@Dudlontko
deficyt kaloryczny a wystarczy nie jeść określonych produktów.
ogólnie tak podstawą jest deficyt kaloryczny, ale są produkty po których jak się najesz ten deficyt będzie łatwiejszy w osiągnięciu. Jak ojebiesz dużą czekoladę milke i na to szklankę kolki to tak jakbyś zjadł ponad 1500 kalorii, a i tak zaraz po tym tak jakoś godzinkę dwie będziesz głodny i musiał zjeść obiad który ma tyle samo kalorii. Są takie produkty że jak sobie ojebiesz to jesteś nasycony na pół dnia i nie chce ci się już po nic więcej sięgać. Na przykład owsianka ojebiesz sobie 100 g owsianki co ma 300 kcal i jesteś najedzony na kilka godzin. Ogólnie to też chuja się znam więc nie bierz mojego pierdolenia za pewnik czy coś XDDD
@Legitymacja-Szkolna fajnie jakby jeszcze sytość wyjaśniła, ale mówiła tyko, że możesz jeść: mięso, ryby, owoce raz dziennie, jajka i warzywa bo od reszty się tyje
@Dudlontko to pewnie taki sam dietetyk, jak ten, co "pomagał" kobiecie od mojego brata. Nie jedz po 18, a ona cyk, na nockę do roboty. I jedz tyle, żeby nie czuć głodu. Fajnie, tylko że ona od tej diety jeszcze przytyła, a chciała osiągnąć co innego.
Dietetyka to jak homeopatia, każdy może być dietetykiem. Dietetyk nie zrobi ci badań czy masz problem z przyswajaniem czegoś. Też większość osób po prostu sama siebie oszukuje ile naprawdę zjada. Jak jedną laskę znałem co dziwiła sie dlaczego dalej tyle, a je sałatki. Raz przyniosła do pracy załatkę to pytam co to to białe. No majonez. Ile tam tego dodajesz no 2 łyżki. To prawie 300 kalorii. Więcej niż ilość kalorii w tej sałatce.
@Dudlontko Dudlontko, weź Ty se doradców zmień, bo Ci ze screena to średnio wiedzą, o czym mówią. Chcesz polecajkę do sensownego dietetyka w Łodzi? Ja swojego czasu korzystałem i w przeciągu 6 tygodni wiek metaboliczny poleciał z 24 lat, na mierzalne minimum. Bodajże do 16 lat się to liczy. I nie było, że czegoś nie wolno, nawet pizze i chińskie miałem w diecie. A jak coś nie smakowało to dostawałem inny wariant.
@ciken007 ja nie potrzebuję tylko jeden znajomy jest na diecie bo chce schudnąć. Ja mam 40% BF, ale daję radę i tak pewnie bym nie poszedł jak do terapeuty.
@Dudlontko Podrzuć mu kontakt. Wrzuciłem niżej.
@Dudlontko znam dietetyka, który prowadzi podopiecznych w podobny sposób - mało węgli. Ludzie chudną i są zadowoleni. Ale myślę, że taka dieta wykluczająca (nawet jeżeli przyniesie efekty) nie jest dobra.
@ciken007 i chyba o to chodzi w pomocy dietetyka - ułożyć posiłki tak, aby klient był zadowolony i stosował się do diety z chęcią. Więc jak widać, w Łodzi da się inaczej niż bez węglowodanów
@tyci_koks Jeszcze jak! I do tego punktualnie, nie za miliony i w miłej atmosferze! Z całego serca polecić mogę Magdę z "AnMa" https://anmacentrum.pl/
Zaloguj się aby komentować