Zrozumieć faszyzm
hejto.plWpis ten ma charakter wyłącznie neutralny. Nie zamierzam tu rozwodzić się nad zaletami lub wadami faszyzmu, a jedynie jego specyfice. Miałem już wpis poświęcony nazizmowi jednak tam skupiałem się jedynie na inspiracjach, a nie na samej naturze tej ideologi, bo ta moim zdaniem w tym przypadku nie istniała. Narodowy socjalizm od samego początku był mieszanką różnych, popularnych w tamtych czasach koncepcji i był w swojej naturze całkowicie wtórny. Faszyzm moim zdaniem jest inny i swoją specyfikę jednak posiada. Żeby to jednak zrozumieć musimy wyjaśnić najpierw jedną rzecz. Każda ideologia nie istnieje w próżni. Znaczy to tyle, że idee muszą reprezentować coś więcej niż tylko oderwane od życia koncepty, ale i realizować czyjeś interesy jak to głosił już Marks. Inaczej mówiąc musi istnieć grupowy podmiot będący nośnikiem danej idei. W przypadku marksizmu będą to robotnicy, w przypadku libertarianizmu kapitaliści, a w przypadku nacjonalizmu naród jako całość. Pod tym względem wychodzę tu poza marksizm i wkraczamy w tak zwany idpol, bo oprócz kwestii klasowych w grę moim zdaniem wchodzą również różnego rodzaju tożsamości. Głównym podmiotem zainteresowania faszyzmu było państwo. Wszystkie inne ideologie traktowały idee państwa wtórnie. Dla komunistów państwo było narzędziem panowania danej klasy. W kapitalizmie służyło interesom bogaczy, a w socjalizmie interesom robotników. Liberałowie widzieli w państwie w najlepszym razie przykrą konieczność. Twór, który ma zapewniać porządek, ale najlepiej jak się za bardzo nie miesza w kwestie społeczne. Nacjonaliści widzieli w państwie narzędzie realizacji interesu narodowego. Faszyzm jednak widział państwo jako cel sam w sobie. Twór zamknięty i absolutny. Jak to sam Mussolini ujął: "wszystko dla państwa, nic przeciwko państwu i nic poza państwem".
Dlatego Korwin i inne kuce nigdy nie będą mogli zostać uznani przeze mnie za faszystów. Korwin i poplecznicy podważają kompetencję państwa na każdym kroku. Ich autorytarne zapędy mają jedynie uniemożliwić zdobycie władzy przez socjalistów w sposób demokratyczny. Tutaj należy bowiem dokonać ważnego rozróżnienia. Faszyzm to coś więcej niż autorytaryzm. Tutaj za przykład weźmy postać Putina. Faszyzm miał zawsze na celu wyrwanie społeczeństwa ze stanu bierności i wprowadzenia go w stan działania oraz pracy na rzecz państwa. Jednostka musiała być ciągle zaangażowana w jakąś działalność poświęcona dobru ogółu. Putin natomiast opiera swoją władzę na bierności społeczeństwa. Nawet podczas początku wojny państwo zwalczało wszelkie oddolne inicjatywy używania symbolu Z, bo prawdopodobnie bano się ruchu, które mogłoby z tego wyrosnąć. Podobnie jest w przypadku Chin. Współcześnie prawdopodobnie Trump byłby najbliżej miana faszysty, bo umie mobilizować ludzi, ale problem z nim jest taki, że on jest bardziej showmanem niż realnym politykiem moim zdaniem. Tutaj też należy odróżnić faszyzm od nazizmu. Nie tylko dlatego, że w partii faszystowskiej byli żydzi pokroju bankiera Ettore Ovazza, którzy przez długi czas zajmowali tam wysokie stanowiska. Nie tylko dlatego, że Mussolini wyśmiewał przez pierwszą połowę swoich rządów koncepcje rasy. Zwyczajnie podmiotem nazizmu była właśnie rasa aryjska. To właśnie ona, a nie państwo jako takie miało być gwarantem przyszłego postępu ludzkości.
