Z wczorajszego pieczenia chleba.
Będąc w sklepie, skusiłam się na mąkę Basia chlebowa 680, ponieważ na etykiecie była dość wysoka ilość białka (13 g / 100 g). Niestety już robiąc rozczyn widziałam że coś jest nie tak, ciasto było rzadkie i stawiało mały opór. Później nie było lepiej. Smakowo najsłabszy chleb jak do tej pory. Zjeść i tak zjedliśmy oczywiście, dzisiaj z dwóch chlebków 400 g została już tylko taka piętka.
Może na bułeczki ta mąka, albo na ciabattę bardziej się nada. Drugi raz nie kupię.
Jak na razie najlepsze efekty smakowe i konsystencji ciasta są na mące ToTa chlebowej 750. Dzisiaj spróbuję z dodatkiem 150 g mąki 1050.
54664b9a-093e-4381-bafb-5d04c07c1938
GazelkaFarelka

Update: po jakimś czasie z resztki tej mąki (żeby nie stała otwarta w szafce przez wieki) podstanowiłam upiec jeszcze raz chleb, tym razem na zakwasie. Porządnie ją wyrobiłam ręcznie + przekładanie w trakcie wyrastania. Wyszedł o dziwo bardzo fajny chlebek. Nie nadaje się najwidoczniej tylko na chlebek na drożdżach.


https://www.hejto.pl/wpis/bedzie-fools-crumb-czy-nie-bedzie-zostalo-mi-330-g-maki-quot-basia-quot-chlebowe

Zaloguj się aby komentować