@l33tv33n xD przestań tyle myśleć o czyichś jajach

@l33tv33n bo my jesteśmy zawsze pierwsi do machania szabelką i ostatni do robienia pieniędzy na wojnie. Taka smutna prawda.

@l33tv33n to nie jest kwestia jakichs jaj, zachod wiecznie mysli, ze nie musza sie wschodnimi krajami przejmowac. nie granicza z rosja to wielu ludziom sie ciagle wydaje, ze to wcale nie jest taka chujnia. nie popre tego jakimis dowodami, ale odnosze wrazenie, ze mimo wszystko zachod sie troche bardziej jednoczy w tej sprawie, choc ichniejsze rzady sa zagrozone przez prawicowych czy lewicowych populistow, ktorzy czesto sympatyzuja z rosja

@solly mozesz uzywac niewiedomo jakich wyszukanych slow zeby opisywac zamiary i wywody w politycznie poprawnym posranym jezyku, a rzeczywistosc jest taka jaka widzimy, mamy cyrk wyczerpujacego czasu, ale piniadz jest wazny bo podobno daje szczescie

@l33tv33n co do tego ma polityczna poprawnosc?

@l33tv33n typie, chuja widzisz a nie rzeczywistość z tego swojego kurwidołka. Mamy cyrk, ale małpą w nim jesteś w tym momencie ty.

@Opornik Nasze firmy robią kasę na wojnie na Ukrainie. Pośrednio i bezpośrednio. Uczymy się. W czasach dawniejszych ciężko było robić kasę na wojnie, bo wojna była u nas.

@lurker_z_internetu mówił to w kontekście co będzie jak Ukraina padnie, a Litwa i Polska zostaną przez to "otoczone" wojskami rosyjskimi

@smierdakow wciąż, takie słowa rodzą pewną odpowiedzialność. Inaczej dadzą efekt "ruskiej czerwonej linii". Jak czymś komuś grozisz to musisz być gotowy i zdecydowany zrobić to o czym mówisz. Nie jestem przekonany czy tak by było w tym przypadku.

https://en.m.wikipedia.org/wiki/Red_lines_in_the_Russo-Ukrainian_War

@lurker_z_internetu przecież tu się nawet nie ma co zastanawiać. Obrona przez atak to jedyne rozwiązanie na ruskich. Uderzenie w Królewiec i Petersburg to plan minimum. Słupki graniczne w Smoleńsku to maksimum.

@tosiu ja się zgadzam, ale jak tak mówią, to niech to będzie zapisane, że nie ma zastanawiania się co robić, tylko prosta instrukcja. Kto nie wykona to dezerter. To musi być gwarancja, nie straszenie w stylu najebanego miedwiediewa.

@entropy_ dokładnie o tym mówię. Straszenie dla straszenia to ruska metoda. Za straszeniem mają stać czyny, inaczej wróg przestanie wierzyć. Kto dziś jeszcze wiedzy w ruskie "czerwone linie"? Poza konfederacją oczywiście. Straszmy czymś, co jesteśmy gotowi zrobić bez zastanowienia.

Przykład Ukrainy pokazuje jak kończy się uzależnienie od amerykańskiego uzbrojenia

@Sahelantrop czyli jak? Rozwiniesz myśl?

@Oczk zastanów się, dlaczego ukraina sukcesywnie traci.

@bleblebator-bombambulator czyli wg was traci bo jest uzależniona od uzbrojenia amerykańskiego?

@Oczk tak. Mogliby ukraińcy wygrać, wystarczy pozbawić ruskich rafinerii. Ale dostali zakaz.

@Oczk Traci, bo nie dysponuje takim poziomem zasobów ludzkich i materiałowych, jak Rosja. To raczej oczywiste. Jednocześnie, od początku wojny, o każde "niestandardowe" użycie amerykańskiej broni musi błagać miesiącami Waszyngton. Aktualnie błaga o zezwolenie na demolowania tyłowych składów i lotnisk.

Tylko, że w odróżnieniu od nas, Ukraina rozwija własne możliwości uderzeniowe i jeśli tylko wygra na czasie, przynajmniej w obszarze broni dalekiego zasięgu, uwolni się od USA.

Za to my odgrażamy się atakiem na Petersburg.

@bleblebator-bombambulator o czym ty gadasz chłopie? Przecież jakby Amerykańce nie szkolili Ukriany od 2014, nie dali im swoich danych wywiadowczych i nie rzucili trochę sprzętu to Ukraina by padła i wiesz ile by trwała "trzy dniowa operacja specjalna"? No trzy dni właśnie. Sama poprawa procesów organizacyjnych dała Ukrainie gigantyczną przewagę w początkowych fazach tego konfliktu.

Możesz mi powiedzieć jak Ukraińcom miało by pomóc atak na Ruskie rafinerie gdyby Ruscy zajęli Kijów, bo nie nadazam za twoim tokiem myślenia. Wydaje mi się, że Ruscy po rozbiciu ukraińskiej armii po prostu odbudowaliby te rafinerię, a po zajęciu Ukrainy kolejnych ataków na rafinerię już by je było przecież.

@DiscoKhan

Możesz mi powiedzieć jak Ukraińcom miało by pomóc atak na Ruskie rafinerie 

Piszę o czasach teraźniejszych. Z rafinerii i wydobycia gazu ruscy finansują wojnę. Nikt im za darmo nie daje amunicji, dronów, rakiet. Dalej, bez paliwa rosja się rozpadnie na mniejsze republiki, bo zniewolone narody to wykorzystają mając przeciwko sobie wyłącznie siłę żywą moskwiczan bez ciężkiego zmechu.