Tutaj należy też odpowiedzieć sobie na pytanie, czy faszyzm jest lewicowy, czy prawicowy. Tutaj większość politologów jest zgodna, że faszyzm jest skrajnie prawicowy, ale ja jednak pozwolę się z tym nie zgodzić. Nie uważam też by był on lewicowy jak sugeruję Korwin i jemu podobni. Faszyzm według mnie wymyka się temu podziałowi i może on przybierać zarówno antykapitalistyczne, jak i prokapitalistyczne formy. Sam Mussolini był w młodości socjalistą, podobnie jak jego ojciec. Z ideami faszystowskimi związana jest, chociażby postać Sorela, którego Adam Wielomski nazwał ojcem faszyzmu i który sam wcześniej był uważany za anarchosyndykalistę. Znany faszystowski filozof Julius Evola gardził zarówno marksizmem, jak i kapitalizmem w równym stopniu. Filozof Dugin wprost nazwał faszyzm bezgranicznym i czerwonym i dowodził w swoim artykule, że faszyści odwoływali się w swojej propagandzie do żołnierzy czy robotników, a nie kupców czy przedsiębiorców. Mimo wszystko Mussoliniego trudno uznać za porządnego lewicowca. Jak mówiłem, celem faszystów było państwo samo w sobie, a nie równość klas. Ciężko też mówić o równości, gdy nad wszystkimi stał Duce. Należy jednak jeszcze sobie odpowiedzieć, czy faszyzm był modernistyczny i odpowiedź brzmi twierdząco. Dlatego też wcześniej wspominany Julius Evola odwrócił się potem od faszyzmu. Sam faszyzm wywodzi się z idealizmu włoskiego, a ten z kolei od niemieckiego, a więc i od Hegla. Tutaj znowu mamy punkty wspólne z marksizmem, bo sam Marks był często nazywany odwróconym heglistą. Faszyzm zrodził się na początku 20 wieku i było wiele razy podkreślane przez samego Mussoliniego w manifeście, że jest on nowoczesny względem przestarzałego liberalizmu z 18 wieku i marksizmu z 19 wieku. Z faszystami związany był zresztą ruch artystyczny futurystów, którzy wręcz byli uosobieniem idei modernizmu i sprzeciwu wobec tradycji.
Ogólnie jednak uważam faszyzm za ideologie dość ciekawą. Sam się za faszystę nie uważam, ale jednocześnie widze konieczność jego chłodnej analizy co się jednak raczej nie wydarzy zbyt szybko z racji powiązania tej ideologi z nazizmem. Te skojarzenia są, póki co zbyt silne by jakiekolwiek nawet neutralne spojrzenie na faszyzm było możliwe, a szkoda moim zdaniem. Winny oczywiście jest tu sam Mussolini, który sprzymierzył się z Hitlerem podczas wojny, ale znowu wepchnęli go w niego sami alianci, którzy się od niego odwrócili po zajęciu Abisynii, choć wcześniej był on przez zachodnich polityków chwalony. Tutaj jeszcze warto wspomnieć, że Etiopie w tej wojnie wspierała 3 Rzesza. Na tym jednak skończmy ten wpis. Kolejny poświecę już nacjonalizmowi i jego powiązaniach z ideami lewicowymi co będzie wprowadzeniem do mojej koncepcji sojuszu ekstremów. To jednak tyle ode mnie.
#revoltagainstmodernworld #antykapitalizm #polityka #filozofia
Dlatego Korwin i inne kuce nigdy nie będą mogli zostać uznani przeze mnie za faszystów. Korwin i poplecznicy podważają kompetencję państwa na każdym kroku. Ich autorytarne zapędy mają jedynie uniemożliwić zdobycie władzy przez socjalistów w sposób demokratyczny. Tutaj należy bowiem dokonać ważnego rozróżnienia. Faszyzm to coś więcej niż autorytaryzm. Tutaj za przykład weźmy postać Putina. Faszyzm miał zawsze na celu wyrwanie społeczeństwa ze stanu bierności i wprowadzenia go w stan działania oraz pracy na rzecz państwa. Jednostka musiała być ciągle zaangażowana w jakąś działalność poświęcona dobru ogółu. Putin natomiast opiera swoją władzę na bierności społeczeństwa. Nawet podczas początku wojny państwo zwalczało wszelkie oddolne inicjatywy używania symbolu Z, bo prawdopodobnie bano się ruchu, które mogłoby z tego wyrosnąć. Podobnie jest w przypadku Chin. Współcześnie prawdopodobnie Trump byłby najbliżej miana faszysty, bo umie mobilizować ludzi, ale problem z nim jest taki, że on jest bardziej showmanem niż realnym politykiem moim zdaniem. Tutaj też należy odróżnić faszyzm od nazizmu. Nie tylko dlatego, że w partii faszystowskiej byli żydzi pokroju bankiera Ettore Ovazza, którzy przez długi czas zajmowali tam wysokie stanowiska. Nie tylko dlatego, że Mussolini wyśmiewał przez pierwszą połowę swoich rządów koncepcje rasy. Zwyczajnie podmiotem nazizmu była właśnie rasa aryjska. To właśnie ona, a nie państwo jako takie miało być gwarantem przyszłego postępu ludzkości.
