Spośród rozbłysków radiowych, w przypadku których szczegółowo badaliśmy ich galaktyki macierzyste, widzieliśmy galaktyki zderzające się i łączące. W tym badaniu nie widzimy tych samych wyraźnych sygnałów burzliwej galaktyki. Zaobserwowaliśmy, że sama galaktyka-gospodarz wydaje się niezakłócona, a nawet spokojna. Sugeruje to, że albo masywna gwiazda, która spowodowała szybki rozbłysk radiowy, narodziła się w inny sposób, albo ten potężny rozbłysk został stworzony przez coś zupełnie innego.Wspomniany zarejestrowany szybki błysk radiowy najduje się w galaktyce spiralnej ponad 600 milionów lat świetlnych od Ziemi.
https://phys.org/news/2023-05-insight-fast-radio.html
https://cosmosmagazine.com/space/askap-telescope-fast-radio-burst/
Publikacja:
https://iopscience.iop.org/article/10.3847/1538-4357/acc1e3/pdf
#kosmos #astronomia
Do tej pory zakładano, że do ich zaistnienia niezbędne były takie zdarzenia jak zderzenia się galaktyk.
@schweppess Hm, ciekawe spostrzeżenie
albo w ogóle:
Szacuje się, że obszary, z których pochodzą FRB, są nie większe niż kilkaset kilometrów i jeżeli rzeczywiście pochodzą spoza naszej Galaktyki, to ich źródła muszą być niezwykle jasne[4]. Według popularnych hipotez ich źródłami mogą być bardzo gęste obiekty takie jak czarne dziury czy gwiazdy neutronowe
https://pl.wikipedia.org/wiki/Fast_radio_burst
Generalnie nigdzie nie mogę znaleźć źródła info, że supermasywne gwiazdy potrzebują zderzenia się galaktyk, żeby w ogóle powstać. Więc albo jestem ignorantem i nie potrafię znaleźć źródeł, albo dr Głowacki trochę naciąga pewne teorie, żeby jego badanie wydawało się bardziej przełomowe.
Niewątpliwe jest to buta, ale przychylam się do drugiej opcji
Zaloguj się aby komentować