Wiadomo, że chodzi często o jakąś wioskę zabitą dechami albo na wpół martwe miasteczko pełne emerytów, domy które proponują są stare i trzeba je wyremontować i często warunkiem jest zostanie tam na kilka lat (np. 5). Ostatnio też widziałam warunek założenia firmy.
Warunków jest dużo, ale łapię się często na tym czy może nie jest to pomysł na życie w przyszłości. Zwłaszcza że oferty zaczęły obejmować nie tylko Włochy ale też np. Irlandię. Właściwie jedyne czego mi brakuje to trochę dooszczędzić kasy i porządnie usiąść do wyszlifowania języka angielskiego. Pracę albo można znaleźć, albo zacząć w takim miejscu coś nowego. Życie na wyjebce na jakiejś włoskiej wsi w ciepełku i uczciwa robota na siebie bez spiny i wyścigu szczurów brzmi niemalże rajsko.
Mieliście kiedyś doświadczenia z tym systemem albo rozważaliście taką opcję? Chętnie posłucham bo może zbyt idealizuje.
#emigracja #kiciochpyta
tam nie ma pracy, mozesz byc i.formatykiem na zdalnej
@Macer No właśnie i tu się zaczyna problem bo bardzo często jest wymóg że trzeba jakoś wspomóc lokalny rynek pracy, więc bycie informatykiem dla zagranicznego korpo niestety nie urabia za bardzo.
@Nvrmnd666 no to nie wiem chyba w sklepie na kasie mozna pracowac albo na magazynie, bylem w takiej wiosce we wloszech i doslownie nic tam nie ma
@jimmy_gonzale wróć tutaj.
powodzenia z jakimkolwiek biznesie w takiej wiosce. Kto będzie twoja klientela? Już abstrachujac od tego że często w programach jest zastrzeżenie że trzeba wziac pod uwage słowo lokalnego konserwatora zabytku. Innym tematem jest mafia na południu Włoch
@John_polack tbh na samym początku sobie myślałam, że niezła byłaby mała piekarnia (ah romantyzowanie życia) bo chleb się zawsze przyda xD To nawet dziadki kupią.
A widzisz kwestii mafii nie wzięłam pod uwagę a faktycznie południe Włoch dalej ma z tym spory problem. Good point.
po co angielski we wloszech? wlosi traktuja angielskojezycznych jak natretow do zbycia
i w zasadzie wszystkich zagranicznych
@Macer wspominam w poście również o Irlandii (która byłaby dla mnie bardziej atrakcyjną opcją geograficznie). Tam jednym z języków urzędowych jest angielski.
@Macer We włoszech nie mówią po angielsku nawet jak potrafią, uważają że skoro przyjechałeś do włoszech, to powinieneś mówić po włosku. Ale osobiście wybrałbym włochy, język łatwy do nauczenia, tyle że musisz nauczyć się języka z konkretnego regionu, gdzie chcesz zamieszkać, bo 20 km obok mówią już w innym włoskim języku. Jeśli chcesz tam zamieszkać, to tylko home office, tam nie ma pracy jako takiej, gdyby była to ludzie by stamtąd nie spierdzielili.
@Nvrmnd666
Też tak sobie marzę. Rodos stare miasto. Zdalne IT jak najbardziej
@Nvrmnd666 Ale po co ograniczać się programami rządowymi i godzić się na jakieś warunki? https://www.propertyunder20k.com/property-details/sh-749-town-house-caccamo-sicily-51775
Można nabyć nieruchomość gdzieś w Unii za małe pieniądze, a do tego praca zdalna. Poza tym polecam najpierw spróbować np. takiego życia przez rok na wynajmie - życie na obczyźnie w małym ośrodku miejskim lub na wygwizdowie nie jest dla wszystkich.
@UncleFester strasznie to drogie.
Wejdź na Idealista i tam poszukaj.
Na północy Włoch są domy w dużo lepszym stanie po €60k.
Na priv Ci mogę podać nazwę miejscowości.
Na Sycyli 30 km od Palermo za te pieniądze kupisz dom przy morzu.
@Taxidriver
Wlazłem na idealiste i mają tylko Hiszpanię, (albo coś źle szukam), a u nich jakiś chore prawo o zasiedleniach.
Moje klimaty, to raczej Grecja.
@UncleFester https://www.idealista.it/pl/ są Włochy, bo szukałem kiedyś, ale na razie się rozmyśliłem
Życie na wyjebce na jakiejś włoskiej wsi w ciepełku i uczciwa robota na siebie bez spiny i wyścigu szczurów brzmi niemalże rajsko.
@Nvrmnd666 i dlatego w takim miejscu sprzedają domy za 1 euro:)
Zaloguj się aby komentować