Nawet Stany Zjednoczone mają poważne trudności z tym, by nadążyć z dostawami broni na Ukrainę i zmuszone są pożyczać lub kupować konwencjonalną amunicję artyleryjską w Korei Południowej, by wywiązywać się z obietnic wobec Kijowa.
Sojusznicy Ukrainy mają problem. "Rezerwy amunicji na wyczerpaniu"
Krytykowana szeroko decyzja Waszyngtonu o przekazaniu Ukrainie amunicji kasetowej wynika z tego, że USA niewiele już mogłyby tam wysłać w trybie natychmiastowym - wyjaśnia agencja.
Kondycja przemysłu zbrojeniowego w krajach europejskich jest jednak znacznie gorsza niż w USA, a według najnowszej oceny Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych (IISS) ich uzbrojenie nie nadaje się w dużym stopniu do użytku, zaś rezerwy amunicji są na wyczerpaniu.
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-zachodni-sojusznicy-maja-problem-chodzi-o-dostawy-broni-dla-,nId,6902843#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
#ukraina #wojna #rosja #polityka #bezsciemy
Nie ma dramatu, sama Ukraina produkuje znacznie więcej niż przed wojną i w pierwszym roku wojny, UE też uruchamia produkcję. Damy radę, nie stresuj się
Uff czyli coś kombinują
Wiadomo jak zachodowi brakuje amunicji to zmyłka musi być jeszcze napisz że onucowski portal interia.
Dadzą* radę na razie nawet w Korei PŁD. trzeba pożyczać. Zapotrzebowanie jest potężne, ukriancom cały czas brakuje a cały zachód robi co może.
@Krzysztof_Listonosz
rozróżniasz rodzaje amo? Prawda?
myślisz że idąc na wojnę kacapy poinformują świat o ilości amo a świat poinformuje kacapie o tym samym i obie strony podadzą prawdę?
Zdobywając Sewerdonieck kacapy wystrzeliwali 60 tys dziennie teraz około 20 tyś, Ukraińcy na początku mogli odpowiedzieć 2-3 tys wystrzałów teraz 5-6 tyś więc komu się kończy?
Liczby z pamięci podaje więc jakąś tolerancję trzeba przyjąć
@Krzysztof_Listonosz Wszyscy teraz mają ten problem Krzysztofie. Ruscy też się z nim borykają. Możliwe, że właśnie to ta kwestia zdecyduje o tym jak się wszystko zakończy. Ruscy są silnie uzależnieni od własnej produkcji i dostaw prochu z zewnątrz, zachód z kolei od woli politycznej. Rosja jednak dostanie proch z Chin a zachód jak się dogada to ma możliwość rozpędzenia produkcji na o wiele większą skalę. Tak czy inaczej będzie to jeden z decydujących czynników. Nie tylko zachód jest zmuszony do korzystania z magazynów w obecnej chwili.
Ważniejszym pytaniem jest - jakie możliwości gospodarcze mają ruscy a jakie zachód na rozwiązanie problemu i jak inne wydarzenia w polityce międzynarodowej wpłyną na te możliwości. Same oficjalne działania EU mówią na chwilę obecną o produkcji miliona sztuk pocisków artyleryjskich. Ukraińcy używali bodajże ostatnio od około 2000 do 7000 sztuk dziennie. 1 mln z EU rocznie zaspokaja 2700 dziennie, a tu tylko mówimy o obecnej wewnętrznej decyzji produkcyjnej EU a nie maksymalnych zdolnościach rozkręcenia przemysłu. USA w tym roku może zapewnić poziom 650 dziennie a w przyszłości około 2200. A biedniejszych państw, którym można zlecić produkcję znajdzie się dużo więcej, tym bardziej, że mowa jest o amunicji "głupiej" gdzie wielkich tajemnic produkcyjnych nie trzeba przekazywać.
Osobiście nie wydaje mi się, że ruscy nie dadzą rady produkować wystarczająco "głupiej" amunicji na swoje potrzeby. Jednakże jeśli chodzi o wyścig na produkcję nowoczesnego sprzętu gdyby do tego doszło to jest to już inna bajka i zachód nawet nie polizał swoich możliwości, gdyż takiego sprzętu pojechało na ukrainą skrajnie mało i jednak każdy robi wszystko aby ukraina nie musiała go dostać.
Podsumuję to tak, osobiście uważam, że mówienie o problemach jednych z amunicją, drugich ze sprzętem albo ludźmi nie jest rozmową o problemach, które są u podłoża tego wszystkiego. Tutaj decydującą sprawą będzie jak sobie ruscy poradzą gospodarczo (gdzie nie planowali takiego długiego konfliktu) a jak zachód poradzi sobie politycznie (gdzie jest jednak wiele głosów i nie ma chęci rozpędzania się na kierunek wojenny) ponieważ siła zachodu leży we wspólnocie.
Co to będzie? Tego na hejto nikt na razie nie wie.
@danny-cot Dobry koment ale też nie ma co oceniać ile ruscy walą teraz w stosunku do ich zapasów. Mogą gromadzić na coś grubszego i dlatego nie walą cały czas na oślep. Oczywiście jak mieli zapasy z czasów sojuza to walili cały czas ale teraz sami wiedzą, że ten korytarz na krym to ich absolutny max co mogą osiągnąć podczas gorącej wojny i jednocześnie muszą się przygotowywać so wściekłej ochrony tego korytarza bo przerwanie go to utracenie czegokolwiek pozytywnego z tej wojny.
@marcin-pyra
Oczywiście masz rację że ilość wystrzałów nie świadczy w 100% o zapasach.
Moim zdaniem przeceniasz kacapów w planowaniu. Raczej teraz strzelają bieżącą produkcją plus głębokimi rezerwami z lat 60 tych lub dalszych. Wielu kacapów narzekało na jakość pocisków. Być może się mylę ale to trzeba pamiętać że oni zaplanowali 3 dniowy przemarsz triumfalny ale nie pełnoskatową wojnę
@Krzysztof_Listonosz Kacapia mimo tego, że była jedna wielką składnicą uzbrojenia i amunicji też kupuje w Korei tylko północnej i Iranu. Mimo tego, że to tej napaści szykowali się oda lat i mieli kasę ze sprzedaży ropy na zbrojenia. Ale jak zawsze rozkradli.
Wiadomo ten pogrubiony tekst ma sprawić że będziemy bać się i trząść. Nic z tych rzeczy kochany.
@Krzysztof_Listonosz Wielka, krześcijańska r0zja co obciąga druta Iranowi i innym pojebom. Druga armia świata, obrońcy "kąserwatywnych i krześcijańkich wartości" co muszą się kłaniać muzułmanowi żeby drona dostać. XD
Zaloguj się aby komentować