@smierdakow Ciekawe, czy do ankiety wliczają obywateli z zaanektowanych terenów.
w ogóle ciekawe jak przeprowadza się miarodajną ankietę w kraju ogarniętym wojną. wyniki tak wiarygodne jak ruskie referendum w donbasie
Jaka próba? Tysiąc+21, telefonicznie?
@smierdakow liczba 95 000 dezerterów trochę mówi...
To badanie o którym mowa: https://news.gallup.com/poll/653495/half-ukrainians-quick-negotiated-end-war.aspx
Też mam wrażenie, że coś tu jest "nie tak". Wszyscy chcemy żeby wojna się skończyła jak najszybciej, ale nikt z nas nie chce aby wojna się skończyła na warunkach Putina, a już w szczególności żaden ze znanych mi Ukraińców.
Prześledziłem inne badania autora i widzę że w odniesieniu do rosji używa bardzo stonowanego języka, natomiast w przypadku Ukrainy używa (a nie musi) słów potęgujących odbiór wyników sondażu. To jeszcze o niczym nie świadczy, ale budzi pewne obawy.
Oczywiście próba i sposób w jaki był przeprowadzony sondaż też są bardzo istotne - czy to było badanie internetowe, badanie telefoniczne, czy ankieterzy osobiście przeprowadzali badanie.
No i ostatnia rzecz - jeśli rozpoczęło się po prostu urabianie światowej opinii publicznej pod udobruchanie Putina, to myślę że wojna zaszła już tak daleko, że raczej odbije się mocną czkawką pomysłodawcom/wykonawcom tej idei.
@smierdakow a jak odpowiadali na pytanie czy chcą by fiutin zajął w przyszłości całą Ukrainę??
Bezsensowna ankieta, wiadomo że ludzie tam są zmęczeni wojną, i za pokój wiele by oddali ale na pewno cenią sobie wolność i nie są za tym aby żyć w kacapskim mirze.
P.S. Ciekawe jak w lipcu 1944 warszawiacy by głosowali w ankiecie czy jest Pan za wybuchem powstania co w konsekwencji doprowadzi do zburzenia miasta i wybicia setek tysięcy osób.
@smierdakow niby ok ale warunki Putina to całkowita demilitaryzacja tego kraju. Czy ktoś tych ludzi spytał czy aby na pewno tego chcą? Nie. Spytał tylko czy chcą końca wojny za cenę która se wymyślił ankietujacy. A kto by nie chcial
@kodyak z tego malutkiego elementu wymienionego we wpisie też można już wyciągnąć ogrom wniosków i Zełensky jako polityk na pewno wyciąga, wojna wojną ale rywalizacja o to kto będzie radził po wojnie już trwa
@smierdakow zgadza się. Problem jest w tym że po wojnie nastąpią dużo większe problemy i kac czy aby na pewno dobrze zrobiliśmy podpisując pokój. Tak już działa społeczeństwo, zapomina trudny, chujowych rządzących i romantyzuje to co było
@smierdakow nie dziwi mnie to. Ludzie mieszkający daleko od linii frontu, ale narażeni na kacapskie rakiety mają już tego serdecznie dość i w dupie mają Donbas czy inny Mariupol o Krymie już nie wspomniawszy. Na krótką metę wolą to olać i mieć spokój.
Może już sie skapnęli, że czystki etniczne będą kontynuowane za sprawą 'Rosji', jak i 'Zachodu' w nieskończoność. Wojna do ostatniego Ukraińca, a przemysł zbrojeniowy tylko zapychałby kieszenie dolarkami. A ci, co wyjadą to w dużym procencie, po kilku latach wojny, zostaną za granicą.
A jak w Rosji w internecie wróciła przecież nic nieznacząca "teoria spiskowa" o powrocie Żydów do "europejskiej jerozolimy" to nawet rosyjskie MSW od razu zaczęła rzucać "głupimi teoriami spiskowymi". Skąd my te określenia znamy...
Wybicie mężczyzn w wieku reprodukcyjnym na jednych z najbardziej perspektywicznych i żyznych obszarów na świecie wcale nikomu przecież by nie było na rękę. Wiadomo.
@Afterlife teraz mężczyźni nie sa juz tak potrzebni. Jakby byli nie byłoby tylu grubasow którzy nie widzą swojego pindola. Kobiet tez się to tyczy ale mezczyzni zawsze są główną siłą napendową.
Ważniejsza jest inteligencja i przedsiębiorczość.
Technologia i edukacja przyjedzie z zagranicy i kraj znów zakwitnie.
W wielu krajach wąskim gardłem jest przyrost naturalny, bo mlodzi nie mogą utrzymać starych mimo postępu technologicznego.
Z ukr wiele kobiet uciekło ale tez wielu starych mogło zginąć. Trudno powiedzieć.
Zaloguj się aby komentować