zwolniłem człowieka pierwszy raz w swojej karierze
#pracbaza
@Half_NEET_Half_Amazing jak się czujesz?
@moll ziom zaraz zmieni nick na Half_NEET_Half_Janusz
@maximilianan powinien
@Half_NEET_Half_Amazing i jak?:) ja jednego chciałem pożegnać, ale mnie ubiegł. Win-win
@Half_NEET_Half_Amazing Co naskrobał?
@Marchew pewnie poprosił o urlop
@Marchew @maximilianan Dostał pracę, a jeszcze wołał o zapłatę.
w dupach się poprzewracało
się śmieszki znalazły 🙃
nie pracuje w ani nie posiadam januszexu
gość wyleciał za pogwałcenie zasad BHP i ogólne "ślizganie" się w robocie
@Half_NEET_Half_Amazing czynności seksualne w pracy
@Half_NEET_Half_Amazing ty na widok ślizgawki byś się nie ślizgnął? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Przy zwalnianiu ludzi zawsze jest ten stres. Niezależnie czy wywalasz zioma, który odwala manianę, czy wywalasz, bo jest kiepski, czy wywalasz, bo się kończy projekt/fucha/zadanie/whatever.
Ale w końcu zwolnisz kogoś takiego, po którym przychodzą do Ciebie jego/jej współpracownicy i mówią
Szefie, dobrze szef zrobił
@Half_NEET_Half_Amazing jakie to uczucie? Ja kiedyś wywaliłem gościa z mieszkania (gdy decydowalem o nim) i na początku czulem sie z tym źle, ale wiadomo, przeszło
Az przypomniala mi sie moja chwilowa kariera jako manager firmy rekrutacyjnej w Amazonie, w UK xD
360 osob na mojej zmianie w szczycie, ogolnie ja i kolega z pracy bylismy bardziej mentalną pomocą pracownikow niż wykonawcami rozkazów wielkiej korporacji, stad nasze kariery, jak dobrze pamietam, nie przekroczyly 6 miesiecy do roku.
Niemniej nie zapomne, jak dostawalem maile z DBS check (criminal records) ze mam biec na dol na hale i sciagnac Mohameda Ahmeda Mohameda (z tymi nazwiskami jest inna historia, moze napisze nizej jak bede mial wene)
No i codzienne latanie do gosci typu Pan z Erytrei, ktory ma jakies wyroki za pobicia i inne rzeczy (nie pamietam dokladnie czy to byly wyroki odsiedziane, czy nie, jednak caly proces byl zgodnie z zasadami firmy i prawa w UK) i musisz go grzecznie zaprosic na stolowke i mu powiedziec ze juz koniec jego kariery. W pierwszym miesiacu sie normalnie balem brac tych kryminalistow z Kongo Bongo na strone i oznajmiac im te newsy, bo niektorzy w amoku to by mnie przez okno wywalili, takie bydlaki. Dodatkowo, nie przyjmowali tych informacji z usmiechem i puszczaly im nerwy. Moze kariera nie do konca wyjątkowa, ale co przezylem historyjek to moje.
A co do Mohameda Ahmeda Mohameda jako nazwisko... mielismy trzech. Nazywali sie tak samo, ale inaczej. Juz tlumacze xD
1. Mohamed Ahmed Mohamed
2. Ahmed Mohamed Ahmed
3. Ahmed Mohamad Ahmed
No i przychodzi do biura Ahmed Mohamed Ahmed i mowi ze no nie dostal za nadgodziny. Pytam o nazwisko, sprawdzam, no dostal. Mowi ze nie dostal itd. Oczywiscie ktos sie pomylil i wpisal innemu.
Ogolnie zrodlo komicznych sytuacji. Firma HR, rekrutacja dla najwiekszego hrabstwa a CRM do zarzadzania wszystkim powstal spod zlotej reki naszego firmowego litwinskiego magika w... excelu.
Ogolnie lekcje binzesową wyciągnąłem nastepujaca: nie wiesz jak cos zrobic i nie masz zasobow, a masz pomysl? Zacznij to robic i improwizuj az sie nauczysz. A nuz nikt sie nie skapnie.
Nie znosiłem zwalniać. Nie znosiłem też zatrudniać, ale specyfika pracy wymagała i jednego i drugiego. Z perspektywy czasu żałuję tylko jednego zwolnienia i to była jedyna osoba, którą musiałem zwolnić z polecenia od przełożonego
Zaloguj się aby komentować