Zaraziłem się pasożytami.
Tak przynajmniej stwierdziła pani lekarka na czacie, po przeczytaniu objawów i sprawdzeniu zdjęcia gówna
Jestem już odrobaczony, ale wciąż czuję się słabo.
Do tego przeczytałem na ulotce, że jak po zastosowaniu leku wystąpią przynajmniej dwa objawy z wymienionych:
-
bóle głowy (które mogą być silne),
-
drgawki,
-
nudności,
-
wymioty,
-
zaburzenia widzenia.
To należy zgłosić się do lekarza, bo "U niektórych osób leczonych z powodu zarażeń pasożytniczych może występować równocześnie rzadkie, ale poważne zarażenie mózgu, spowodowane przez tasiemce: tak zwana wągrzyca
ośrodkowego układu nerwowego. Pacjent może nie wiedzieć, że ma to zarażenie, a podanie leku może je ujawnić."
Miałem okropne bóle głowy i nudności. Ale u mnie często nudności idą w parze z bólami głowy. Do tego mam dziwne objawy grypopodobne, które dość mocno wiążę z całą sytuacją, bo wystąpiły dzień po zażyciu leku. A czemu dziwne? Bo mam np. ostry ból gardła, który potrafi w moment całkowicie ustać na kilka godzin, żeby później boleć z taką samą siłą. Normalnie jak mnie boli gardło, to boli ciągle - mniej lub bardziej, nigdy nie miałem sytuacji, że albo napierdala, albo kompletnie zero objawów. Poza czatem byłem jeszcze u rodzinnego, ale wypisał mi tylko ibuprofen.
@HmmJakiWybracNick jakoś średnio wierzę stwierdzeniu pasożytów po zdjeciu gowna…
@HmmJakiWybracNick pokaż fotę.
A co to za pasożyty? Owsiki?
@cebulaZrosolu Z tego co w googlach grafika sprawdzałem pod hasłem "owsiki w kale", to nie był to owsiki. Moje to wygląda jakby jakaś biała ośmiornica, o strukturze klusek lanych, oplatała gówno.
Nawet bym wrzucił zdjęcie, ale nie wiem jak zrobić nsfw, a bez filtra nie chcę innym przypadkowo obrzydzać XD
@cebulaZrosolu A i owsiki by chyba swędziały, a u mnie nie było takich objawów. Moim głównym objawem były wzdęcia i takie nagłe bóle brzucha, które ma się przy biegunce, które definitywnie mówią, że trzeba pójść na dwójeczkę, a po udaniu się do ubikacji zawsze kończyło się tylko gazami.
@HmmJakiWybracNick z miesiąc temu miałem podobne objawy "grypy żołądkowej". Ból brzucha pojawiający się nagle, poprzecznie, pod żebrami. Zanikał w ciągu 15-30 sekund. Do tego wzdęcia. Minęło samo, bo nie ma na coś takiego leku.
@macgajster a długo miałeś takie objawy?
U mnie ból brzucha i wzdęcia były przez pięć-sześć dni i generalnie jak się sporo ruszałem to w ogóle nie pojawiał się np. na siłowni, czy spacerze nie miałem żadnych objawów. A najczęściej pojawiał się podczas siedzenia.
Dzień po wzięciu tabletki na pasożyty było "jak renkom odjoł", tylko właśnie dokładnie wtedy pojawiły się bóle głowy, nudności, wodnisty katar, ostry ból gardła, kaszel i kompletny brak apetytu i uczucia głodu. I tak jak ból głowy trzymał mnie przez jeden dzień, tak reszta objawów jest aktualna.
@HmmJakiWybracNick 2-2,5 tygodnia to trwało. Przypomniałeś mi o braku apetytu i uczucia głodu. To też było, ale zazwyczaj jem w ustalonych porach i w miarę stałe porcje, więc siłą rzeczy coś jadłem.
Ból głowy, gardła, katar, nudności i kaszel u mnie nie występowały.
Czasem, jak się czymś struję, stosuję ząbek czosnku. Nie jest to najprzyjemniejsze, bo potrafi skumulować wszystkie objawy w jednej chwili, ale po krótkim posiedzeniu/pochyleniu nad wodą ulga wynagradza wszystko. Raz tak udało mi się bardzo szybko uzdrowić.
@HmmJakiWybracNick po objawach wnioskuję, że te pasożyty to dzieci.
Bóle głowy i nudności ogarniesz oddając czasem dzieci dziadkom pod opiekę.
A te nagle bóle gardła to od krzyczenia. Używaj więcej paska, albo pij melisę.
Zaloguj się aby komentować