to poważnie, usunięta ciąża, ty też jakieś problemy - a tu jeb, kolejna ciąża. Ty chyba jebniety jesteś.

GitHub

@Tendonin może nie chcesz i nie oczekujesz ale i tak. Trzymaj się i abyś znajdywał na to wszystko siłę!

PlastikowySmith

Życzę dużo zdrowia. Jak wszystko się ułoży, to może warto pomyśleć żeby wyluzować z tą cała reprodukcją.

Budo

@Tendonin Życzę zdrowia dla Ciebie i Twojej żony i całej rodziny. Trzymajcie się.

tomwolf

@Tendonin myślę o Tobie i Twojej rodzinie, choć w ogóle się nie znamy... zerknij do wiadomości prywatnych jeśli będziesz miał chwilkę czasu i chęci. Mam sporo czasu i mogę pogadać... Ściskam

Opornik

@Tendonin Współczuję chopie. Wiem jak to żyć z widmem kostuchy nad głową.

Gratuluję dzieciaków, powodzenia.

Zaloguj się aby komentować