@bleblebator-bombambulator ale nie da się dojść do czasów teraźniejszych bez patrzenia na ostatnich parę lat?

Poza tym Ukraińcy bez USA nawet obecnie wypstrykali by się z amunicji, fronty zaczęłeby się załamywać. Gdzie odejscie USA od tego konfliktu to byłby sygnał dla większości Europy zachodniej żeby ograniczyć swoje wsparcie dla Ukrainy.

Rosja nigdy się nie rozpadnie, nikt nie jest zainteresowany tym żeby broń atomowa albo jej części trafiły na czarny rynek. To nie jest w intersie żadnego mocarstwa żeby ktoś później z tego zaczął budować brudne bomby, duże ryzyko w zmian za maly zysl z perspektywy dużych graczy.

Widzisz, Rosji amunicji, dronów itp. za darmo nikt nie daje, a Ukrainie dają za darmo albo na kredyt.

Dosłownie problem z rafineriami opiera się na tym, że USA nie pozwala używać do tego swojego sprzętu, swoim własnym sprzętem Ukraina może to robić. No i co, Ukraina odcina się od USA, rozwala z 10 rafinerii i nie może dalej używać amerykańskiego sprzętu, bo nie ma nowych dostaw i w dodatku jest dyplomstucznje odizolowana, nawet mocniej niż Rosja.

To się po prostu nie spina, to nie jest tak, że Ukraina jest w stanie samodzielnie wytworzonym sprzętem uderzać w cele wgłąb Rosji.

@DiscoKhan Rosja nigdy się nie rozpadnie

Dobra dobra, o Związku Radzieckim też tak mówiono, a całe pokolenia wychowano w przekonaniu, że przyjaźń polsko-radziecka jest wieczna.

Ta broń atomowa z dużą dozą prawdopodobieństwa to bezużyteczny złom, z którego nie da się zrobić nic poza żyletkami i to tępymi. Jak tylko świat zyska w tym względzie pewność, nic już nie ocali Pederacji Wszawijskiej przed podzieleniem na rąbankę.

@jonas przeciez pisalem o wykorzystaniu ładunków do produkcji brudnych bomb, wiadomo że pełnoprawnej bomby atomowej to z nich się nie da zrobić.

Tja, cały arsenał jest bezużyteczny, na pewno.

ZSRR się rozpadło tylko tam gdzie mogło czyli przy swoim frontierze, jak niby miałyby funkcjonować niezależne byłe republiki kiedy większość jest zasadniczo otoczona przez Rosję? Geograficznie to jest po prostu niemożliwe. Tylko przy granicy z Chinami to by maiło rację bytu ale dla Chin po prostu lepiej mieć całą Rosję pod butem, a nie jej kawałek.

Maks to okolice Kaukazu uzyskujące niepodległość.

Właśnie ZSRR to dobry przykład, defragmentacja mogłaby posunac się dalej ale wujek Sam zaraz zaczął pomagać zeby większy burdel się nie zrobił.

Masz mapę i próbuj wykroić coś więcej z tego co już jest, gdzie nawet tam przy granicy z Kazachstanem większość to są etniczni Rosjanie. Mapa nie jest dokładna, bo są kieszenie z Tatarami chociażby tylko no właśnie, tam też są mniejszością gdzie znowu scenariusz państwa Tatarskiego otoczonego w pełni przez Rosję jest i tak nierealny.

@DiscoKhan Czy cały to nie wiem, bo niby skąd, ale jak się popatrzy na liczby (sztuki głowic i nakłady na ich utrzymanie) i zestawi z innymi krajami, posiadającymi arsenał nuklearny, można dojść do ciekawych wniosków.

ZSRR się rozpadło tracąc niemal połowę ludności, trzymanej dawniej w braterskim uścisku, niemało bogatych prowincji, a przede wszystkim nieodwołalnie pozbawiając się wpływów i kontroli nad wieloma obszarami. Wtedy jednak nikogo nie atakowali, z nikim nie prowadzili pełnoskalowej wojny, więc i pomysły na rozkład kontrolowany m.in. przez Wujka Sama miały zastosowanie. Teraz ten rzekomo groźny niedźwiedź okazuje się zapchlonym szpotawym kundlem i światowym trędowatym pariasem, a na syberyjską przestrzeń i surowce ostrzą sobie zęby Chińczycy, więc podział kacapstanu między wielkich tego świata może się urzeczywistnić. Japończyków też pewnie nie trzeba by długo namawiać, żeby zajęli Sachalin i tamtejsze pola roponośne.

To byłoby arcyciekawe widowisko, obserwować dalekowschodnią wojnę o surowce i ziemię nad głowami bezsilnych kacapów, których nikt o zdanie nie będzie nawet pytał.

@bishop wlatujące w nas raz na ruski rok pojedyncze rakiety to nie jest jakieś wielkie zagrożenie, a atak na naszego sojusznika z NATO by nim był.

@Hilalum chyba, że to będzie zbłąkana rakieta 😉

@conradowl aktualny powiedział, że obecne pokolenie żołnierzy będzie się tłukło z Ruskimi xd

@smierdakow zapewne będzie, prędzej czy później.

@conradowl ten typ ma ambicje kandydowania na prezydenta z ramienia PiS. taki tajny plan (chytry xD ) a to obecne machanie szabelką to podwaliny pod ewentualną kampanię.

że niby wiesz, tu się kłócą wszyscy, nagle wpada twardy wojskowy i robi porządek. wspomnicie moje słowa xD