Tutaj należy też odpowiedzieć sobie na pytanie, czy faszyzm jest lewicowy, czy prawicowy. Tutaj większość politologów jest zgodna, że faszyzm jest skrajnie prawicowy, ale ja jednak pozwolę się z tym nie zgodzić. Nie uważam też by był on lewicowy jak sugeruję Korwin i jemu podobni. Faszyzm według mnie wymyka się temu podziałowi i może on przybierać zarówno antykapitalistyczne, jak i prokapitalistyczne formy. Sam Mussolini był w młodości socjalistą, podobnie jak jego ojciec. Z ideami faszystowskimi związana jest, chociażby postać Sorela, którego Adam Wielomski nazwał ojcem faszyzmu i który sam wcześniej był uważany za anarchosyndykalistę. Znany faszystowski filozof Julius Evola gardził zarówno marksizmem, jak i kapitalizmem w równym stopniu. Filozof Dugin wprost nazwał faszyzm bezgranicznym i czerwonym i dowodził w swoim artykule, że faszyści odwoływali się w swojej propagandzie do żołnierzy czy robotników, a nie kupców czy przedsiębiorców. Mimo wszystko Mussoliniego trudno uznać za porządnego lewicowca. Jak mówiłem, celem faszystów było państwo samo w sobie, a nie równość klas. Ciężko też mówić o równości, gdy nad wszystkimi stał Duce. Należy jednak jeszcze sobie odpowiedzieć, czy faszyzm był modernistyczny i odpowiedź brzmi twierdząco. Dlatego też wcześniej wspominany Julius Evola odwrócił się potem od faszyzmu. Sam faszyzm wywodzi się z idealizmu włoskiego, a ten z kolei od niemieckiego, a więc i od Hegla. Tutaj znowu mamy punkty wspólne z marksizmem, bo sam Marks był często nazywany odwróconym heglistą. Faszyzm zrodził się na początku 20 wieku i było wiele razy podkreślane przez samego Mussoliniego w manifeście, że jest on nowoczesny względem przestarzałego liberalizmu z 18 wieku i marksizmu z 19 wieku. Z faszystami związany był zresztą ruch artystyczny futurystów, którzy wręcz byli uosobieniem idei modernizmu i sprzeciwu wobec tradycji.
Ogólnie jednak uważam faszyzm za ideologie dość ciekawą. Sam się za faszystę nie uważam, ale jednocześnie widze konieczność jego chłodnej analizy co się jednak raczej nie wydarzy zbyt szybko z racji powiązania tej ideologi z nazizmem. Te skojarzenia są, póki co zbyt silne by jakiekolwiek nawet neutralne spojrzenie na faszyzm było możliwe, a szkoda moim zdaniem. Winny oczywiście jest tu sam Mussolini, który sprzymierzył się z Hitlerem podczas wojny, ale znowu wepchnęli go w niego sami alianci, którzy się od niego odwrócili po zajęciu Abisynii, choć wcześniej był on przez zachodnich polityków chwalony. Tutaj jeszcze warto wspomnieć, że Etiopie w tej wojnie wspierała 3 Rzesza. Na tym jednak skończmy ten wpis. Kolejny poświecę już nacjonalizmowi i jego powiązaniach z ideami lewicowymi co będzie wprowadzeniem do mojej koncepcji sojuszu ekstremów. To jednak tyle ode mnie.
#revoltagainstmodernworld #antykapitalizm #polityka #filozofia