Książka liczy 240 stron w formacie 205x250 i znalazło się w niej 80 przepisów na proste potrawy wywodzące się z różnych regionów Zapomnianych Krain.
Premiera książki została zaplanowana na 14 października, a jej cena detaliczna wynosi 119,99 zł, ale np. w Świecie książki można zamówić ją za 77,98 zł, a w Empiku - za 81,99 zł.
#gryfabularne #dnd #rpg #dungeonsanddragons #ksiazki #gotowanie
Oo czyli udało się w końcu z tą licencja do polskich wersji dnd czy to tylko jakiś ewenement?
@kodyak to jest książka kucharska a nie podręcznik do grania w D&D. W kwestii licencji do dedekowych podręczników nie wiem, aby cokolwiek się zmieniło od czasu gdy licencja Rebela wygasła.
@aerthevist Czy powstała choć jedna przyzwoita książka kucharska z "prostymi potrawami wywodzącymi się" z jakiegoś uniwersum?
W grach są jakieś zmutowane rekino-skorpiono-szczury, a potem w takiej książce przepis wygląda tak:
"Weź polędwiczkę wieprzową..."
@paramyksowiroza podoba mi się z Wiedźmina - autor ubolewa ze nie może przyrządzić jakiegoś głuszca bo poszedłby do więzienia itp itd ale krupniok z jajkiem jest
@Bjordhallen No nie wiem...o ile dobrze pamiętam, ani głuszec ani krupniok z jajkiem nie były tam popularnymi potrawami.
Tam w ogóle były jakieś głuszce?
Za to były sarny i jelenie, więc gadanie o głuszcach to tylko zwykła wymówka do tego, aby stworzyć serię przeciętnych przepisów dla każdego.
Takie książki to zwykły marketingowy gadżet, robiony dodatkowo na odczepnego i w kiepskim stylu.
Jasne, można wstawić przepis na uproszczone Boeuf Bourguignon i jakoś to powiązać z Beauclair, wystarczy to inaczej nazwać.
Ale przepisy tego typu będą mniej warte od byle typka z YouTube.
@paramyksowiroza niestety nie mogę wejść w polemikę. Dostałem jako prezent i przeczytałem tylko wprowadzenie. Zawołam jak Zweryfikuje przez bookmeter
@paramyksowiroza niektore przepisy z YT sie sprawdzaja
@aerthevist
oczekiwalbym wyrafinowanych przepisow ze skladnikami za ktore zostawisz fortune w sklepie do potraw ktore bedziesz musial przyrzadzac kilka godzin?
No nie wiem... Oczekiwałbyś?
Ja oczekiwałbym, że do takiej książki zostanie zaangażowany choć jeden dobry szef kuchni, który nawet kurczaka z Biedry potrafi podać w taki sposób, aby smakował jak dzikie ptactwo.
Taka osoba potrafiłaby opracować ciekawe dania, które niekoniecznie musiałyby kosztować miliony monet.
A co mamy w przypadku "Wiedźmina"?
Jakąś youtuberkę, która ma 2,5 tysiąca subskrypcji na YT...
Widzę tu pewną dysproporcję pomiędzy pomiędzy wydawaniem grubego hajsu na piękną oprawę takiej książki, zaangażowanie grafików aby wszystko pięknie wyglądało, a autorem suchej treści.
Zresztą ta sama dziewczyna, wrzuciła kiedyś za free inną publikację:
https://web.archive.org/web/20171015043042/http://nerdskitchen.pl/download/5369/
No i jakoś nie zrobiło to na mnie pozytywnego wrażenia.
Nie upieram się, że książka kucharska z uniwersum gier fantasy musi bazować na dziczyźnie (bo wojownicy w lesie) i kuchni molekularnej (bo czarodzieje), ale oczekiwałbym przynajmniej jakiegoś w miarę znanego nazwiska jako autora przepisów.
Zaloguj się aby komentować